Pierwszy dzień zmagań w nowym splicie EU LCS. Dzisiaj udało nam się uzyskać odpowiedzi jak niektórzy przepracowali okres przygotowawczy. Czy H2k nie zawiodło swoich fanów i sprostało wyzwaniu jakim było Splyce? Czy brak Rekklesa na bootcampie w Korei odbił się negatywnie na zespole Złotej Gwiazdy? Zapraszam do przeglądu czwartkowych spotkań.
H2k na wakacjach czyli początkowa dominacja węży. Po dość długiej przerwie na scenę LCS powrócił Viktor wybrany przez Febivena jak i
Jarvan IV, na którego zdecydował się Wunder. Obie drużyny skupiły się na początku spotkania głównie na farmieniu. Można powiedzieć, że do 22 minuty drużyna Jankosa wydawała się być w wakacyjnych nastrojach. Skutkiem tego był błąd, który popełnił First Blood King. Oddał on pierwszą krew w momencie, gdy złapano go w dżungli przeciwnika. Kiedy wydawało się, że Splyce zaczyna mieć grę pod kontrolą popełnili fatalne w skutkach oblężenie dolnej alei. W efekcie tamtego zagrania H2k postanowiło skontrować ich zamiary, dzięki czemu zabili Mikyxa i Kobbiego. Z każdą minutą drużyna Polaka zaczynała pokazywać swoją dominację na mapie, gdzie ich kompozycja okazywała się być silniejsza od rywala. Kluczowym momentem tego spotkania była 28 minuta, kiedy Trashy dał się wyłapać. Brak
Smite ze strony Węży był bodźcem dla H2k, by zrobić Barona. Na którym zyskali wieże na górnej alei, ognistego smoka jak i drugą wieżę na bocie. Spotkanie ponownie zamarło na kilka minut, aż do momentu pojawienia się starszego smoka, którego zabezpieczył Nuclear jako
Caitlyn. Następstwem tej akcji był Baron, który ponownie padł łupem H2k, Splyce nawet nie podjęło walki. Podopieczni Prolly’ego posiadając dwa kolosalne wzmocnienia poszli za ciosem, które wykorzystali, by zdobyć inhibitor na środkowej alei. Węże miały gorszą kompozycję na późny etap i nie mieli żadnego podejścia do H2k, którzy wykorzystali atuty swojego compu i sprawnie zakończyli rozgrywkę, odnosząc cenne zwycięstwo.
H2K | ![]() | 1 | – | 0 | ![]() | SPY | MVP: Chei (H2K) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Splyce na deskach. Ta mapa zaczęła się zupełnie inaczej od poprzedniej, gdzie Jankos ponownie próbował dokonać invade’u do dżungli Trashiego. Tym razem znalazł go na niebieskim wzmocnieniu. Dokonał tam egzekucji Królowej Pająków, first blood king powrócił. Chei uskuteczniał roamy od samego początku na
Threshu, następstwem czego było zabójstwo Sencuxa grającego jako
Lucian przez
Gravesa na środkowej alei. Sam Jankos miał w 4 minucie bilans 3/0 na postaci dobrze skalującej się do późnego etapu gry. Nie wróżyło to dobrze dla Splyce. W 9 minucie Odoamne dokonał egzekucji na
Akali Wundera, a górna aleja przeżywała katastrofę, gdy Odo zyskał kolejne dwa zabójstwa przy legowisku Heralda. H2k prowadziło już 7-2. Do 15 minuty zyskało wieżę tieru 1 na każdej alejce, ponadto biorąc jednocześnie tieru 2 na środku. Rekordowo szybko, bo już w 16 minucie H2k zniszczyło pierwszą wieżę inhibitorową. Z gry w pewnym momencie zrobił się już typowy solo-kolejkowy mecz. W 18 minucie H2k posiadało w swoim ekwipunku o 14 tysięcy sztuk złota więcej od Węży. Gra trwała zaledwie 24 minuty, H2k zrujnowało całkowicie bazę przeciwnika, jak i zmasakrowało wszystkie wrogie postacie.
