W ostatnim czasie na polskiej scenie League of Legends doszło do nieprzyjemnego zdarzenia związanego z najlepszą obecnie drużyną złożoną w pełni z naszych rodaków, która to jeszcze do niedawna reprezentowała barwy Reason Gaming. Co się właściwie tak naprawdę wydarzyło?
Jak część z was pewnie wie, nie tak dawno zespół ten zdecydował się na wymianę junglera, zastępując Marcina “Xayoo” Majkuta, Wojciechem “Tabasko” Kruzą. Zdarzenie to miało miejsce przed meczem półfinałowym fazy grupowej ESL Mistrzostw Polski sezonu 10, czyli turnieju, w którym ex-Reason Gaming brało udział i w związku z takim obrotem spraw, team ten nie mógł skorzystać ani z usług swojego dotychczasowego junglera, który nie był już częścią drużyny, ani z usług Tabasko, który występował w poprzednich rundach tego turnieju w barwach innego zespołu (w wyniku czego zgodnie z regulaminem nie miał on prawa zagrać w ex-Reason Gaming). Oficjalnie luka w rosterze zespołu miała zostać załatana przez Łukasza “Puki style” Zygmunciaka , jednak jak się później okazało, to Tabasko wystąpił we wspomnianym meczu, używając konta tego zawodnika.
Zachowanie to poskutkowało natychmiastową reakcją ze strony ESL-a, który wykluczył całą drużynę z turnieju. Nie są to jednak wszystkie następstwa tego incydentu, jako że Riot ogłosił, że zarówno Tabasko, jak i Puki Style za złamanie Kodeksu Przywoływacza poprzez Account Sharing zostali ukarani banem na cztery pierwsze mecze nadchodzącego splitu Challenger Series, co wiąże się z tym, że ex-Reason Gaming będzie musiało przynajmniej na te spotkania znaleźć sobie nowego junglera. Cała sprawa na pierwszy rzut oka wydaje się być oczywista – drużyna i zawodnicy złamali zarówno regulamin turnieju, jak i Kodeks Przywoływacza, w związku z czym zostali ukarani, jednak jak zauważyli sami zawodnicy tego zespołu, ich były jungler, Xayoo, mimo tego iż w poprzednich rundach wspomnianego turnieju występował w barwach ex-RG, mógł bezproblemowo wystąpić w półfinale fazy grupowej w innym teamie.