Za nami już ESL Mistrzostwa Polski, czyli najważniejszy w ostatnim czasie turniej na rodzimej scenie. W finałowej fazie zmagań cztery najlepsze zespoły walczyły o 12 000 złoty, bo tyle wynosiła nagroda za pierwsze miejsce.
W pierwszym półfinale zmierzyły się formacje Kiedyś Miałem Team oraz 31337 esports. KMT zdawało się być na papierze nieznacznym faworytem tego starcia, w swoim składzie mając znanego z występów w Teamie ROCCAT Remigiusza “Overpowa” Puscha na górnej alei czy byłego dżunglera Reason Gaming Marcina “Xayoo” Majkuta. Ponadto w tej formacji możemy znaleźć byłego supporta Teamu Rock – Delorda, rozpoznawalnego na naszej scenie midlanera – Urbizorda oraz utalentowanego strzelca, jakim niewątpliwie jest Mofosky.
Trzeba jednak pamiętać, że po drugiej stronie znajdował się równie mocny zespół, który od dłuższego czasu rywalizuje w krajowych rozgrywkach, a ostatnio znajdował się w znakomitej formie. Najbardziej znaną postacią drużyny bardziej znanej pod poprzednią nazwą – Not Good Anymore, jest Krystian “Czaru” Przybylski, który ma na swoim koncie m.in. grę w EU LCS w Meet Your Makers. Skład 31337 uzupełniali weterani dolnej alei – strzelec DiabloS i support Luuk oraz zawodnicy z nieco mniejszym doświadczeniem na scenie: toplaner Gizys i dżungler Cinkof.
Ostatecznie gracze 31337 nie zaprezentowało się w tym starciu tak, jak nas do tego przyzwyczaiło. Pewne problemy z grą pod presją poskutkowały wynikiem 2-0 dla KMT, które mogło przygotowywać się już do finałowego starcia. Przegrani zaś mieli zagrać o trzecie miejsce.
Drugi półfinał był meczem pomiędzy White Dravens a ATB Gaming. White Dravens jeszcze do niedawna występowało pod banderą Black Ravens, z którym to rozstało się w niezbyt przyjemnych okolicznościach, niedawno dołączyło do brytyjskiej organizacji Reason Gaming. Na finale Mistrzostw Polski grało jednak pod wymienioną wyżej nazwą.
W składzie WD mogliśmy znaleźć dwójkę stosunkowo doświadczonych graczy, którzy w przeszłości występowali w zespole Mysie Pysie – mowa tutaj o strzelcu Krzysztofie “Buntowniku” Kapicy oraz midlanerze Arturze “Arteemo” Sarnowskim. Tymczasem górną aleję okupował Agressivoo, w dżungli grasował Kermys, zaś pozycję supporta zajmował JACtroll.
Naprzeciwko White Dravens stanęła ekipa ATB Gaming, złożona w większości ze starych wyjadaczy, za których na pewno należy uznać dżunglera Wodziaka, midlanera Owena, ADC xidiego oraz supporta Mystiquesa. Skład na górnej alei uzupełniał jeszcze utalentowany toplaner Torpick.
Większość z wymienionych graczy spotkało się już kilkukrotnie, przede wszystkim barwach zespołu GUNWA. Wodziak w międzyczasie został też wicemistrzem Polski (Puchar Polski) wraz z Teamem ROCK. Tymczasem Owen postawił na międzynarodowe przygody i występował w tureckim Crew e-Sports, a obecnie występuje w rosyjskim ROX.KIS razem z innym rodakiem – supportem Raxxo.
Zapowiadał się bardzo ciekawy, wyrównany mecz, lecz niestety spotkanie skończyło się już po dwóch mapach. ATB Gaming triumfowało wynikiem 2-0 i to właśnie gracze tej formacji awansowali do finału turnieju.
Przed najważniejszym pojedynkiem dnia czekał nas jeszcze mecz o trzecie miejsce, w którym mieli zagrać przegrani – 31337 esports i White Dravens. Lepiej spisali się zawodnicy White Dravens, którzy triumfowali 2-0, zajmując tym samym ostatnie miejsce na podium. Do kieszeni graczy WD trafia więc 6 000 złotych.
Finałowy mecz to oczywiście starcie między zwycięzcami półfinałów: Kiedyś Miałem Team i ATB Gaming. Pierwsza mapa rozpoczęła się od dobrej dyspozycji ATB, któremu udało się zdobyć pewną przewagę. Gdy wszystko wydawało się być pod kontrolą, doświadczeni zawodnicy jednak popełnili kilka dość prostych błędów, co poskutkowało natychmiastową ofensywą KMT, które zwietrzyło krew. To wszystko poskutkowało przejęciem inicjatywy przez Overpowa i spółkę i powrotem do gry ekipy Kiedyś Miałem Team. KMT zdobyło przewagę, której nie oddało już do końca i zakończyło starcie zniszczeniem nexusa rywali.
Drugie starcie było już popisem Xayoo i reszty jego drużyny. Co prawda dolna aleja ATB Gaming spisywała się całkiem nieźle, ale reszta zespołu nie była stanie przeciwstawić się przeciwnikom, którzy skutecznie niszczyli kolejne wieże i powiększali przewagę, by po zakończyć spotkanie wynikiem 2-0.
Gracze Kiedyś Miałem Team wygrywają dzięki temu ESL Mistrzostwa Polski i zdobywają 12 000 złotych, natomiast ATB Gaming jako zdobywcy drugiego miejsca otrzymują 8 000 złotych.