W ostatnim czasie na użytkowników wersji premium jednego z najbardziej znanych hacków do League of Legends noszącego nazwę “Bot of Legends” czekała niemiła niespodzianka. Otóż okazuje się, że najnowsza wersja tego programu po uruchomieniu w pełni formatowała dyski twarde osób korzystających z tego oprogramowania.
Zdenerwowani użytkownicy tego programu dość szybko zaczęli uskarżać się na ten problem na oficjalnym forum poświęconym Bot of Legends. Twórcy BoL-a zrzucali jednak odpowiedzialność za całą sytuację na konkurencyjnych hakerów, którzy mieli umieścić złośliwy kod w ich oprogramowaniu, ale takie tłumaczenie nie przekonało wszystkich poszkodowanych cheaterów. Co ciekawe jakiś czas później z bliżej nieznanych powodów oficjalna strona Bot of Legends została na jakiś czas wyłączona, a już po jej ponownym uruchomieniu na jaw wyszła informacja, że najnowsza wersja tego oprogramowania nie tylko wyczyściła dyski twarde użytkowników, ale także zebrała informację o ich nickach w grze i regionach po czym wysłała je na zewnętrzną stronę co może potencjalnie prowadzić do ukarania nieuczciwych graczy banem.
Nie wydaje się jednak aby Riot zdeycydował się na użycie aż tak radykalnych środków w celu wyłapania nieuczciwych graczy i przynajmniej póki co ciężko jednoznacznie stwierdzić kto i w jakim celu zdecydował się na taki ruch. Warto wspomnieć jeszcze , że nie jest to pierwszy tego typu problem związany z Bot of Legends, jako że w Listopadzie poprzedniego roku podobne informacje 130 000 użytkownikach tego programu wyciekły i zostały publicznie udostępnione (wtedy poza informacją o nicku i regionie danego gracza zebrane zostały adresy IP cheaterów).
źródło: dailydot.com