Kto wygra Worldsy?
SCREAM: Któraś z drużyn Samsunga. Nie umiem w tym momencie ocenić, która z bliźniaczych ekip White i Blue jest lepsza, ale wygląda na to, że obydwie są w tym momencie o poziom wyżej niż reszta konkurencji.
RAFEL: Samsungi wyglądają przerażająco mocno dla reszty świata. O jeden krok do przodu jest tutaj zawsze Samsung Blue, dlatego obstawiam tę ekipę do zdobycia trofeum. Nie jest to jednak taki pewnik, jak mogłoby się wydawać. White depcze po piętach swoim rodakom, ponadto na tym zespole będzie ciążyć nieco mniejsza presja. Poza koreańskimi ekipami myślę, że dobrze zaprezentują się Cloud 9, Alliance i Edward Gaming.
GORD0N: Liczę na przerwanie hegemoni Azji. Moim zdaniem największe szanse na to ma Alliance. Potwierdza to tylko co zrobili w Europie, nie oddali prowadzenia w tabeli podczas summer splitu nawet przez tydzień, każda ich linii jest bardzo solidna, potrafią też podjąć dobre decyzje w najważniejszych momentach (pamiętacie baserace z Fnatic?).
Kto będzie czarnym koniem turnieju?
RAFEL: Taipei Assassins. Kibicuję tajwańskiej ekipie od ćwierćfinałów Mistrzostw Świata sezonu 2 i uważam, że ma ona szansę na dobry wynik na tegorocznych Worldsach. Zupełna dominacja w GPL pokazuje, że TPA urosło w siłę, choć oczywiście różnica poziomów między południowo-wschodnią Azją a na przykład Koreą czy Chinami jest bardzo duża. Niemniej gracze z Taipei po raz kolejny są niedoceniani. Pamiętacie sezon 2? Liczę na powtórkę! Nie no, a tak całkiem poważnie to myślę, że TPA ma szansę nawet na półfinał, jeśli wszyscy zawodnicy zagrają na 100% swoich umiejętności. Dużym atutem tej drużyny są też niestandardowe picki, które dość często możemy oglądać w GPL, a do których pozostałe regiony nie są przyzwyczajone. Go go TPA!
GORD0N: Stawiam na Team SoloMid. Przyznaję, bywają nieprzewidywalni, jednak są w stanie zagrać po prostu fenomenalnie. Co prawda stawia się ich w cieniu Cloud 9, Alliance i Fnatic, jednak ostatnie wydarzenia przemawiają na ich korzyść. Dyrus jest w formie, wracają do meci Assasyni, czyli to czym Bjergsen radzi sobie najlepiej, do tego ich duet z dołu mapy świetnie sobie ostatnimi czasy radzi. Moim zdaniem to właśnie na nich trzeba stawiać, bo są w stanie wszystkich zaskoczyć.
SCREAM: Chciałbym w tym momencie stawiać na SK Gaming, ale bez swojego junglera wykluczonego na 3 gry nie sądzę, żeby nadal byli faworytami do wyjścia z grupy B. W takim razie też postawie na Team SoloMid. Chociaż u nas są niesamowicie popularni, to nikt nie daje im realnych szans na dojście do półfinału. Mi wydaje się, że są w stanie przy odrobienie szczęścia tego dokonać.
Kto rozczaruje?
SCREAM: Taipei Assassins. eSportowi analitycy zdają się postrzegać w TPA drużynę, która może być najsilniejsza w grupie B. Z pewnością incydenty Uziego i Svenskerena zadziałają na ich korzyść, ale jak dobrze TPA nie wyglądało by na tle innych tajwańskich ekip, to nie jestem przekonany czy wychodząc z tak słabego regionu będą przygotowani na walkę z najlepszymi. Chociaż… w drugim sezonie też tak myśleliśmy, tylko wtedy Assassins byli na zupełnie przegranej pozycji underdoga.
