http://www.inven.co.kr/webzine/news/?news=65934&iskin=lol
Zgodnie z powyższym źródłem, szef koreańskiego Riotu miał odpowiedzieć na kilka niewygodnych pytań, jak na przykład: “4 na 10 nastolatków w Korei wyszukuje w internecie informacji powiązanych z League of Legends. Nawet jeżeli interesuje ich jedynie fan-art, ciągle ma to związek z LOLem. Czy uważacie, że te fan-arty są odpowiednie dla 12-latków?” lub “Bycie piątym członkiem drużyny jest uzależniające. Co powiecie na ten temat?”
Jin Ho, (szef koreańskiego Riotu) pozostawał obojętny na tego typu pytania, odpowiedzi najczęściej wyglądały jak: “League of Legends w Korei zmieniało się głównie w oparciu o zdanie graczy samej gry, jednak teraz będziemy musieli posłuchać się graczy niezwiązanych z grą.”, “Sprawdzimy to”. Nie widać tu jakiegokolwiek sprzeciwu.
Wygląda na to, że w Korei zostanie wprowadzone kolejne, po “shutdown law” prawo, nazywane “cooldown”. Dzięki niemu, gra ma się automatycznie wyłączać co dwie godziny. Ponownie można zagrać po dziecięciu minutach, jednak maksymalna ilość godzin spędzonych przy grze to 4h dziennie.
Jeżeli Cooltime Law zostanie wprowadzone, ma ono dotyczyć tylko nastolatków. Wyjątkami mogą być pro gamerzy lub słuchacze uniwersytetów. Wspomniane Shutdown Law istnieje już w Korei i również dotyczy uczniów. Gra automatycznie wyłącza się o północy, a kafejki internetowe nie wpuszczają nastolatków po godzinie 22. Gdy zapanował tam nowy rząd, Lim Yo-Whan był najlepszym na świecie graczem Starcraft 1. Zarobił mnóstwo pieniędzy oraz zachęcił wielu innych graczy z całego świata do przyjazdu do kraju oraz zainteresowania gamingiem. Teraz władza planuje ograniczać e-sport.
Jak Wy zareagowalibyście na tego typu pytania? W Korei panuje teraz antyrządowy nastrój, popularne są hasła “Democracy ma ass” czy “How to be like China!”. Korea do tej pory uważana była za esportową mekkę – czy tak pozostanie czy może wprowadzane zmiany na stałe wpłyną na rozkład sił na świecie? Czy za kilka lat Korea dalej w stanie będzie dostarczać nowych, młodych graczy, którzy będą gotowi kontynuować dzieło swoich poprzedników?