Idzie lato, ciepłe z przyjemnymi temperaturami – jedyne plus 50 stopni Celsjusza w słońcu – aż chce się powiedzieć: “żegnaj zimo”! Jednak nie tak szybko, Przywoływacze, ponieważ najbardziej mroźna kompozycja bohaterów z Freljordu właśnie wkroczyła na Summoner’s Rift, aby mrozić, chłodzić i siać zniszczenie. Jeśli potrzebujecie trochę ochłody lub po prostu jesteście ciekawi, kogo przywiało na Pola Sprawiedliwości, zapraszamy do dalszej części wpisu.
Kompozycja rodem z Freljordu, w której skład wchodzą najbardziej mroźni bohaterowie, jakich widziało Summoner’s Rift, już tu jest! Stworzyła ją drużyna OBAMACARE. Kazali wam przekazać, że nie będą zwracać kosztów naprawy komputerów i rachunków za zakupione leki. Nie przedłużając, bo zimno się robi, oto wielka piątka „mistycznego zamrażalnika”:
![]() | ![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Braum | Sejuani | Anivia | Ashe | Lissandra |
Braum – prawdziwy bokser – podobno ma „rosyjskie” korzenie, a przynajmniej tak twierdzą naukowcy po badaniach z użyciem alkomatu. Swoje miejsce w zespole oprócz mroźnym umiejętnościom zawdzięcza również silnemu prostemu.
Wstrząsające Uderzenia – nasz bokser niczym Mike Tyson, po wyprowadzeniu kilku ciosów posyła przeciwnika na deski ogłuszając go.
Kąsający Mróz – Braum ciska w przeciwników kawałkiem lodu, spowalniając ich i uszkadzając.
Stań za Mną – szybki zwód, uniknięcie ciosu i natychmiastowy podjazd do sojusznika, aby chronić go przed wszelkim złem – niczym Braveheart.
Niezłomność – tarcza jest dobra na wszystko, a najlepiej sprawdza się do przyjmowania obrażeń – ciekawe co na to sama zainteresowana?
Lodowcowa Szczelina – Braum wysyła podziemnego lodowego kreta, który wyrywa pod stopami wrogów wielką szczelinę przy czym wyrzuca ich w powietrze.
Sejuani – dwa w jednym, świnka o poczciwym imieniu Bristal, zwana również utylizatorem do śmieci, przyjmująca różne formy i potrafiąca wywęszyć trufla z kilometra, oraz jej pani. Posiadają kilka mroźnych umiejętności na czele z “Lodowcowym Więzieniem”.
Zamrożenie – nasz duet, gdy tylko atakuje przeciwnika, zyskuje punkty pancerza oraz zmniejsza się ich podatność na spowolnienia – ciekawe jaki to ma związek ze sobą?
Arktyczne Natarcie – nasza świnka potyka się o własne raciczki, po czym niekontrolowanie leci do przodu, a gdy trafi – zatrzyma się, łamiąc kości i podrzucając przeciwnika do góry.
Korbacz Północnych Wiatrów – nazwa zakręcona, jak i samo jej działanie. Po aktywacji następny atak Sejuani zadaje dodatkowe obrażenia magiczne, po czym wykonuje młyniec i dalej wyrządza krzywdę przeciwnikowi.
Odmrożenie – jeśli nasza świnka i jej pani zaatakowały kogoś wcześniej (kłucie kłami też się liczy!), nałożyło to na nieszczęśnika efekt zamrożenia, który można zdjąć, wyrządzając mu dodatkową krzywdę, używając tej umiejętności. Trochę jak lodówka – zamrażasz i odmrażasz.
Lodowcowe Więzienie – Sejuani rzuca śnieżką – albo czymś podobnym – która ma w sobie dużo lodu. Jeśli dosięgnie ona przeciwników, ogłusza ich lub spowalnia – zapewne trafia ich w głowę.
Anivia – kawał ptasiego lodu, od Q do R, chyba że ktoś używa innych skrótów klawiszowych. Włącznie z pasywną umiejętnością, wszystkie jej zdolności opierają się na mrozie, śniegu i kostkach lodu – w sam raz na upalne dni.
