Ludzie nie grający w League of Legends rzadko postrzegają graczy pozytywnie. W końcu “poszedłbyś na dwór” albo “zrobiłbyś coś przydatnego”. Z drugiej strony gracze bronią się, że granie też ma swoje dobre strony. Kto jednak ma rację? LoL jest przekleństwem młodzieży, czy ma dobre strony i może pomóc w rozwoju?
Argumenty obrońców:– “LoL uczy współpracy i działania w druzynie” – Owszem, dzięki grze można nauczyć się współpracy w z innymi graczami. ma to jednak niewielkie przełożenie na życie codzienne. Kooperacja na Summoners Rift uczy nas współpracy tylko na tej mapie. Nie pomoże nam dobrze dogadywać sie i współpracować w pracy. Nie ułatwi to tworzenia projektów w grupie do szkoły, ponieważ jest to całkiem inny sposób współpracowania niż w grze.
– “LoL uczy angielskiego” – Ten argument jest po części prawdziwy, a po części nie. Jeśli rozmawianie w grze po angielsku kończy się na “one guy mid” albo “go noob” to niczego nas to nie nauczy. Możemy poznać slang gry, jednak nie da nic w życiu. Co innego jeśli w trakcie rozgrywki nie tylko używamy szybki haseł, typu “ss top”, a staramy się nawiązać rozmowę. Wtedy może pomóc nam to trochę podszlifować język, ale na pewno nie można powiedzieć, że w League of Legends nauczymy się angielskiego.
– “W League of Legends możemy nawiązać kontakt z nowymi ludźmi” – Ponownie argument ma dwie strony. Znam kogoś kto nawiązał trwalszą znajomość poprzez LoL-a, która doprowadziła nawet do przyjaźni. Takie przypadki są jednak jednostkowe. Zazwyczaj ludzie spotykają w grze, porozmawiają trochę w trakcie meczu i nigdy więcej się nie spotkają. Gra nie jest platforma służącą do zawiązywania relacji, tylko do gry i tę rolę przede wszystkim spełnia. Rzadko zdarza się by gracze znajdowali nowych kolegów czy przyjaciół w LoL-u.
Argumenty przeciwników:– “To strata czasu, lepiej wyjść na dwór” – Niestety argument prawdziwy. Na pewno byłby to lepiej i aktywniej spędzony czas. Ale na pocieszenie warto stwierdzić, że moglibyśmy robić mnie twórcze rzeczy. Oglądanie tysięcznego odcinka “Mody na sukces” czy innego tasiemca tego typu, pobicie gimnazjalisty w bramie, czy ….. LoL nie jest jednak rozwijającą rozrywką, tylko zwykła grą, która rozwija tylko umiejętności przydatne podczas grania.
– “Gry wywołują agresję” – To zarzut do wszystkich gier, ale dotyczy też LoL-, głównie poprzez to co zdarza nam się widzieć podczas rozgrywki. Każdy chyba kojarzy teksty typu “DIE N00B” albo “You s***”. Nie jest to jednak wina gier, a ludzi. Rozgrywka jest dla takich osób tylko narzędziem do wyładowywania gniewu, a nie powodem takiego stanu.
– “Spotkałbyś się z kimś” – Pisałem już o kontaktach w grze, jednak warto spojrzeć na nie też z innej strony. Duża część gracz nie gra samemu, tylko z drugą osobą, albo nawet grupą. Rozmawia się wtedy z nimi często nie tylko o grze, ale też o tematach z nią niezwiązanych. Jest to po prostu sposób spędzania czasu razem ze znajomymi.
Myślę, że trudno jednoznacznie stwierdzić czy League of Legends jest klątwą młodzieży, czy rozwijającą rozrywką. Przede wszystkim jest grą, w którą dobrze nam się gra. Wam pozostawiam stwierdzenie jak LoL wpływa na nas.