Mijają kolejne sezony, a w Ameryce Północnej jedno jest cały czas niezmienne – Team SoloMid nadal jest najpopularniejszą ekipą w Stanach. Chociaż na przełomie ostatnich splitów to Cloud9 próbowało zająć ich miejsce, Reginald cały czas staje na głowie, aby jego organizacja odnosiła jak najlepsze rezultaty. Jak na razie mu się to udaje. Przed rozpoczęciem Worldsów TSM wygląda na najsilniejszą ekipę ze swojego regionu.
Historia i sukcesy
Ekipa SoloMid ma najprawdopodobniej jedną z najbogatszych historii ze wszystkich drużyn na świecie. Początki formacji sięgają 2011 roku, kiedy oryginalnymi założycielami marki zostali Reginald, Chaox, Saintvicious, Locodoco i TheOddOne. Były to zupełne początki League of Legends, kiedy Koreańczycy dopiero poznawali grę, a Ameryka (wraz z kilkoma europejskimi drużynami) wygrywała wszystkie międzynarodowe turnieje.
Na mistrzostwach sezonu 1 TSM zajęło trzecie miejsce, tuż za Fnatic oraz against All authority. W zespole byli już wtedy TheRainMan oraz Xpecial. Wynik TSMu był wtedy dość sporym rozczarowaniem. Amerykanie pierwszy raz przejrzeli na oczy i zauważyli, że Europa stworzyła scenę, która przez lata będzie z nimi na równi rywalizować. W kolejnym sezonie drużyna również zdołała dostać się na Worldsy, ale ich wynik tam był jeszcze gorszy. RainMana zastąpił Dyrus. Okazało się, że Amerykanie przyjechali wtedy na Mistrzostwa, aby zagrać jedno Bo3 i zostać wyeliminowanym przez piekielne mocne wtedy Azubu Frost z Shy’em, Madlifem i RapidStarem w życiowych formach. Na Worldsach w 2013 roku oczekiwania względem nich były o wiele mniejsze, a ironicznie – ich grupa o wiele silniejsza. TSM odpadło przegrywając grupę z SKT T1 Fakera, OMG fantastycznego wtedy Coola, a nawet Lemondogs, które zrobiło w tym sezonie furorę wygrywając europejski sezon zasadniczy.
Team SoloMid jest jedyną ekipą na świecie, która będzie miała szanse na zagranie we wszystkich 4 sezonach Mistrzostw Świata. To samo za siebie mówi o tym jak solidna jest ta marka. Co prawda z drużyny sezonu pierwszego nie ma w drużynie już żadnego aktywnego członka, ale coś za coś. Filozofia Reginalda jest prosta – za wynikami muszą iść zmiany kadrowe i zastępowanie słabszych graczy lepszymi. Jakby nie było to brutalne, sam przecież ze względu na tą ideę oddał swoje miejsce Bjergsenowi, co było chyba jedną z najlepszych decyzji właściciela organizacji. Ale tutaj zaczyna się już kolejny rozdział tej opowieści.
Ostatni sezon
Początek 2014 roku był dla TSMu przełomowy. Przyszedł wspomniany Bjergsen, MVP wiosennego splitu, który dominował praktycznie nad każdym innym midlanerem w LCS NA. Na lato się to zmieniło, głównie przez trochę silniejszą konkurencję (XiaoWeiXiao, Shiphtur w lepszym zespole), ale zespół wzmocnił się na innych pozycjach. Z gry zrezygnował OddOne, a na jego miejsce przyszedł Amazing. SoloMid próbowało też znaleźć nowego supporta dla WildTurtle’a. Społeczność była bardzo poruszona tym, że Reginald wyrzucił ze składu Xpeciala. Zastąpienie go Gleebem nie przyniosło żadnych rezultatów, ale od kiedy do składu przyszedł Lustboy, Team SoloMid wydaje się być zespołem bez słabych punktów. Przynajmniej na tle reszty amerykańskiego podwórka.
Świadczyć mogą o tym wygrane przez nich playoffy i zakwalifikowanie się na nadchodzące mistrzostwa z pierwszego miejsca. Bjergsen został MVP finałów, a TSM w wielkim finale pokonało Cloud9 3-2, chociaż niewielu dawało im na to szansę, zwłaszcza po dość chwiejnej serii z Team Dignitas. Mimo wszystko, Reginald raz jeszcze pokazał, że z jego drużyną ZAWSZE trzeba się liczyć jeżeli chodzi o walkę o pierwsze miejsce.