Odrodzenie – nasza ptaszyna, gdy ją przeciwnik oskubie, cofa się w rozwoju – raz na jakiś czas – do postaci jajka, po czym – jeśli nikt nie zrobi sobie z niej jajecznicy – wraca do swojej pierwotnej formy.
Błyskawiczny Mróz – Anivia uruchamia kostkarkę do lodu model “Iglo5000”, po czym wyrzuca duży kawał zamrożonej wody, który mrozi i ogłusza przeciwników – jeśli ich trafi, bo z prędkością F-16 to on nie leci. No, chyba że mówimy o polskich egzemplarzach…
Krystalizacja – po aktywacji nasz „sęp olbrzymi” dmucha, chucha i trzepocze skrzydłami, tworząc ścianę lodu.
Odmrożenie – ptaszyna ciska lodowym soplem we wroga i zadaje mu obrażenia. Wyobraźcie to sobie, lekko drastyczny widok.
Burza Lodu – użycie tej zdolności powoduje wzrost agresji u Anivii, która tworzy burzę lodową z gradem i żabami (już wiem kto odpowiada za pogodę w kraju) uszkadzającą przeciwników.
Ashe – niepozorna dziewczyna, której zestaw umiejętności, na czele z super zdolnością o nazwie „Zaczarowana Kryształowa Strzała”, potrafi ostudzić zapał i nie tylko (if you know what I mean) niejednego zalotnika.
Skupienie – gdy nasza “księżniczka” strzela focha i nie atakuje przez jakiś czas, jej następny strzał – o ile się na niego zdecyduje – zada obrażenia, które będą bardzo bolesne dla wroga.
Lodowy Strzał – po aktywacji – Ashe musi być w złym humorze – podstawowe ataki będą spowalniać przeciwnika. I jak tu od niej uciec?
Salwa – „księżniczka” zachłannie – niczym przy posiadaniu karty bez limitu w centrum handlowym – wyciąga kilka strzał ze swojego kołczanu, po czym strzela. Jeśli przeciwnik zostanie trafiony, jego ruchy są spowolnione.
Sokole Oko – Ashe łapie małego ptaszka i grozi mu, że jeśli nie poleci sprawdzić dla niej, co kryje się we mgle wojny, powyrywa mu wszystkie pióra – ot taka łagodna dziewczyna. Zapytana, dlaczego to robi, odpowiedziała – BO TAK!
Zaczarowana Kryształowa Strzała – użycie tej umiejętności skutkuje zamówieniem przez Ashe wielkiej strzały – ciekawe z czego ją wystrzeliwuje, patrząc na jej gabaryty – po wystrzeleniu której przeciwnik, jeśli zostanie trafiony, a nie jest to łatwe, zostaje ogłuszony i uszkodzony.
Lissandra – kobieta – a nie wygląda – o mroźnym sercu, która potrafi zatrzymać w miejscu (często na „amen”) każdego, kto zechce uciec z jej lodowatych objęć, a w szczególności z „Lodowego Grobowca” – brzmi romantycznie, nieprawdaż?
Córa Lodu – Lissandra, jako stały klient „fabryki lodów” ma zniżkę, dzięki której co jakiś czas jej umiejętności nic nie kosztują – zapewne za sprawą darmowej dostawy głównego składnika.
Odłamek Lodu – ciskanie soplem lodu, który spowalnia ich ruch – nie ma się co dziwić, to kawał zamarzniętej wody – oraz zadaje obrażenia, w przeciwników. Gdy umiejętność trafi cel, rozpryskuje się i uszkadza również pobliskie jednostki (bo czemu ma cierpieć tylko jeden „szczęściarz”?).
Pierścień Mrozu – nasza „niekobieta” w przypływie złości tupie nogą – ciężko sobie to wyobrazić – unieruchamiając i zadając obrażenia przeciwnikom.
Ścieżka Lodowca – Lissandra wysyła swoje „tipsy” przed siebie, które drapią przeciwników. Jeśli jeszcze raz użyje tej umiejętności, przenosi się do swojego szponu.
