Pierwszy dzień kalifornijskiego turnieju dostarczył nam masy emocji, przede wszystkim w półfinałowym starciu pomiędzy Unicorns of Love a Teamem SoloMid. Druga część zmagań zapowiadała się jednak jeszcze bardziej interesująco.
Drugi dzień rozpoczął się od mocnego uderzenia, czyli pojedynku pomiędzy amerykańskim Cloud 9 a europejskim Alliance. Spośród tej dwójki ciężko było wskazać faworyta, ponieważ na korzyść Cloud 9 przemawiało znakomite przygotowanie taktyczne i brak zmian w składzie, natomiast po stronie Alliance stały umiejętności indywidualne i osoba nowego ADC, którym został oczywiście Martin “Rekkles” Larsson. Tak jak można było się spodziewać spotkanie od początku do końca było niesamowicie wyrównane i nawet przez chwilę nie mogliśmy być pewni rozstrzygnięcia. Ostatecznie lepiej z presją poradziło sobie C9 i zwyciężyło w stosunku 2-1, gwarantując sobie występ w wielkim finale. Warto podkreślić tutaj fenomenalną grę Zachary’ego “Sneaky’ego” Scuderiego, który wraz ze swoim supportem zupełnie przyćmił gwiazdorskie duo Alliance.
Następnie w planie mieliśmy mecz w trybie ARAM o 10 000 $ pomiędzy zespołami HotShotaGG oraz Saintviciousa. Po stronie właściciela CLG stanęli: Bigfatjj, TheOddOne, Snoopeh oraz Chaox, natomiast dżunglera Curse Academy wspierali Benny, LiQuid112, Reginald i Chauster. Ostatecznie pomimo początkowej przewagi zespołu HotShotaGG zwycięsko z pojedynku wyszła ekipa Saintviciousa i to ona zgarnęła 10 000 $.
Ozdobą pojedynku była jednak utarczka słowna, do której doszło tuż przed meczem. Wszystko przebiegało jednak w pozytywnej atmosferze.
Na sam koniec pełnego emocji dnia mogliśmy obejrzeć finał IEMu w San Jose. Zmierzyły się w nim oczywiście dwa zespoły, które prezentowały do tej pory najlepszą grę, czyli zaskakująco mocne Unicorns of Love oraz zawsze niebezpieczne Cloud 9.
Pierwsza potyczka była popisem potentatów z NA LCS, którzy zupełnie zdominowali poczynania na mapie i zdobyli całkowitą kontrolę smoka. Konsekwentnie realizowali swój plan raz po raz wyłapując rywali i ani na chwilę nie oddając inicjatywy. UoL starało się stawiać opór, niszcząc wieże przeciwnika, ale ostatecznie było zmuszone ustąpić wobec przeważającej siły rywali. Tym samym C9 wyszło w tej serii na skromne prowadzenie 1-0.
W drugim pojedynku przez długi czas sytuacja była niewiarygodnie wyrównana i żaden z zespołów nie potrafił zdobyć wyraźnej przewagi. W końcu jednak po raz kolejny wspaniała postawa Tamása “Vizicsacsiego” Kissa grającego Poppy oraz Tristana “PowerOfEvil” Schrage jako LeBlanc sprawiła, że to Unicorns of Love zaczęło przejmować kontrolę nad mapą. Niemniej Cloud 9 rozegrało to genialnie pod względem taktycznym i odwróciło losy pojedynku poprzez zniszczenie inhibitora. Kolejna wygrana bitwa zakończyła ten pojedynek i C9 prowadziło już 2-0.
W trzecim starciu UoL postanowiło po raz kolejny zaskoczyć rywali i wybrało Hecarima na górną aleję oraz raczej rzadko spotykanego na najwyższym poziomie Xin Zhao do dżungli. Pomimo tego, że “Jednorożcom Miłości” udało się zabezpieczyć szybkiego smoka to amerykańscy giganci z każdą minutą powiększali swoją przewagę. Ostatecznie całkowicie szalę na stronę Cloud 9 przechyliła wygrana w stosunku 2 za 5 walka, w której perfekcyjnym użyciem ultimate’a popisał się Meteos grający Lee Sinem. Unicorns of Love usilnie starało się zmniejszyć dystans i przez długi czas im się to udawało, ale ostatecznie C9 okazało się lepsze w decydującej bitwie i po raz kolejny zwyciężyło, kończąc spotkanie wynikiem 3-0 i wygrywając IEM San Jose. Tym samym Cloud 9 zobaczymy w marcowym finale IEM, który ponownie odbędzie się w Katowicach.
Na uwagę zasługuje fenomenalna postawa Zacha “Sneaky’ego” Scuderiego w trakcie całego turnieju uczczona pentakillem w ostatnim meczu przeciwko UoL. W finale doskonale zaprezentował się również Hai “Hai” Du Lam, któremu udało się powstrzymać znakomitego niemieckiego midlanera Jednorożców. Jednak pomimo porażki Unicorns of Love zaprezentowali się w San Jose bardzo dobrze i z pewności ten zespół jest jednym z powodów, dla których oczekujemy startu LCS z taką niecierpliwością.