Z okazji zbliżających się Mistrzostw Świata postanowiliśmy przygotować dla Was coś specjalnego - powyższy wpis należy do Kompendium Wiedzy, będącego najlepszym zbiorem informacji o Worldsach w polskim internecie. Oto dotychczasowe wpisy z serii:
[sc:d2 id="Drużyny" wyrownanie=center]
Obecność drużyny Fnatic na Mistrzostwach Świata nie powinna dziwić nikogo – bardzo dobrze rozegrane wiosenne zmagania zakończone na drugiej pozycji oraz idealny letni split z wynikiem 18-0 były bezpośrednim biletem na awans z pierwszej pozycji na Worlds Championship. Pod dowództwem Yell0wStaRa mistrzowie Europy w kompletnie odmienionym składzie poradzili sobie w sezonie V znakomicie. Mimo przewidywanych problemów z zaaklimatyzowaniem się nowych członków ekipy, zachowywali się oni jakby w takim składzie grali od zawsze.
W Spring Splicie “nowy Fnatic” uległ jedynie SK Gaming, które w tamtym czasie prezentowało naprawdę szczytową formę jeśli chodzi o swoje umiejętności – tam wówczas FNC jeszcze ze Steeelbackiem w składzie nie mogło dorównać SK i ich boskiemu Forg1venowi. Kolejne problemy czekały tę drużynę na turnieju MSI 2015. W potyczkach z azjatyckimi teamami znacznie uwidoczniła się dysproporcja formy francuskiego strzelca w stosunku do koreańskich i chińskich graczy tej pozycji. Steeelback niejednokrotnie sporo odstawał od swoich vis-a-vis, a to nie może się zdarzać graczowi, który jest potencjalnie jednym z dwóch głównych źródeł obrażeń w swojej drużynie, jednak mimo to wynik 3-2 przeciwko takiemu zespołowi jak SKT T1 był wtedy bardzo imponujący.
Po Mid-Season Invitational 2015 Fnatic czekała jeszcze jedna poważna zmiana. Z powodu niewystarczającej dyspozycji Steeelbacka organizacja zdecydowała się ponownie zwerbować Rekklesa. Od tej pory Fnatic zaczął być maszyną nie do zatrzymania. Pierwszą drużyną która ich powstrzymała było Origen, które świetnie wykorzystywało słabe strony FNC – pewnie rozgrywali oni wczesną fazę gry, która dla europejskich liderów jest widocznie piętą achillesową, a dzięki snowballowi mogli sobie lepiej radzić w walkach drużynowych, gdzie Fnatic już powinno górować. I wydaje się, że jest to jedyny sposób na pokonanie FNC – snowball, kontrola objective’ów i odpowiednia kompozycja pozwolą zdominować teamfighty, a w tym elemencie rozgrywki Fnatic niełatwo dorównać.
Seung-Hoon “Huni” Heo – najlepszy europejski top laner, nierzadko główny prowadzący zespołu i bardzo solidny element Fnatic. Potrafi dostosować się do mety, jednak to on woli tę metę ustalać, co pokazał swoimi świetnymi występami na
Riven czy
Jarvanie IV. Głównie jednak widzimy go na
Rumble’u czy
Hecarimie. Wniosek? Huni potrzebuje bohaterów potrafiących poprowadzić całą rozgrywkę, ponieważ sam ma taki styl gry – indywidualny, lecz koniec końców wnosi bardzo dużo do drużyny.
Yeu Jin “Reignover” Kim – bardzo dobry mechanicznie jungler, ale w jego grze jest parę niedociągnięć. Pierwsze i najważniejsze – wąski champion pool. Jeśli Kim nie dostanie bohatera, na którym czuje się komfortowo ( a tych bohaterów jest jednak zbyt mało), jego rozgrywka będzie mocno odbiegać od normy. Reignover nie kontroluje też dostatecznie objective’ów, co powinno być jego – jako junglera – zadaniem. Poza tymi kilkoma błędami Reignover jest świetnym, utalentowanym graczem, a jego synergia z innymi członkami zespołu wynagradza braki w grze.
Fabian “Febiven” Diepstraten – mid laner, który podczas MSI mierzył się jak równy z równym z samym Fakerem. Niesamowity potencjał tego młodego gracza doskonale widać w jego grze – nie wyróżnia się może szczególnie wybitnymi akcjami, lecz zawsze jest stabilny – nie pamiętam, by zdarzyła mu się naprawdę zła gra. Poza tym Febiven świetnie wpasowuje się w metę – niejednokrotnie widzieliśmy jego świetne występy na
Viktorze czy
Azirze, ale nadal potrafi bardzo dobrze zagrać na swoich klasycznych wyborach:
Le Blanc czy
Zedzie.
Martin “Rekkles” Larsson – świetny ADC, a można pokusić się o stwierdzenie, że nawet najlepszy w LCS (obu edycjach – NA oraz EU). Rekkles świetnie rozgrywa fazę linii, a w teamfightach pozycjonuje się niesamowicie – bardzo rzadko zdarzają się sytuacje, gdzie Szwed zginąłby ze swojej winy poprzez znalezienie się poza pozycją czy nadmierne ryzyko. Oprócz tego Larsson może pochwalić się także świetnym KDA – w Summer Splicie było to 10.7. Rekkles jest potencjalnie naprawdę silnym graczem, którego na
Kaliście czy
Sivir przeciwnicy naprawdę powinni się obawiać.
Bora “Yell0wStaR” Kim – kapitan, shotcaller, główny silnik napędzający Fnatic i spoiwo trzymające całą drużynę razem. Poza tym o Yell0wStaRze słyszał chyba każdy, więc jego postaci nie muszę tu przybliżać. Warto też wspomnieć, że jest genialnym supportem, o czym wszyscy mogli się przekonać w czasie zasadniczych rozgrywek – osiągnął tam niesamowity wynik KDA w liczbie 16.3. Yell0wStaR nie boi się wychodzić z ram mety – wyciągnął przecież
Trundle’a na swoją pozycję, co z pozoru może wydawać się zwykłym trollowaniem. Nadal jednak trzyma się także swoich sławnych picków, więc nieraz możemy go zobaczyć na
Jannie czy
Threshu.
Zalety:
- niesamowite zgranie i synergia
- świetne walki drużynowe
- członkowie zespołu bardzo silni jako jednostki
- różnorodność i elastyczność tworzonych kompozycji
Wady:
- pozostawiająca dużo do życzenia kontrola objective’ow
- niewystarczający champion pool junglera, ograniczający potencjał drużyny
Fnatic na Mistrzostwach Świata – to naprawdę zapowiada się obiecująco. Nowy, odmieniony FNC ma szansę przerwać dominację koreańskich drużyn na światowej scenie, tak więc nie pozostało nic innego niż kibicować!
Szansa na wygranie Mistrzostw: 50%, ponieważ w tym roku mają naprawdę poważnych rywali, oczywiście z SKT T1, LGD Gaming czy KOO Tigers, jednak z każdym z nich mogą podjąć równą walkę.