Gracze
Dyrus | Marcus Hill | Top | |
Amazing | Maurice Stückenschneider | Jungle | |
Bjergsen | Søren Bjerg | Mid | |
WildTurtle | Jason Tran | AD | |
Lustboy | Jang-sik Ham | Support |
Kilka tygodni temu ukazał się artykuł popularnego na scenie LoLa dziennikarza esportowego – Thoorina. Oceniał on w nim decyzje Reginalda na przestrzeni całej jego kariery właściciela. Wg brytyjskiego pismaka najlepszą rzeczą jaką Regi zrobił, było pozostawienie Dyrusa w składzie. Ciężko się z tym nie zgodzić. Marcus jest obecnie jedynym członkiem zespołu z Sezonu 2, okresu gdzie TSM zdobyło sobie tak ogromną rzeszę fanów na całym świecie. Chociaż nigdy nie był toplanerem, który carruje ze swojej pozycji, to dzięki swojej regularności i solidności, reszta jego składu – tak jak kiedyś z Chaoxem, OddOne’em i Reginaldem, tak teraz z Bjergsenem, Amazingiem i Turtlem – zawsze mogła na niego liczyć. Dyrus jest sercem i duszą TSMu i trudno sobie wyobrazić ten skład bez niego.
Maurice AMAZING StückenschneiderNiemiecki jungler może z pewnością pochwalić się najtrudniejszym do wymówienia nazwiskiem wśród uczestników Worldsów, przebijając nawet niektórych Azjatów. Już na poważnie – Amazing przyszedł do TSMu jako były gracz Copenhagen Wolves, gdzie miał za sobą bardzo dobry sezon, po którym uważany był przez chwilę nawet za najlepszego junglera na Starym Kontynencie. Ogromny hype, który mu towarzyszył, nie wpłynął na niego za dobrze. Niemiec był krytykowany za mały champion pool i dość chwiejną formę, ale wraz z biegiem czasu, wszystko zaczęło wyglądać u niego lepiej. Pochwalić się może tym, że jest jednym z najbardziej utalentowanych mechanicznie graczy na swojej pozycji nawet na świecie. Ja już ostrze sobie zęby na jego pojedynek w fazie grupowej z InSeciem.
Jason WILDTURTLE TranThis is so troll – zdaje się mówić twarz WildTurtle’a na każdym zdjęciu. Tran jest nie tylko jedną z najbardziej pozytywnych postaci na amerykańskiej scenie, ale również jednym z najlepszych marksmanów w Stanach. Były w tym roku czasy, gdzie jego gra nie była zbyt imponująca, był często za bardzo agresywny i popełniał proste błędy z pozycjonowaniem się. Zmiany supportów wyszły mu jednak na dobre i obecnie razem z Lustboyem tworzą niesamowicie groźne duo, a Turtle powoli zaczyna być znowu postrzegany jako najlepszy gracz na swojej pozycji z LCS NA. Jego rywalami na jego pozycji w grupie będą CandyPanda, Bebe i Uzi, więc ma przed sobą poważne wyzwanie.
Jang-sik LUSTBOY HamKoreańczyk jest najnowszym nabytkiem TSMu. Do zespołu przyszedł dopiero w kwietniu tego roku, zastępując Gleeba, który nie poradził sobie z wejściem w buty Xpeciala. O grze Lustboya z pewnością nie można tego powiedzieć. Były gracz CJ Blaze był jednym z najbardziej respektowanych supportów w swoim kraju i po dołączeniu do TSMu okazało się czemu. Lust, jak na gracza z Korei przystało, jest niesamowicie utalentowany mechanicznie, ma również ogromną wiedzę o grze. Jego jedynym problemem była komunikacja z resztą składu i przestawienie się na język angielski, ale z czasem ten czynnik również powinien zostać wyeliminowany do zera.
Gwiazda drużyny
Soren BJERGSEN BjergPrzejście Bjergsena do TSMu na początku tego roku było jednym z najważniejszych transferów w historii LCS NA. Młody Duńczyk przyjechał do Stanów ze statusem cudownego dziecka, które miało wnieść swoją ekipę na wyższy poziom gry. Nie było tak bez przyczyny – na Starym Kontynencie Bjerg na równi walczył wówczas z najlepszymi midlanerami w LCS EU – Froggenem, Alex Ichem, xPeke, a powszechnie uważano, że na scenie NA nie ma tak wielu utalentowanych graczy na środkowej alei. Chociaż mogło się wydawać, że społeczność za bardzo napompowała balonik z oczekiwaniami i 17-latek nie sprosta nałożonej na niego presji, on całkowicie zdominował wiosenny sezon dominując niemalże nad każdym innym środkowym w Ameryce. Letni sezon miał trochę mniej dominujący, ale w minionych playoffach również zaprezentował się na tyle dobrze, by zdobyć wyróżnienie MVP turnieju.
Mecze
Grupa B rozgrywa swoje mecze 18-21 września.
Team SoloMid vs SK Gaming – 18.09. godz. 12:00
Team SoloMid vs Starhorn Royal Club – 18.09. godz. 16:00
Team SoloMid vs Taipei Assassins – 19.09. godz. 15:00
Team SoloMid vs Taipei Assassins – 20.09. godz. 14:00
Team SoloMid vs Starhorn Royal Club – 21.09. godz. 11:00
Team SoloMid vs SK Gaming – 21.09. godz. 15:00