Na starcie trzeciego tygodnia czekają nas dwa interesujące mecze. W pierwszym z nich zmierzą się dwie drużyny odnoszące jak na razie w splicie same porażki – Team Vitality podejmie Mysterious Monkeys. Potem zaś całkiem silne, ale strasznie pechowe Roccat zmierzy się z aktualnym liderem Europy – ekipą Fnatic. Który z zespołów przerwie serię przegranych? Czy Roccat udowodni swoją siłę na coś więcej niż jeden mecz i popiszę się wygraną z FNC? Przekonamy się już dzisiaj.
Kto przełamie pechową serię? Vitality wzięło dla siebie kompozycję niemal stricte teamfightową nastawioną pod midgame – z Renektonem nie musieli martwić się o górną aleje i jej powodzenie, co pozwoliło botlane’owi Steeelbacka i Vandera wziąć
Cait i
Brauma i wesprzeć ich
Kha’zixem, natomiast na środkowej alei zawitała
LeBlanc w rękach Nukeducka. MM zagrało również teamfightowo, ale z protekcją
Lulu i bardzo silną inicjacją ze strony
Kleda Jisu, wspomaganego jeszcze
Ashe Yuukiego i jej ultimate’m. Na midlane zaś wysłano
Cassiopeię, by CozQ mógł odpowiedzieć na agresywny pick swojego vis-a-vis. I zaczęło się dla Tajemniczych Małp naprawdę nieźle – zdobyli kilka początkowych zabójstw wykorzystując błędy i złe decyzje rywali – nie przyniosło im to jednak za wiele, jako że po prostu nie potrafili tego skapitalizować żadną wieżą ani objective’m. Inaczej było z Vitality – potrzebny im był tylko zaledwie double kill dla Nukeducka, którego udało mu się zdobyć po ganku Lamabeara na górnej alei, a to bezpośrednio skutkowało utratą dwóch wież i prowadzenia w złocie dla ekipy MM. Nadal jednak będąc w “domniemanej przewadze” zdecydowali się podjąć Nashora. Jak nietrudno zgadnąć, nie była to najlepsza decyzja – Vitality błyskawicznie zareagowało – Djoko zdołał tego Barona ukraść, outsmite’ując Lamabeara, natomiast reszta francuskiej drużyny przeprowadziła istną rzeź na graczach Małp unicestwiając ich, zachowując przy tym wzmocnienie Nashora na Cabochardzie, Nukeducku oraz Steeelbacku. Od tego punktu gra MM się kompletnie posypała, nie byli w stanie niczym odpowiedzieć i skończyli nie niszcząc żadnej wieży mimo wywalczonej sobie początkowej przewagi. VIT otwiera serię zwycięstwem.
VIT | ![]() | 1 | – | 0 | ![]() | MM | MVP: Nukeduck (VIT) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Pierwsze zwycięstwo. Francuska organizacja zdecydowała się na prawie taką samą kompozycje jak poprzednio – botlane Vitality oraz Djoko powtórzyli swoje picki z wygranej gry sprzed chwili. Zmiany czekały Nukeducka, którego świetna LeBlanc została zbanowana. Ta zmiana bezpośrednio oddziałała na Cabocharda – ze względu na mniej bezpiecznego midlanera (+ dodatkowo
Caitlyn) zdecydował się tym razem on na wybór
Shena. MM także powtórzyło część swoich wyborów –
Kled,
Lee Sin i
Ashe ponownie wylądowały w rękach odpowiednio Jisu, Lamabeara oraz Yuukiego. CozQ zdecydował się na zmianę na bardziej kontrolno/roamujący pick, tym razem wybierając
Taliyah, natomiast Dreams kompletnie zmienił postawę – odrzucił defensywną
Lulu na rzecz agresywnej
Zyry. Na początku Vitality od razu wystosowało względem MM taktykę, która często jest przeciwko Małpom stosowana – presja na górnej alei i kompletne odcięcie Jisu, ale widocznie już zdążyli nauczyć się odpowiedzi na to na własnych błędach, bo i Lamabear tym razem skupił swoją uwagę właśnie na toplane. Była to nieco dłuższa terminowo inwestycja, ale ostatecznie bardzo się opłaciła, bo pozwoliło MM wziąć pierwszą krew, a potem pierwszą i drugą wieże gry Nie wykorzystali jednak posiadanej przez chwilę dominacji – Vitality błyskawicznie odpowiedziało tym samym, co postawiło obie drużyny znów na podobnej sytuacji w złocie. VIT, jako bardziej doświadczona drużyna wiedziała już co z odzyskaną przewagą zrobić – nie pozwoliło sobie na wytracenie tempa i praktycznie bezpośrednio po wyrównaniu wzięli dla siebie kolejne 3 wieże, zyskując już sporo większe prowadzenie w postaci 3 tysięcy sztuk złota. To pozwoliło im już na rozwinięcie skrzydeł w pełni i zyskiwali coraz to większą przewagę, i choć MM broniło się całkiem nieźle, to zakończenie rozgrywki było tylko kwestią czasu – a stało się to w 36 minucie. Vitality w końcu przerywa serię porażek!
