Witajcie Przywoływacze!
Liga z każdą aktualizacją coraz bardziej się zmienia nie tylko pod względem wizualnym. Mamy to coraz nowsze przedmioty, bohaterów, a o balansie (nie zawsze prawidłowym) już nie będę się rozwijał. Niemniej jednak czynniki które wpływają na wygraną, bądź też przegraną rozgrywkę nie zmieniają się. Dlatego też postanowiłem spisać “Dekalog” graczy LoLa i byłbym zadowolony jeśli chociaż jeden czytelnik wyniósłby z niego wnioski i nie będzie już więcej przysparzał kłopotu sobie ani innym.
1. Nie będziesz grał na słabym łączu!
Niby proste i logiczne jednak jak często spotykacie się z ciągłym “Reconnected” podczas rozgrywek? Ile razy spotkaliście się z czyimiś słowami: “OMG lags RITO pls” a tak naprawdę nikomu innemu nic się nie działo? Jeśli jesteście w tej drugiej grupie graczy, która ma słabe połączenie sieciowe, to mam dla was radę: jeśli Wasz internet nie jest stabilny, to spróbujcie poszukać usterek. W przypadku, gdy Wasze połączenie po prostu działa słabo, to nie wchodźcie przynajmniej do kolejek rankingowych i nie psujcie innym gry. Przed rozpoczęciem LoLowania warto sprawdzić nasz ping. Możemy to zrobić na customach, albo na dowolnym speedteście. Niby mała rzecz, ale uchroni Was i innych przed niepotrzebnymi nerwami.
2. Nie będziesz opuszczał rozgrywki swojej nadaremno!
Wiem, wiem, wiem. Są przypadki, gdzie pilnie trzeba odejść od kompa. Liga Legend jest jednak grą bardzo czasochłonną. Jeśli chcesz w nią grać, to na jedną rozgrywkę na SR musisz wydzielić sobie te 40-50 minut wolnego czasu. Opuszczając rozgrywkę Twoja drużyna traci 20% siły i wówczas szansa na wygraną (nawet przy sporym prowadzeniu) spada do niewiele ponad 0. Granie 4vs5 kończy się przeważnie wygraną liczniejszej drużyny oraz frustracją tej drugiej. Co zrobić? Pozostaje tylko nadzieja, że RITO zrobi coś by rozwiązać kwestię meczy o różnej ilości graczy w drużynach. Nie jest to łatwa kwestia do podjęcia, ale MOŻLIWA.
3.Pamiętaj, aby pilnować własną junglę!
To jest dopiero fenomen! Nie wiedziałem, że wieża potrzebuje Twojej pomocy w pierwszych 2 minutach gry? Mogę Cię zapewnić, że bez Ciebie da sobie doskonale radę. Ty zaś możesz ruszyć swoją godność i postawić warda, a przynajmniej “coverować” okolicę swoich buffów, by potem nie było niespodzianek ze straconym redem/blue, bo ktoś nie przypilnował jednego z wejść do lasu. Dzięki Twojej pomocy, Twój leśnik nie będzie zaskoczony invadem ze strony przeciwnika.
4.Zapisuj czasy respienia się dużych potworów!
Kolejny ważny punkt dla każdego gracza! Od sezonu piątego mamy ciekawe rozwiązanie ze smokiem. Walka o niego jest bardzo ważna, gdyż bonusy dla każdego członka drużyny są odczuwalne. Jeśli przeciwnicy zrobią smoka/barona pod osłoną mgły wojny, staraj się przewidzieć kiedy dany potwór został pokonany i do tego czasu dodaj +6minut (jeśli to był smok) lub +7 minut(jeśli to był baron) oraz zapisz ten czas na czacie. Dzięki takiej informacji Twoja drużyna (jeśli jest ogarnięta) będzie mogła przynajmniej powalczyć o kolejnego dużego potwora.
5. Nie wyzywaj!
Wiesz co to są morale? Działają one tak samo w wojsku jak i w LoLu. Jeśli będziesz “gnoił” kogoś ze swojej drużyny to albo ten gracz straci chęć z gry, a co za tym idzie chęć zwycięstwa, albo zwyczajnie pójdzie AFK. Jeśli już musisz wyzywać, to rób to przed własnym monitorem aniżeli na czacie gry. Ale najlepiej zamiast wyzywać innego gracza wskaż mu kulturalnie jego błędy, a to na pewno nie przyniesie złego skutku.
