Virtus.Pro pokonało Astralis w półfinale 2:1 (Nuke: 16-3, Overpass: 9-16, Train: 16-4). Tym samym zdobywając dla siebie miejsce w wielkim finale.
Zgodnie z obietnicą, którą Taz wygłosił za pomocą swojego Twittera po ostatnim Majorze, Polska formacja zmiażdżyła dziś przeciwnika:
Hard lose. @KjaerbyeCS wrote that Astralis underperformed. I promise u here – we will crush u next event, please perform then. GG today
— VP TAZ (@g5taz) January 29, 2017
Mimo trzech map, które były potrzebne do wyłonienia zwycięzcy było widać znaczącą przewagę polskiej formacji. Spotkanie zaczęło się od mapy Nuke, gdzie było widać absolutną przewagę Virtus.Pro, grając po stronie antyterrorystów oddawali oni tylko pojedyncze rundy kończąc pierwszą połowę wynikiem 12-3. Natomiast po stronie terrorystów w szybki sposób zakończyli spotkanie rezultatem 16-3.
Drugą mapą było Overpass, które zostało wybrane przez duńską formację i można było zauważyć, że Astralis miało przygotowane lepsze taktyki na tej mapie. Mimo usilnych starań Polaków przegrali oni drugą mapę wynikiem 9-16.
Scenariusz trzeciej mapy, jaką było Train, wyglądał w podobny sposób jak pierwszej mapy. Polacy całkowicie zdominowali Duńczyków oddając im tylko pojedyncze rundy. Mapa skończyła się wynikiem 16-4. W spotkaniu należy wyróżnić Pawła “byali” Bielińskiego, który popisał się niesamowitymi zagraniami i solidną formą przez całe spotkanie.
Virtus.Pro już jutro o trzeciej w nocy rozegrają wielki finał. Zmierzą się oni tam ze zwycięzcą spotkania North vs SK.