Przed przeczytaniem wpisu zapoznaj się z ulotkami dołączonymi do opakowania:
Bądź skonsultuj się z Soraką lub Singedem
Przez nasz portal przewinęła się niedawno dyskusja, której meritum było poruszenie kwestii zachowania użytkowników na normalach. Z jednej strony Yarin zajmował stanowisko w którym zarzucał graczom niepoważne traktowanie normali, z drugiej Boromir Wąsacz pokazywał, że zachowanie takie ma w pewnych sytuacjach sens, a on jest tego doskonałym przykładem. Panowie … obaj się mylicie.
To end all the innocence
Mógłbym długo rozwodzić się nad tym czym dla mnie jest normal, następnie zalewany byłbym licznymi dyskusjami osób, które normale postrzegają zupełnie inaczej. Ale wiesz co? Nie to jest istotne, bo nie to jest sednem sprawy. Obaj Panowie popełnili istotny błąd już na samym początku swojego rozumowania. Podstawowy błąd, który jest zmorą kontaktów nie tylko przez internet, ale i w realu. Panowie zwyczajnie nie rozumieją, że grając w grę można mieć różne cele. W zależności od naszego humoru czy innych czynników włączając rozgrywkę League of Legends nie musimy koniecznie chcieć wygrać. Dla wielu z nas wystarczy, że dobrze spędzimy czas świetnie się przy tym bawiąc. To jak zdefiniowana będzie zabawa zależy wyłącznie od gracza – jeden będzie chciał poszukać nowych picków, inny przetestować świetne (na papierze) combo, a jeszcze inny – pobawić się w dobrego ducha opiekuńczego lasu, który jako jedyne zadanie stawia sobie uczynić swój zakątek raju, zagrzybionym niczym leciwa pani lekkich obyczajów. Ilu graczy – tyle definicji dobrej zabawy.
To be someone like me
A co jeśli w rozgrywce znajdą się gracze o zupełnie innych celach i oczekiwaniach w stosunku do rozgrywki? To właśnie w tym momencie zaczyna się największy problem, którego rozwiązanie graniczy z cudem. Nie można powiedzieć, że nastawienie na wygraną jest złe, ani nie można powiedzieć, że nastawienie na zabawę jest złe. Jak więc rozwiązać sytuację konfliktową? Jako uczestnik takiej sytuacji masz dwa proste wybory – albo próbujesz wszystkich przekonać do swojej koncepcji gry, drąc na nich mo… znaczy się próbując im to grzecznie wperswadować, albo potulnie przyjmujesz, że grają z Tobą jeszcze 4 osoby i bierzesz ich zdanie pod uwagę. Zakładając zasadę równowagi – jeśli chcesz by inni brali Twoją opinię pod uwagę, także bierz pod uwagę opinie innych. Jeśli natomiast nie liczysz się z ich zdaniem – nie oczekuj tego od innych.
It is the end of all hope
Podsumowując ten (dość krótkawy wywód) – nie wymuszaj na innych takiego samego pojmowania gry i dobrze wykorzystanego czasu. Nie powinieneś na innych nakładać jednej, jedynej i słusznej wizji. Gracie w 5 osób, więc zawsze bierz to pod uwagę (i co ważniejsze – nie stawiaj sobie celów które w zbyt dużej mierze zależą od innych – wybieraj te, których osobiście jesteś w stanie dopilnować).
Jeśli także chcesz dołączyć do grona twórców Mini-blogów – zapraszamy serdecznie do skorzystania z formularza dodawania wpisu.