RAFEL: Chińczycy. Drużyny z kraju Wielkiego Muru są uważane za najpoważniejszych konkurentów Koreańczyków na tych Mistrzostwach, ale ostatnie wiadomości dochodzące z ich obozów zdają się nieco studzić nastroje. Kłótnie w Royal Clubie między Insecie a Uzim oraz wymiana Pomelo na Dadę7 w ostatniej chwili w OMG nie napawają optymizmem. League of Legends jest przecież grą drużynową, także wszelkie niesnaski w zespole mogą w dużym stopniu ograniczyć szanse jakiejkolwiek ekipy. A można to tylko gra psychologiczna na kilka dni przed najważniejszym turniejem?
GORD0N: Moim zdaniem jest tylko jedna odpowiedź – Royal Club. Problemy wewnętrzne i braki w komunikacji mogą sprawić, że drużyna da ciała w najważniejszym momencie meczu. Impulsywni gracze z wielkim ego, tacy jak Uzi pomimo swoich umiejętności potrafią pociągnąć swój team w dół.
Która amerykańska drużyna zajdzie najdalej?
RAFEL: Cloud 9.
GORD0N: Serce mówi TSM, ale rozum doradza Cloud 9. Trudna decyzja, jednak liczę na to, że SoloMid zaskoczy wszystkich tak jak napisałem wyżej.
SCREAM: Muszę iść w tą samą stronę co Gord0n, tak samo jak w przewidywaniach dotyczących “czarnego konia”.
Która europejska drużyna zajdzie najdalej?
SCREAM: Alliance. Są po prostu za solidni, mają obecnie pewność siebie, której może brakować amerykańskim ekipom.
RAFEL: Alliance ma ze wszystkich europejskich ekip największe szanse na dobry wynik na Worldsach. Froggen, Nyph, Wickd, Tabzz oraz Shook dysponują niezbędnym doświadczeniem i umiejętnościami, by pokonać rywali z Chin, Ameryki i przede wszystkim z Korei, choć oczywiście nikt nie mówi, że będzie im łatwo tego dokonać.
GORD0N: Nie będę oryginalny – Alliance.
Który gracz zostanie MVP turnieju?
RAFEL: Jeśli obstawiam jako zwycięzcę Samsung Blue to oczywiście moim MVP musi w takim przypadku zostać Dade. Myślę, że po blamażu na poprzednich Worldsach koreański midlaner tym razem udowodni, że faktycznie jest genialnym zawodnikiem.
SCREAM: Też wezmę zawodnika z SSB, ale liczę na ich marksmana – Defta. Po cichu też mam nadzieję, że Mata z bliźniaczego zespołu Samsunga pokaże jak dominującym graczem można być na pozycji supporta.
GORD0N: Stawiam na Alliance i uważam, że zrobi to dzięki Froggenowi. Nie sądzę by ktokolwiek był w stanie pokonać go na midzie, do tego jest świetnym liderem, który rzadko się myli jeśli chodzi o calle.
Który gracz zostanie objawieniem?
RAFEL: Nie wiem czy na tym poziomie rozgrywek można mówić o jakichkolwiek objawieniach. Myślę jednak, że Koreańczycy wreszcie poznają kolejnego zawodnika z Zachodu, którego należy się obawiać i będzie to Bjergsen. Duńczyk jest ostatnio w wyśmienitej formie i jeśli tylko nie zeżre go presja to może nawet powalczyć o miano najlepszego midlanera całego turnieju.
GORD0N: Mogę napisać tyle co Rafel. Bjergsen jest w formie, a Assasyni wracają powszechnie na profesjonalną scenę, to jak dodać 2+2.
SCREAM: Rzeczywiście trochę ciężko mówić o objawieniach, gdzie na tym szczeblu grają najlepsi gracze na świecie, którzy zaliczyli fantastyczne sezony. Mimo wszystko liczę, że zachodnia scena LoLa pozna trochę lepiej grę Save’a, top lanera NJS, który jest obecnie chyba najbardziej spektakularnym graczem górnej alei na świecie.
Jak będzie wyglądała najlepsza piątka graczy po turnieju?
RAFEL: Top – Looper, jungle – Spirit, mid – Dade, ADC – Deft, support – Mata.GORD0N: Top – Looper, jungle – Meteos, mid – Froggen, ADC – Imp, support – Lustboy.
SCREAM: Top – Save, jungle – DanDy, mid – Dade, ADC – Deft, support- Mata
RaFeL
Scream
Gord0n