MM | ![]() | 0 | – | 2 | ![]() | VIT | MVP: Cabochard (VIT) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Kolejna drużyna odmawia banowania Kennena przeciwko Fnatic. Roccat w grze numer jeden zdecydowało się na zbudowanie całkiem ciekawej kompozycji, w której główną osią miałby być inicjujący
Warwick Pridestalkera oraz
Orianna Betsy’ego ze swoim ultem w ramach follow-upu. Resztę wykończyli typowym damage’m –
Kalistą w rękach Hjarnana,
Renektonem Phaxiego, oraz uniwersalnym
Threshem dla Wadida. Fnatic zaś rozpoczęło do picku
Kennena dla Rekklesa, dodatkowo wzięli
Kha’zixa,
Syndrę oraz
Zyrę dla damage’u, a frontline zapewnił sOAZ wyborem
Gnara – wybranego raczej w ramach odpowiedzi na pick rywala niż jakieś swoistej taktyki. Zaskakująco, to Roccat na początku wywalczył sobie przewagę w wieżach, Fnatic zaś godziło się z tym, jako że prowadzili w zabójstwach. Taka patowa sytuacja trwała aż do 23 minuty, kiedy to Phaxi kompletnie niezrozumiale i prawdopodobnie bez kontaktu z zespołem postanowił użyć Teleportu by znaleźć się pomiędzy 4 wrogami. Chcąc nie chcąc, na taki ruch drużyna już musiała zareagować, co przepłacili 3 śmierciami i oddanym Nashorem. W tym momencie Fnatic zaczęło prowadzić świetne taktyczne oblężenie bazy rywali, gdzie sOAZ zbierał uwagę 3/4 graczy przeciwnej drużyny na botlanie, natomiast reszta FNC brała wieże na przeciwległej stronie mapy. Drugi Baron również poszedł na konto Fnatic, i po nieco przydługim, ale bezpiecznie rozegranym szturmie FNC było już po pierwszej grze – 1:0 dla europejskiego lidera.
ROC | ![]() | 0 | – | 1 | ![]() | FNC | MVP: Broxah (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Niesamowity comeback! Europejski lider ponownie wybrał bardzo agresywną kompozycję, tym razem z Kledem na czele,
Lee Sinem Broxaha i wspomnianym
Kennenem Rekklesa w ramach wspierania inicjacji sOAZ’a i
Zyrą oraz
LeBlanc dla Jesiza i Capsa dla dodatkowych obrażeń. Roccat odpowiedział bardzo podobno formą kompozycji – inicjacyjny top w postaci
Jarvana,
Elise oraz
Varus dla dodatkowych cc podczas inicjacji oraz w teamfightach, i midlanerem w pełni skupionym na obrażeniach –
Syndrą. Wyjątkiem był Wadid, który wziął dla siebie
Thresha – co można podpisać pod kolejny (chociaż nie jestem pewien czy potrzebny) środek do inicjacji. W związku z bardzo istotną rolą obu toplanerów w tej grze i agresywnym match-upie na tej alei właśnie na toplane swoje pierwsze kroki skierował Broxah – skończyło się to pierwszą krwią dla niego, i co ważniejsze, przejęciem kontroli na górze mapy przez sOAZ’a. Broxah niedługo po tym powtórzył ten ruch, a niestety Pridestalker nie kwapił się zbytnio do odpowiedzi przeciwnemu leśnikowi. Kolejne rotacje nie wróżyły Kotom lepiej – starcie na dolnej alei zdecydowanie bardziej skontrolowało Fnatic i wyszło na tej akcji lekko na plus, bo sOAZ niestety zdecydował się na niezbyt uzasadniony i potrzebny tower dive, który skończył się jego śmiercią. Nie odbiło się to jednak bardzo negatywnie na tej grze, jako że niedługo po tym Francuz zdołał samodzielnie zniszczyć dla swojego teamu pierwszą wieżę gry. Fnatic jednak potem pokusił się o 2 wieże, tym razem na bocie, ale Betsy świetnie wykorzystał ich niskie poziomy zdrowia i zgarnął dla siebie potrójne zabójstwo w sytuacji 1v3. Następne minuty mijały w dominacji FNC jeśli chodzi o zabójstwa, ale sytuacja w strukturach obronnych była całkiem zbliżona – aż do momentu podjęcia przez Roccat Nashora. Jak można się łatwo domyślić, nie było to najlepsze rozwiązanie – Fnatic szybko wykryło ich plan, i choć Broxahowi nie udało się ukraść tego objective’a z rąk Pridestalkera, to europejski lider i tak zdołał wyeliminować całą ekipę ROC. Od tego momentu FNC zaczęło grać naprawdę intensywnie i bardzo mocno wywierać presję na graczach Kotów, jednak ciężko było im się przedrzeć przez linię defensywy rywali. Następny Baron został już podjęty bezpośrednio przez Fnatic, ale skończyło się to podobnie jak poprzednio – tym razem to Roccat wpadło popsuć im plany, i cóż – całkiem im się to udało, ale tylko na tyle by ukarać ich za jego zabezpieczenie. Lepiej wyszli jednak przy Starszym Smoku, który już poszedł na konto Kotów, a to bardzo pomagało im w i tak całkiem nieźle rozgrywanych teamfightach, przez co zakończenie tej gry odłożyło się jeszcze bardziej. Od tego punktu jednak FNC zaczęło mieć już poważne problemy – kolejny Nashor wpadł w ręce Roccat, wygrywali teamfight za teamfightem (może nie ace’m, ale zawsze przewaga lekko przechylała się na ich korzyść), a Fnatic miało problemy z jednym, porządnym przeprowadzeniem walki i cóż, ich przewaga przestała mieć znaczenie. W końcu Roccat zdecydowało się na stricte desperacki ruch – po prostu ruszyli szturmem na bazę rywali, jednak było to o tyle lepsze, że Phaxi na topie zatrzymywał dwóch graczy FNC. Push Roccatu był dosłownie błyskawiczny i w końcu, kompletnie niespodziewanie, Kotom udało się zakończyć rozgrywkę! Będąc ponad 10 tysięcy złota “w plecy”, Roccat doprowadza do remisu i przedłuża serie!