Lodowy Grobowiec – umiejętność uniwersalna niczym „mikser 3w1”. Jeśli zostanie użyte na przeciwniku, zamraża go, ogłusza, zatrzymuje w miejscu oraz zadaje obrażenia i Bóg jeden wie, co jeszcze robi. W przypadku gdy nasza bohaterka pomyli się i użyje jej na sobie, zostaje unieruchomiona oraz staje się niewrażliwa na wszystko przez krótką chwile. Jakby do tej pory coś jej groziło…
Początkowa faza gry na liniach – chyba, że ktoś woli siedzieć całą drużyną w lesie na grzybach – prezentuje się dość dobrze dla naszej mroźnej piątki, która może stawić czoła przeciwnikom za sprawą swoich umiejętności. Niemniej jednak nie jest to ich pełny potencjał i szczyt zlodowacenia, ponieważ dopiero po zdobyciu szóstego poziomu każda postać osiąga -50 stopni Celsjusza i wtedy zaczyna siać zniszczenie w szeregach wroga. Przeciwnicy powinni wyposażyć się w rękawiczki i szaliki na czas grania przeciwko tej kompozycji. W sumie nam też to nie zaszkodzi.





Po osiągnięciu najwyższego poziomu mroźności oraz otrzymaniu wystarczającej ilości śniegu i lodu, nasza drużyna „mistycznego zamrażalnika” może śmiało ogłosić swoje zwycięstwo. Rozgrywka zaczyna opierać się na walkach drużynowych, które z powodzeniem może inicjować swoją super umiejętnością Sejuani, Ashe czy Lissandra. Po użyciu tych zdolności przeciwnicy mogą odejść od komputerów, bo i tak się nie ruszą, a my na spokojnie – albo i nie, różnie to bywa – zepsujemy im kolorystykę na Summoner’s Rift.





Jeśli jednak po naszym ataku przeciwnik przeżyje, zapewne ktoś z naszej piątki gdzieś coś źle rzucił i to jego wina albo miał po prostu laga (mózgu) – mamy problem. Opcji jest kilka: uciekać – najlepsza, niech każdy martwi się o siebie, walczyć – zapewne doprowadzi to do śmierci całego zespołu, ale co tam, użyć reszty umiejętności zamrażających i liczyć, że da nam to czas na odwrót na z góry upatrzone pozycje. Cokolwiek by się nie działo, należy pamiętać, że Braum posiada „kamikadze mode” oraz, że Ashe musi być chroniona – szczególnie jeśli nie chcecie wysłuchiwać i patrzeć na jej „fochy”.





Czary przywoływacza – tutaj Riot trochę popsuł nam koncepcję, ponieważ nie ma niczego, co mogłoby mrozić rywali, a przecież Podpalenia nie wybierzemy, bo cały lód by nam stopniał. W związku z tym wybór jest jasny – wszystko, tylko nie ogień! Możemy śmiało zdecydować się na Wyczerpanie, aby jeszcze bardziej zniechęcić do gry przeciwników, Teleport – żeby szybciej się przemieszczać i zapowiadać zimę lub Przyspieszenie/Błysk – do ucieczki, jak i gonienia.
Mroźna piątka „mistycznego zamrażalnika”, jeśli nie pozabijają się przez wzgląd na stare czasy jeszcze przed grą, potrafi skutecznie wyłączać przeciwników za sprawą lodu, mrozu i śniegu pod każdą postacią. Oczywiście należy pamiętać, że jest to kompozycja „dla zabawy”, jednak ma ona potencjał do wygrywania gier „na serio”. Niemniej jednak fanatycy mety (po raz kolejny powtarzam, nie chodzi o narkotyki!) raczej nie będą nią zachwyceni. Na zakończanie jeszcze jedno – pamiętacie potwora, który pokazał się w naszym wpisie Roller Coaster na Summoner’s Rift? Wylazł spod łóżka… w igloo… jest mu zimno, jest zły oraz szczerzy wielkie ostre kły…
Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami w komentarzach!