Ostatni dzień NA LCS za nami. Przyjrzyjmy się wynikom.

Pewne zwycięstwo TSM. Pierwszą krew zdobyło NRG na invadującym jungle Doublelifcie. NRG posiadało dobrą w late game kompozycję z Jaxem i Cassiopeią. TSM zrobił jednak wszystko by dać swoim przeciwnikom możliwości dojścia do tej fazy gry. Wczesne ganki Nidalee połączone z ultimatem Shena zapewniły TSM-owi wczesną przewagę. Wykorzystując zarazem to oraz dobry wave clear wśród postaci, Team SoloMid niszczył wieżę za wieżą swoich przeciwników. Dzięki temu w 23. minucie Bjergsen i spółka mieli już prawie 10 tysięcy złota przewagi nad NRG. Dwie minuty później Quas złapał i zestunował Bjergsena co zmusiło obity, po niszczeniu inhibitorowej wieży, TSM do obrony swojego midlanera podczas teamfightu. NRG wygrało walkę zdobywając 4 zabójstwa, jednak było to za mało by mogli wrócić do gry. Jak tylko wszyscy zawodnicy się odrodzili, Doublelift trafił GBM-a ultimatem Ashe co pozwoliło drużynie go zabić. Bez swojego midlanera NRG nie było w stanie obronić swojej bazy i TSM wygrało pierwszą grę. O tym jak dużą przewagę miał Team SoloMid może świadczyć to, że NRG w tej grze zniszczyło tylko dwie wieże swoich przeciwników.

TSM

1

–

0

NRG

MVP: Bjergsen (TSM)

Skrót

Reginald dotrzymuje słowa! Zgodnie z danym na Twitterze słowem, gdzie post Reginalda otrzymał 20 tysięcy retweetów, TSM sięgnęło po  Teemo. Chyży zwiadowca trafił w ręce Hauntzera. Oddał on jednak pierwszą krew po tym, jak otrzymał zbyt dużo obrażeń od wieży. TSM w ogóle wydawał się nie podchodzić do końca poważnie do tej gry. Doublilift wziął Ducha jako jeden ze swoich czarów przywoływacza, a cały zespół popełniał dość dużą liczbę błędów. Gra była bardzo krwawa i obie drużyny wykorzystywały każdą okazję do walki. NRG wydawało się nie lubić Teemo i starało się robić wszystko by utrudnić mu życie. Po tym jak Santorin gonił go aż pod inhibitor i dopiero tam zabił, Hauntzer był 0/4/1. Kiedy NRG goniło Teemo, TSM podjęło próbę zdobycia Barona. GBM ukradł go jednak, a potem razem z Quasem i Santorinem zabił Bjergsena oraz Doublelifta. W 26. minucie, po zdobyciu czterech zabójstw przy nexusie przeciwników, NRG wygrało drugą grę.

NRG

1

–

1

TSM

MVP: GBM (NRG)

Skrót

TSM wraca do poważnej gry. NRG starało się wykorzystywać efekty CC jakie oferowało połączenie Ashe oraz [scpicm id=”taric”] Tarica by dive’ować swoich przeciwników. Pierwsza próba wyszła im bardzo dobrze i zdobyli w niej dwa zabójstwa. Druga była jednak całkowicie nieudana – przyjęli zbyt dużo obrażeń od wieży i nie wzięli pod uwagę rotującego ze środkowej alei Bjergsena. TSM dostało dzięki temu cztery kille, oddając w zamian tylko dwa. Jednak zaledwie kilka minut później NRG podjęło kolejna próbę dive’a, która tym razem zaowocowała dla nich 2 zabójstwami. W 22. minucie, po zabiciu Hauntzera, NRG próbowało sprowokować swoich przeciwników do walki o Barona. TSM mimo potyczki 4 vs 5 wygrało teamfight, dzięki świetnemu użyciu ultimate’ów przez Bjergsena na Cassiopei oraz Biofrosta na Bardzie i dzięki temu zdobyli Barona. Z buffem wygrali walkę w bazie NRG i zniszczyli dwa inhibitory. Po szybkim powrocie do bazy TSM wygrało teamfight przy dolnym inhibitorze swoich przeciwników, a chwilę później zdive’wowało znajdującego się w fontannie OHq by zapewnić Doubliliftowi tysięcznego killa w karierze. Tuż po tym zakończyli trzecią grę.

