Witajcie w nowej serii wpisów, która będzie poświęcona propozycjom społeczności LoLa. Zajmiemy się problemami poruszanymi przez graczy oraz rozwiązaniami przez nich sugerowanymi. Warto zauważyć, że seria będzie swoistą kapsułą czasu – kiedyś przeglądając te wpisy będziecie w stanie zweryfikować, co się zmieniło od momentu ich ukazania.
Jeden z użytkowników reddita, lappy74, przedstawił swoją sugestię działania trybu kamery, który łączyłby zalety kamery zablokowanej oraz możliwości swobodnej. Dla przypomnienia – kamera zablokowana sprawia, że nasz champion jest bez przerwy na środku ekranu, który porusza się razem z nim. Pozwala się to lepiej orientować w pozycji naszej postaci, ale ogranicza nasze pole widzenia.
Propozycja polega na dodaniu “bariery”, która otaczałaby naszą postać i uniemożliwiałaby kamerze zgubienie champa z naszego zasięgu widzenia. Dzięki temu moglibyśmy wciąż mieć na ekranie naszą postać, ale również znacznie zwiększyłaby się widziana przez nas powierzchnia. Przesuwanie kamery poprzez klikanie poza okręgiem wyglądałoby podobnie jak w przypadku kamery zablokowanej, z tym, że nasza postać nie znajdowałaby się na środku ekranu, ale gdzieś w okręgu.
Użytkownik Viciouswall_euw zwrócił uwagę na tryb dla daltonistów oraz kłopoty z najnowszym championem – Zaciem. Jego pasyw, który powoduje upuszczanie przez Zaca części swojego ciała przy użyciu umiejętności, jest bardzo nieprzyjazny dla daltonistów. Niektórzy z nich nie są w stanie odróżnić terenu od “bąbli” Zaca, tym bardziej podczas walk, gdy ich uwagę przykuwają inne rzeczy. Pojawiła się propozycja dodania białej obwódki, która miałaby wyróżniać fragmenty Zaca i prawdopodobnie niebawem ujrzymy to w grze. Nie jest to jednak jedyny problem, z którym muszą zmagać się daltoniści – przy wybieraniu championa, nad pickami drużyn są napisy, które wskazują, po jakiej stronie mapy dany team się znajdzie. Wskazuje to na konieczność dopracowania klienta i gry – takie szczegóły naprawdę przeszkadzają.
Niewidzialny recallWielu z was doświadczyło zapewne sytuacji, gdy widzieliście przeciwnika, który stał w miejscu, zaś po chwili zniknął. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to jakiś bug, ale ci bardziej spostrzegawczy domyślili się, że była to po prostu niewidoczna animacja recalla. Cóż, często dzieje się tak, że jeśli przeciwnik użył powrotu do bazy poza naszym zasięgiem to nie wyświetli się nam ani animacja, ani dźwięk. W jednym z ostatnich patchów Riot naprawił błąd, który tworzył animację powrotu, nawet jeśli wróg się nie wracał. Jednak ta poprawka doprowadziła do występowania sytuacji takich, jak ta opisana wcześniej. Miejmy nadzieję, że “czerwoni” coś z tym zrobią.
Co sądzicie o sprawach opisanych w tym krótkim artykule? Jakie rzeczy was irytują? Co byście zmienili oraz jakie są Wasze propozycje zmian? Napiszcie w komentarzach.