Drugi dzień Promotion Tournament już za nami. Tym razem Misfits zmierzyło się z Origen – półfinalistami świata, również walczącymi o miejsce w LCS.
Dobry początek Origen. Drużyna xPeke od początku nie dała żadnych szans Misfits. Przejęli oni inicjatywę i wykorzystywali błędy niedoświadczonych przeciwników, dzięki czemu wypracowali sobie dużą przewagę w złocie oraz zabójstwach. W 27. minucie Origen zabezpieczyło Barona, po czym spokojnie weszli do bazy wroga i zabijając czterech graczy oraz niszcząc kolejne wieże, wygrali pierwszą grę.
| MSF | 0 | – | 1 | OG | MVP: Amazing (OG) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Origen łatwo daje się złapać. Ta gra wyglądała już zupełnie inaczej. Pierwszą krew zabezpieczyło Misfits, zabijając sOAZa, który jeszcze raz umarł chwilę później(tym razem solo na topie). Mimo większego doświadczenia, Origen raz za razem dawało się łapać poza pozycją i popełniało podstawowe błędy, co doprowadziło do gigantycznej przewagi beniaminka. Warto dodać, że PowerOfEvil ciągle nie potrafił trafić główną umiejętnością Cassiopei, a sOAZ kolejny raz umarł solo. Dopiero w 28. minucie Origen zdobyło pierwsze zabójstwa(udało im się zdobyć asa na przeciwnikach po Baronie). Późniejsza walka była bardzo chaotyczna, co ukazało brak doświadczenia po stronie Misfits, którzy mając dużą przewagę nie potrafili jej skapitalizować, a nawet prawie ją oddali po przegranej walce w bazie wroga. W 46. minucie, po wygranej przez Króliczki walce, zabezpieczyły one Barona, a chwilę później również Starszego Smoka. Wszystko zakończyło się 10 minut później, po kolejnym fioletowym buffie i wygranej przez MIsfits walce.
| OG | 1 | – | 1 | MSF | MVP: Selfie (MSF) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Bardzo wyrównana rozgrywka. Tym razem obie drużyny grały na tym samym poziomie. Wczesną przewagę zdobyło Misfits, jednak Origen szybko odrobiło straty i wyszło na prowadzenie. W 37. minucie drużyna Selfiego zabezpieczyła Barona, po czym udało im się wycofać tracąc tylko supporta, jednak kilka chwil później przegrali walkę przy Starszym Smoku, przez co przegrali również grę.
| MSF | 1 | – | 2 | OG | MVP: xPeke (OG) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Znowu remis. Stomp ze strony Misfits. Przez całą, 32. minutową grę nie oddali oni żadnego zabójstwa drużynie przeciwnej i utrzymali przewagę w złocie równą 15 tysięcy. Rozgrywka mogła zakończyć się wiele szybciej, jednak brak decyzyjności z strony Misfits na to nie pozwolił.
| OG | 2 | – | 2 | MSF | MVP: Lamabear (MSF) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Origen wraca do LCS. Gigantyczne błędy ze strony Misfits przegrały im grę. Mimo popularnego w LCS lane swapa, Króliczki nie zniszczyły wieży, zostawiając jej małą ilość HP, co doprowadziło do dużej przewagi Origen, co zostało jeszcze powiększone przez bardzo słabą sytuację na topie(Alphari umarł trzy razy przez pierwsze trzynaście minut, a jego farma była wiele słabsza od sOAZa), lecz w tym momencie drużyna xPeke stwierdziła, że nie warto się starać, bo wygraną mają już w kieszeni. Otóż nie. Gra mogła zakończyć się bardzo szybko, jednak pasywność ze strony Origen doprowadziła do momentu, w którym ich przewaga nie znaczyła już tak wiele. Grę zakończyli dopiero w 48. minucie, po zabezpieczeniu Barona i wyeliminowaniu czterech członków drużyny przeciwnej, jednak muszę przyznać, że obie drużyny zasłużyły na awans do LCS.
| MSF | 2 | – | 3 | OG | MVP: Amazing (OG) | Statystyki Skrót |
Origen wraca do LCS na Spring Split w 2017 roku, a Misfits zmierzy się z FC Schalke 04, w ostatnim meczu – już w niedzielę.

