Dopiero co informowaliśmy was, że dotychczasowy skład SK Gaming uległ rozpadowi, a już według najnowszych doniesień wszystko wskazuje na to, że występujący na pozycji junglera Dennis “Svenskeren” Johnsen nie będzie miał żadnych problemów ze znalezieniem sobie nowej drużyny.
Zawodnik ten miał mianowicie otrzymać ofertę od europejskiego H2k-Gaming poszukującego zastępstwa dla Jean-Victora “loulex” Burgevina i zawodnik ten ponoć już nawet wstępnie porozumiał się z tym zespołem, jednak jak się okazuje wcale nie jest pewne, że faktycznie trafi on do H2k. Wszystko przez to, że jakiś czas po wstępnym porozumieniu się z tą drużyną, Svenskeren miał otrzymać ofertę od amerykańskiego Team SoloMid, który wcześniej negocjował powrót do zespołu obecnego junglera Origen Maurice’a “Amazing” Stückenschneidera, z którym jednak nie udało się dojść do porozumienia. Problem jednak w tym, że H2k po osiągnięciu wstępnego porozumienia z Johnsenem było pewne, że załatało już jedną z dziur w swoim składzie i według zarządu tej organizacji TSM składając w tym momencie ofertę Svenskerenowi złamało obowiązujące przepisy, w związku z czym drużyna ta postanowiła podjąć odpowiednie kroki prawne by w najgorszym razie uzyskać choćby rekompensatę za utratę tego zawodnika,a w dodatku o całym zamieszaniu poinformowany został Riot, który ma się przyjrzeć całej sprawie. Na niekorzyść amerykańskiej drużyny może działać fakt, że jak możemy przeczytać w oświadczeniu H2k, TSM został poinformowany o porozumieniu wiążącym Svenskerena z H2k, jednak mimo to drużyna ta miała kontynuować rozmowy ze wspomnianym zawodnikiem.
O samej sprawie zdążyli się już oficjalnie wypowiedzieć właściciele obu organizacji. Właściciel Team SoloMid Andy “Reginald” Dinh w swojej wypowiedzi zaznacza, że po raz pierwszy skontaktował się ze Svenskerenem 3 listopada oferując mu wtedy możliwość przejścia testów w jego drużynie, które obejmowały występ wraz z TSM-em na nadchodzącym IEM-ie rozgrywanym w San Jose. Sam zawodnik nie był skłonny do przyjęcia tej oferty, jako iż obawiał się że słaby występ na wspomnianej imprezie mógłby negatywnie wpłynąć na jego pozycję w negocjacjach z innymi teamami, a w dodatku w tym momencie sporo zespołów z LCS oferowało mu miejsce w podstawowym rosterze bez konieczności przejścia testów (w tym H2k). Ostatecznie Svenskeren powiedział Reginaldowi, że jeśli ten chce żeby przeszedł testy w jego drużynie musi on mu załatwić to, że oferta z H2k będzie aktualna w przypadku niepowodzenia na wspomnianych testach. Właściciel Team SoloMid miał w związku z tym skontaktować z właścicielem europejskiej organizacji i zaoferować mu pieniądze w zamian za zachowanie miejsca w rosterze dla Svenskerena na czas jego testów w TSM. Obaj właściciele mieli porozmawiać ze sobą na ten temat za pośrednictwem Skype’a po czym obaj zdecydowali że najlepiej będzie dać sobie dzień na przemyślenie całej sprawy. Jednak chwile po tej rozmowie właściciel H2k miał skontaktować się ze Svenskerenem oferując mu większe niż dotychczas zarobki i informując go, że oferta ta ważna jest tylko do końca dnia, po czym nie będzie on mógł już przejść do tego zespołu. Na dowód prawdziwości tych słów Reginald zamieścił screeny z obu konwersacji (różnice w czasie związane są ze strefami czasowymi, w których znajduje się Dania i USA).:
Słysząc to były jungler SK miał zdecydować się przyjąć ofertę europejskiej drużyny i odrzucić niepewną ofertę TSM-u.
Reginald po otrzymaniu takiej informacji zrozumiał, że nie będzie w stanie ściągnąć do swojego teamu Duńczyka bez oferowania mu pewnego miejsca w podstawowym składzie, w związku z czym po konsultacji z resztą swojej drużyny przedstawił on Svenskerenowi kolejną ofertę, według której miał on zostać podstawowym junglerem TSM-u. Jednocześnie Dinh zdobył od zawodnika potwierdzenie, że nie jest on prawnie związany obecnie z żadną organizacją i od podpisania kontraktu z Johnsenem brakowało tylko komunikatu od Riotu, że wszystko faktycznie jest w porządku. W tym momencie H2k miało zacząć grozić zarówno zawodnikowi jak i amerykańskiej organizacji podjęciem kroków prawnych w przypadku kontynuowania tych negocjacji.
Po tym jak ta taktyka nie zadziałała właściciel tej organizacji miał spróbować zaoferować zawodnikowi ogromny bonus za podpisanie kontraktu, jednocześnie dzwoniąc do jego rodziny by opowiadać złe rzeczy o właścicielu Team SoloMid:
Po tym wszystkim Reginald miał upewnić się jeszcze u kilku prawników, a także otrzymać odpowiedź od Riotu, według której Svenskerena nie wiąże obecnie umowa z żadną organizacją, przez co TSM rozpoczął dalsze negocjacje z Duńczykiem.
Długo nie trzeba było czekać aby na to stanowisko odpowiedział właściciel H2k, który twierdzi że nigdy nie groził podjęciem kroków prawnych wycelowanych w samego zawodnika, a jedynie zgodnie z tym co można było zobaczyć na zamieszczonych wyżej screenach miał on skierować sprawę do Riotu w celu wyjaśnienia wszystkich niejasności, a wszelkie wątpliwości związane były z działaniami TSM-u, a nie Svenskerena. Właściciel tej drużyny miał nie być pewnym czy faktycznie Johnsen jest w jakiś sposób związany z jego zespołem, dlatego zasięgnął w tej sprawie rady u prawnika i dopiero po uzyskaniu informacji że dotychczasowe ustalenia z zawodnikiem były wiążące informacja ta została przekazana do Reginalda i Svenskerena. Odpowiadając na zarzuty nękania rodziny samego gracza właściciel H2k odpowiada, że faktycznie komunikował się on z matką Svenskerena, jednak to sam zawodnik miał poprosić o wysyłanie do niej szczegółów negocjacji, a większość rozmów miała być skupiona na tym jak sprawić żeby sam Johnsen czuł się jak najlepiej w nowym środowisku (wyjątkiem od tego miała być jedna rozmowa telefoniczna, w która związana była z aktualizacją na temat bieżących negocjacji). W związku z tym wszystkim H2k zamierza nadal dokładać starań w celu wyjaśnienia całej sytuacji.
źródło: http://www.breitbart.com/tech/2015/11/10/league-of-legends-teams-h2k-and-tsm-in-contract-brawl-over-top-player/