SPY | ![]() | 0 | – | 2 | ![]() | H2K | MVP: Jankos (H2K) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Solidna gra Fnatic owocem zwycięstwa nad Misfits. Spotkanie rozpoczęło się leniwie, gdyż przez pierwsze 10 minut nie działo się nic godnego uwagi, aż do momentu ganku Broxah na topie. sOAZ zdobył pierwszą krew na Alpharim, a wraz z nią padła również pierwsza wieża dla Fnatic. Przez najbliższe kilka minut Fnatic przycisnęło swoich rywali do ściany, zyskując kilka zabójstw na swoje konto, jak i jednego z bardziej kluczowych smoków – ognistego. Następnie gra nieco się uspokoiła i przez 10 minut na Polach Sprawiedliwości trwał istny dzień świstaka. Fnatic kilkakrotnie podejmowało Barona i za każdym razem ich oponenci go przerywali tracąc przy tym iGnara grającego Sercem Freljordu. W 33 minucie ponownie ta sama sytuacja miała miejsce, jednak najbardziej utytułowana drużyna z Europy zroamowała na środkową linię zyskują wieżę drugiego tieru, jak i górzystego smoka. W końcu Fanatykom udało zabić się
Kha’Zixa, w konsekwencji czego zdobyli upragnione wzmocnienie Barona Nashora. Fnatic przycisnęło swoich rywali bez większych problemów szturmując bazę wroga i jednocześnie ją pustosząc niszcząc wszystkie trzy inhibitory. Złota Gwiazda cofnęła się do bazy, wzięli starszego smoka i po prostu zakończyli rozgrywkę. Plan Misfits dotyczący Alphariego kompletnie nie wypalił i taktyka polegająca na split-push
Kennenie nie została w żaden sposób wykorzystana, co było jedną z głównych przyczyn porażki Misfits.
FNC | ![]() | 1 | – | 0 | ![]() | MSF | MVP: sOAZ (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Fnatic pokazuje Królikom miejsce w szeregu. Jeśli pierwszą mapę tej potyczki nazwiemy dominacją, to ciężko ubrać w słowa jej drugą odsłonę. Gra rozpoczęła się niepozornie, patrząc na jej całościowy przebieg. Rekkles ponownie dostał Tristanę w swoje ręce. Już w 6(!) minucie dostał potrójne zabójstwo na swoje konto w walce przy legowisku smoka. Po tej sytuacji rozgrywka nabrała niesamowitego tempa. Dwie minuty później obie drużyny wymieniły się wieżami. Pierwszy turret wpadł na konto Misfits na górnej alejce, zaś Złota Gwiazda odpowiedziała tym na dolnej. W minucie 11 mogliśmy obejrzeć sytuacją znaną bardziej z amerykańskich rozgrywek niż z rodzimej ligi. Fnatic i Misfits rozpoczęli tzw. „base race”. Obie drużyny przystopowały dopiero, gdy wzięły po wieży inhibitorowej (Misfits na bocie natomiast Fnatic na środku). Wymiana była bardziej opłacalna dla Fnatic, gdyż w międzyczasie wykorzystali zdobytego w tym samym czasie Heralda. Wynik objective’ów 6 do 4 dla Fanatyków. W 15 minucie Fnatic miało na koncie już 7 tysięcy przewagi złota nad wrogą drużyną. Gra wydawała się już być przesądzona, ponieważ Fnatic bez Rekklesa i martwego sOAZA podejmowała piątkę Misfits przy smoku. Efekt walki? 4 za 1 dla Fnatic i otwarty górny inhibitor. W 20 minucie Złota Gwiazda zrobiła najazd na bazę Misfits. Rekkles zgarnął kolejne potrójne zabójstwo, jednak to nie był koniec łupów. Zabrali również trzy wrogie inhibitory. Jedyne co pozostało Fnatic do zrobienia, to zabójstwo Barona i zakończyć grę. I tak właśnie wyglądał koniec mapy jak i całego Bo3 przypieczętowanego unicestwieniem drużyny Misfits.
FNC | ![]() | 2 | – | 0 | ![]() | MSF | MVP: Rekkles (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | ![]() | Fnatic | 1 | 0 |
2 | ![]() | G2 Esports | 0 | 0 |
2 | ![]() | ROCCAT | 0 | 0 |
2 | ![]() | Ninjas in Pyjamas | 0 | 0 |
5 | ![]() | Misfits Gaming | 0 | 1 |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | ![]() | H2K | 1 | 0 |
2 | ![]() | Unicorns of Love | 0 | 0 |
2 | ![]() | Team Vitality | 0 | 0 |
2 | ![]() | Mysterious Monkeys | 0 | 0 |
5 | ![]() | Splyce | 0 | 1 |