6. Nie “dajwuj”!
Kolejna bolączka graczy LoLa, szczególnie tych niedoświadczonych. Skakanie pod wrogą wieżę raczej nie przynosi nic dobrego. W większości przypadków kończy się to śmiercią Twoich sojuszników no i ewentualnie wroga. Szczególnie odradzam pchanie się pod wieżę na niskich poziomach. Turret ma Ciebie na kilka strzałów, a wystarczy nawet jedno małe CC byś ze 100% HP wąchał nagle kwiatki od spodu. Pamiętajcie: nie podejmujcie zbędnego ryzyka. Liga Legend to nie “Kolofdjuti”!
7. Nie “czejsuj”!
Ten grzech jest popełniany od Bronzów po Diaxy. Powiedz mi po co kogoś gonisz skoro nie masz pewności czy coś złego nie kryje się za najbliższym zakrętem, albo w pobliskich krzakach? Mogą tam byś pułapki Cait, pacynki Pajaca, a to tylko najmniej groźne ze wszystkich rzeczy. Może tam też się czaić Garen ze swoim mieczem i wsadzić go tak głęboko, byś na zawsze już zapamiętał, że pościg za przeciwnikiem w nieznane skończy się dla Ciebie tragicznie. LoL to wojna, a wojna (jakby to powiedział MCgrzesio) wymaga mózgu.
8. Nie będziesz się zachowywał jak pępek świata!
Pick Order>Call Order. Zawsze tak było, jest i będzie. Czat jest od tego by się porozumieć, kto, jak i gdzie najlepiej gra. W prawdziwym, życiu też czekasz w kolejce w sklepie. Jeśli, ktoś przed Tobą sprzątnie Ci ostatni chleb sprzed nosa, to nie drzesz na niego mordy i nie wyzywasz jak oszalały (no chyba, że jesteś bucem, ale w to nie wnikam). Wówczas bierzesz to, co Ci zostało czyli bułki. Przecież też są spoko! Tak samo jest w Lidze. Obowiązuje tu jakaś kultura. Jeśli nie umiesz się do tego przystosować mam dla Ciebie jedną bardzo ważną informację: ta gra NIE JEST dla Ciebie.
9. Nie będziesz wybierał bohaterów na rankedach którymi nie potrafisz grać.
Bardzo chciałbym byś był proplayerem i umiał zagrać każdą postacią, ale doskonale to wiemy, że nikt z nas dwóch taki nie jest. Dlatego nie ucz się grać bohaterem na rozgrywkach rankingowych. Jeśli chcesz przetestować postać zagraj customa, może kilka normali jeśli dalej jej nie czujesz. Dopiero wtedy idź z nią na ranksy i tam próbuj swoich sił. Dlaczego masz denerwować swoich współgraczy nieobeznaniem z tematem i skazywać ich oraz siebie na porażkę? Ja też tego nie wiem. Kontynuując przykazanie:
10. META TO NIE WSZYSTKO (jakkolwiek to zabrzmiało)!
Postacie, które są obecnie w mecie wymagają bardzo wiele skilla. To, że weźmiesz taką postać nic Ci nie gwarantuje jeśli nie umiesz nią grać. Zamiast tego potrenuj postaciami, które lubisz, które dają Ci satysfakcję z gry, a przede wszystkim wyniki. Dobrze byś miał przygotowany na każdą linię zestaw 2-3 bohaterów, którymi grając czujesz się swobodnie. Dzięki temu nie będziesz się bał roli Mr Filla. Jeśli zaś opanujesz postacie które znajdują się w obecnej mecie i gra nimi będzie przynosić rezultaty, to gratuluję. Niedługo będziesz mógł się spodziewać serii do kolejnej dywizji (o ile RITO Ci pozwoli).
Proszę Was czytelnicy o w miarę łagodne przyjęcie artykułu. Są to moje pierwsze wypociny i mam nadzieję, że nie ostatnie. Konstruktywna krytyka jak najbardziej wskazana. Mam już pomysł na kolejny blog, ale to zostawię w sekrecie 🙂
Jeśli także chcesz dołączyć do grona twórców Mini-blogów – zapraszamy serdecznie do skorzystania z formularza dodawania wpisu.