Gracze Alliance, którzy wybrali się na koreański bootcamp, aby trenować przed zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Świata, rozpoczęli swoje sesje treningowe z tamtejszymi zespołami. Leviathan, który jest trenerem zespołu, pokusił się nawet o stwierdzenie, że jego ekipa jest na równi lub nawet lepsza niż Koreańczycy.
Jego cała wypowiedź przetłumaczona z last.fm brzmi tak:
Alliance jest na równi/przed Koreańczykami, a reszta Ameryki/Europy remisuje z nimi albo jest z tyłu. Zmiennymi będą Cloud9 i SK Gaming. Myślę, że te zespoły mają narzędzia aby ich pokonać. Oczywiście każdy zespół może wygrać z każdym w danym dniu, ale myślę, że Alliance ma największe szanse.
Spora pewność siebie Leviathana odbiła się sporym echem na reddicie. Zareagować postanowił więc top laner drużyny – Wickd.
Właśnie przejrzałem reddit… Facepalm… Nie sądzę, żebyśmy mogli się porównywać do Koreańczyków, kiedy jeszcze nie zagraliśmy meczów na ich najlepsze zespoły.
Dużą ilością informacji nt. Korei podzielił się Froggen, który podobnie jak pozostała dwójka, też zamieścił swojego posta na ask.fm, ale tym razem już po rozegraniu gier na czołowe ekipy. Pytanie brzmiało: “Co myślisz o Koreańczykach po tym jak scrimmowaliście z nimi?”
Oni są zawsze na czas, dołączają do lobby zaraz po tym jak zakończy się gra (win czy lose). Efektywność godzin scrimmowania jest naprawdę niesamowita w porównaniu do Europy, w jednej sesji zagraliśmy raz więcej niż zagralibyśmy w tym samym czasie w Europie.Tamtejsze zespoły zawsze próbują zrobić comeback i mają dobre pojęcie co robić, aby tego dokonać. Wszystkie drużyny mają bardzo dobrą kontrolę wizji i kupują sporo vision wardów. Różnica między Europą i Koreą jest bardzo duża wnioskując po zagranych scrimmach.