TSM

1

–

0

NRG

MVP: Bjergsen (TSM)

Skrót

CLG

1

–

0

APX

MVP: Huhi (CLG)

Skrót

APX

1

–

1

CLG

MVP: Ray (APX)

Skrót

CLG

1

–

2

APX

MVP: Keane (APX)

Skrót

Podręcznikowe zwycięstwo C9. Cloud9 szybko zbudowało niewielką przewagę dzięki dobrym gankom Meteosa najpierw na dolnej, a później na górnej alei. Wygrywali także na każdej linii w farmie i wywieraniu presji oraz szybciej niszczyli wieże. Wykorzystywali też popularną ostatnio Ashe, by dzięki jej ultimate’owi zapewniać sobie zabójstwa. Wszystko to złożyło się na jednostronny wygląd gry. Cloud9 wydawało się mieć całkowitą kontrolę nad tym co dzieje się na mapie. Wykorzystywali każdą okazję, żeby powiększyć przewagę w złocie, jednocześnie nie dając swoim przeciwnikom szansy na odrobienie. W 30 minucie, chwilę po zdobyciu Barona, C9 zakończyło pierwszą grę zwycięstwem. O tym jak bardzo TL nie miało nic do powiedzenia w tej grze świadczy to, że zdobyło tylko jedno zabójstwo.

TL

0

–

1

C9

MVP: Jensen (C9)

Skrót

Pewna wygrana “Chmurek”. Cloud9 dość szybko wypracowało sobie przewagę w złocie i co ciekawe, była ona głównie zasługą dużej przewagi w farmie, jaką miał Sneaky na Fabbbyyym. TL próbowało to odrabiać dzięki dobrym gankom Dardocha na Hecarimie. Obie drużyny miały po dwa teleporty, więc starały się je wykorzystywać tak,, by każdy pojedynek, czy gank przeciwników obrócić na swoja stronę. Mimo przewagi pięciu zabójstw jaką miało Team Liquid w 20. minucie, to Cloud9 wciąż miało przewagę w złocie dzięki wspomnianej przewadze w farmie (z czasem już na wszystkich liniach). W 30. minucie C9 wygrało dość długi teamfight w swojej jungli, w którym Jensen zdobył Triplekilla. Wykorzystując czasy respawnu przeciwników, Cloud9 zdobyło Barona. Z buffem zaatakowali bazę swoich przeciwników i po wygraniu teamfightu (i później zabiciu pozostałych przy życiu graczy) zakończyli drugą grę.

C9

2

–

0

TL

MVP: Jensen (C9)

Skrót

NV

1

–

0

FOX

MVP: LOD (NV)

Skrót

FOX

0

–

2

NV

MVP: Ninja (NV)

Skrót

Cloud9 – Jensen: Midlaner Cloud9 zdecydowanie może zaliczyć ten dzień do udanych. Ciagłe wywieranie presji na środkowej linii i prawie bezbłędna gra. Do tego sięgnął po Vel’Koza, a zawsze miło oglądać jest rzadziej wybieranie postaci. Z tak występującym Jensenam, C9 ma duże szansę na miejsce na Worldsach.

Miejsce	Logo	Nazwa drużyny	Wygrane	Przegrane
1		Team SoloMid	17	1
2		Immortals	16	2
3		Cloud9	12	6
4		Counter Logic Gaming	10	8
5		Team Liquid	9	9
6		Team EnVy	8	10
6		Apex Gaming	8	10
8		Phoenix1	5	13
9		NRG E-Sports	4	14
10		Echo Fox	1	17