logo

Zderzenie losów #1: Rzeźnik Tryndamere wkracza do akcji!

Rok 2019

Minęło parę miesięcy od wydarzenia, które zmieniło Ligę Legend na dobre.

 

W wyniku hakerskich ataków na Riot, podczas przenoszenia championów z serwera do specjalnego programu, który miał automatycznie naprawiać wszystkie niezgodności i udoskonalić wygląd bohaterów, nastąpiło przerzucenie postaci z gry do realnego świata. Rada wszystkich wtajemniczonych krajów podjęła decyzję o wyeliminowaniu przybyszów i zatarciu śladów. Jednak mimo utraconych mocy każdy z bohaterów League of Legends nadal stanowi poważne wyzwanie, w dodatku wielu z nich całkiem dobrze ułożyło sobie życie w ludzkim świecie, znikając grupie do zadań specjalnych z oczu.

warriorswallpaper4_thumb

Bez tytułu6765

 Spis treści:

Zderzenie losów#1: Rzeźnik Tryndamere wkracza do akcji!

Zderzenie losów#2: Rzeźnik Tryndamere wkracza do akcji!

Zderzenie losów#3: Ready to… Rumble!

Zderzenie losów#4: Podziemna bestia sieje postrach

Zderzenie losów#5: Strażnik czasu na warcie

Zderzenie losów#6: Aktorska pustka

Zderzenie losów#7: Demon śmierci szerzy wiarę

Zderzenie losów#8: Mission (Im)possible

Zderzenie losów#9: Gniew lasu

Zderzenie losów#10: Chaos

Zderzenie losów#11: Niegrzeczny kotek

Zderzenie losów#12: Dziki pościg

Bez tytułu32

 

Tryndamere Rzeźnik #1

 

Nieznajomy mężczyzna odziany w czarną pelerynę: Dzień dobry.

Sklep, do którego wchodził, wypełniony był wonią zielono-fioletowych grzybków halucynków. Za szkłem walały się pocięte płaty mięsa. Właściciel szynku obrócił się. W ręce lśnił mu ogromny drmundoqtasak.

Właściciel: Witam klienta! Dzisiaj w promocji pyszne staropolskie kiełbaski! Palce lizać! A jeśli pan chwileczkę poczeka, to załatwię panu pyszniutką wieprzowinkę! Kolega na zapleczu właśnie kroi.

Nieznajomy: Ja właściwie to do pana kolegi.

Obcy przeszedł do rzeźni. Za drzwiami zapach krwi był jeszcze silniejszy. Na stole leżało sporych rozmiarów prosię z rozciętym brzuchem. Nad świnią pochylał się umięśniony mężczyzna w białym fartuchu usmarowanym posoką. Obok warchlaka leżał olbrzymi dwuręczny miecz .

Nieznajomy: Żałosne… Trynda, jak mogłeś upaść tak nisko?

tryndamereTryndamere: Tylko głupcy przekładają honor nad życie, Talonie

Mężczyzna uśmiechnął się z przekąsem, wycierając dłonie w czerwoną szmatę. 

tryndamereTryndamere: A praca jak praca, każda dobra.

talonTalon: Dużo ludzi zwało cię rzeźnikiem, nie musiałeś tego brać sobie tak do serca.

talonTalon uśmiechnął się kpiąco.

Tryndamere: Król Barbarzyńców  *Odyńców

tryndamere_by_warrikon-d4oh6hl

tryndamereTryndamere: Tak, ale to było zanim, no wiesz, wyrzuciło nas. Teraz nie jestem tryndamerernieśmiertelny, a mój miecz bardziej przydaje mi się do cięcia wieprzy niż ludzi.

Drzwi do pomieszczenia otworzyły się z rozmachem. Zza pleców talonTalona rozległ się donośny głos.

Właściciel rzeźni: Proszę stąd wyjść! To pomieszczenie wyłącznie dla personelu! A tobie – wskazał palcem na tryndamereTryndamere – nie płacę za pogaduchy! Do roboty!

talonTalon obrócił się ze stoickim spokojem, po czym kopnął właściciela sklepu z całej siły, tak, że ten przeleciał przez drzwi rzeźni i z głuchym łoskotem trzasnął plecami o ziemię.

tryndamereTryndamere: Z takim zapałem w kopaniu może dostaniesz się do reprezentacji – wyszczerzył się tryndamere.

talonTalon: Pff, znalazł się mistrz ciętej riposty. Słuchaj stary, nie przyszedłem tu pogadać, chociaż, no w sumie to przyszedłem pogadać, ale o czymś poważniejszym, więc…