FNC | ![]() | 1 | – | 1 | ![]() | ROC | MVP: Betsy (ROC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Koniec serii. Roccat zdecydowało się odważnie zagrać jeśli chodzi o ostatni, decydujący pojedynek – postawili oni na będący lekko niewiadomą pick Fiory na toplane, mimo że Phaxi miał w tej serii i wzloty, i nieco poważniejsze upadki. Nie pokładali w nim jednak aż tak wielkiej nadziei – dodatkowo w ramach obrażeń wybrany został
Viktor dla Betsy’ego, a także
Kalista dla Hjarnana. Wadid 3 raz w tej serii wziął dla siebie
Thresha, a Pridestalker po raz kolejny zdecydował się na
Warwicka, nawet mimo średniego występu w grze numer jeden. Fnatic zaś gruntownie przebudowało swój comp – z używanego wcześniej został jedynie
Kennen dla Rekklesa oraz
Kha’zix użyty w pierwszej grze przez Broxaha. Caps zmienił burst
Syndry na bardziej wszechstronny stały DPS
Cassiopei, Jesiz przekonał się o niezbędności protekcji zapewnianej przez
Lulu, natomiast sOAZ z powodu braku odpowiedniej ilości CC w zespole wziął
Gragasa. Po raz trzeci w tej serii początkową przewagę jeśli chodzi o zabójstwa wywalczyło dla siebie Fnatic, jednak nie “uciekli” graczom Kotów aż tak bardzo jak poprzednio. Teraz jednak Roccat naprawdę wykorzystało to, co im w grach przeciwko Fnatic wychodziło bardzo dobrze – kontrolę wież. Do 20 minuty w tej kwestii prowadzili 3:1 – dzięki temu mieli pełną kontrolę objective’ów i wizji. Poskutkowało to relatywnie szybkim Nashorem dla Roccatu, którego udało im się zabezpieczyć nawet mimo interwencji Fnatic, a to kompletnie zamknęło tę drużynę we własnej bazie – z tragicznym wynikiem 2 zniszczonych wież do 7 Roccatu w punkcie pół godziny gry zaczęli bardzo odstawać jeśli chodzi o złoto. Niedługo potem zaczęli szukać luki w defensywie Fnatic – znaleźli ją kiedy FNC podjęło Nashora, bo Pridestalker zdołał ukraść ten objective – wyeliminowali rywali i ruszyli prosto na bazę rywali. Deathtimery ekipy FNC nie były tak długie, Rekkles zdołał “wstać z martwych” zanim Roccat dobrało się do Nexusa, ale nawet on nie mógł powstrzymać ofensywy Kotów! Roccat pokonuje lidera Europy i kończy ich zwycięską serię kończąc jednocześnie swoją serię porażek!
ROC | ![]() | 2 | – | 1 | ![]() | FNC | MVP: Hjarnan (ROC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
![]() | VIT – Nukeduck: Midlaner Vitality po raz kolejny pokazuje, że mimo krytyki skierowanej w jego stronę to on jest najsilniejszym punktem tej drużyny. Co oby nie powiedzieć – to właśnie on przyczynił się najbardziej do zwycięstwa VIT w dzisiejszej serii, nawet jeśli nie była on najtrudniejsza na świecie. Oczywiście nie można zlekceważyć reszty drużyny – również dołożyli swoją cegiełkę do dzisiejszych gier, ale komuś trzeba ten tytuł przyznać. |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | ![]() | Fnatic | 3 | 1 |
2 | ![]() | G2 Esports | 2 | 1 |
2 | ![]() | Misfits | 2 | 1 |
4 | ![]() | ROCCAT | 1 | 2 |
5 | ![]() | Ninjas in Pyjamas | 0 | 3 |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | ![]() | Unicorns Of Love | 3 | 0 |
2 | ![]() | H2K | 2 | 1 |
2 | ![]() | Splyce | 2 | 1 |
4 | ![]() | Team Vitality | 1 | 2 |
5 | ![]() | Mysterious Monkeys | 0 | 4 |