TEEMO JEST TUTAJ! STRZEŻCIE SIĘ WROGOWIE LISICA!

tryndamereTryndamere: Mów.

talonTalon: Chodzi o powrót do League of Legend. Ja, heimerdingerTeemo, fioraFiora , drmundoMundo oraz aniviaAnivia, z tym, że ta ostatnia po przybyciu do tego świata stłukła się i zmieniła w aniviapjajko, więc na razie trzymamy ją w inkubatorze… znaczy, ekhem, zamrażarce. No więc jak mówiłem, nasza grupa szuka pozostałych przy życiu bohaterów. Zbieramy armię!

tryndamereTryndamere: Wszystko w porządku, ciekawe tylko jak przedostaniesz się do gry cwaniaczku?

talonTalon: teleportPortal jest już gotowy. heimerdingerHeimerdinger oprócz tej śmiesznej łapki i heimerdingerw rakiet coś w tym łbie ma. Zresztą jest chyba jedynym bohaterem, którego technologia działa w tym świecie. Ale do rzeczy, problemem nie jest wcale powrót do Ligi, problemem są championi, którzy weszli na nasze miejsca. Na razie Riot utworzył już 40 postaci, a co tydzień wychodzi kolejna. Mają oni podobne umiejętności do naszych, ale brak im doświadczenia w terenie. Zbierzemy armię i odbijemy League of Legend!!!

tryndamereTryndamere: Nie chciałbym ci psuć tej podniosłej chwili, ale co, jeśli powiem, że podoba mi się życie tutaj i nigdzie się nie ruszam?

talonTalon: Nie tęsknisz za swoją asheżoną ?

tryndamereTryndamere: Ani trochę. Właściwie to jeden z głównych powodów dla których chcę zostać na Ziemi wyszczerzył się tryndamereTryndamere.

talonTalon: A słyszałeś może o łowcach cybernetycznych głów?

tryndamereTryndamere: Te bajki? Że niby rząd wysłał na nas tajniaków, którzy mają nas po cichu wyeliminować? Bzdury. Przecież nic nikomu nie zrobiliśmy. Czemu mieliby nas chcieć zabić?9113e743ffec789896129cc1815ee9ea

talonTalon: To nie żadne bajki. A zabijają nas, bo im nie pasujemy. Ludzie jak nie potrafią czegoś zrozumieć, jak było w przypadku naszego przeniesienia, po prostu to niszczą. W zeszłym tygodniu widzieliśmy całą grupę tych morderców. Gonili biednego maokaiMaokaia. Skrył się w olbrzymim lesie, nie mieli szans go znaleźć. Mówię ci, to było jak szukanie igły w stogu siana. I wiesz co oni zrobili?! Spalili las. Cały. Do gołej ziemi. Więc wcale nie jestem pewien, czy oni chcą nas wyeliminować po cichu.

 

To było wspaniałe drzewo. Niech spoczywa w pokoju. Uczcijmy odejście tego championa minutą ciszy…epic-wallpapers-hd

 

tryndamereTryndamere: To może zbierzemy paru ludzi i zamiast oni nas, my wyeliminujemy ich?

talonTalon: To nie takie proste. Każdy z nich jest uzbrojony po zęby. Zresztą, zabijesz tych, to władze wyślą następnych. Jedynym wyjściem jest powrót do League of Legend i odbicie tego, co nasze. Musimy… talonTalon zamarł w bezruchu. – Słyszałeś to?

tryndamereTryndamere: Nie. Ty pierwszy mi o tym mówisz. Ale powiedz…

talonTalon: Cicho! To syreny policyjne. Ech, mogłem nie wykopywać tego twojego szefa przez drzwi albo właśnie kopnąć go trochę mocniej. Jest tu jakieś tylne wyjście?

tryndamereTryndamere: Jest. Za mną.

Koniec części pierwszej c.d.n.

Cytaty bohaterów:

Żałosne... – talon Talon , atak

Tylko głupcy przekładają honor nad życie – talonTalon, ruch

Znalazł się mistrz ciętej riposty – talonTalon, przy wyborze

Za mną – tryndamereTryndamere, atak/ruch

 

Chcesz wiedzieć co dalej? Czytaj kolejną część!  Klik!

Jeśli zauważyłeś literówkę/błąd we wpisie - prosimy o zgłoszenie tego poprzez specjalny formularz kontaktowy - dzięki automatycznemu systemowi powiadomień będziemy mogli błyskawicznie usunąć błąd.




Top