Jutro o 2:30 w nocy rozpocznie się następny tydzień League of Legends Championship Series. Przez kolejne trzy dni najlepsze ekipy z Europy oraz Ameryki Północnej rozegrają ze sobą łącznie 20 meczów – 8 dla naszego regionu oraz 12 dla Stanów Zjednoczonych. O ile EU w tym tygodniu powraca do swojego studia w Cologne, LCS NA będzie rozgrywane w ten weekend w kalifornijskim Anaheim, gdzie równolegle odbywać się będą amatorskie rozgrywki w ramach Major League Gaming Pro Circuit.
MLG Pro Circuit
MLG Anaheim to po prostu amerykański odpowiednik europejskiego Dreamhacku, który na inaugurację sezonu letniego rozgrywany był w szwedzkim Jönköping.
Oprócz meczów w ramach LCS, miejsce będą miały też rozgrywki amatorskie z udziałem compLexity Gaming, Curse Academy, The Salad Bar oraz FXOpen e-Sports. Pula nagród wynosić będzie 30 000$, w tym 2/3 tej kwoty dla samego zwycięzcy. Półfinały rozegrane zostaną w nocy z piątku na sobotę, a finały z nocy z niedzieli na poniedziałek. Turniej odbywał się będzie przed grami profesjonalistów.
SobotaWszystkie gry tej nocy w NA powinny być ciekawe. Aktualnie aż cztery ekipy zajmują w tabeli miejsca 2-5. W tym tygodniu każdy ze składów zagra po trzy mecze, więc kolejność powinna się trochę wykrystalizować. Przed bardzo ważnym sprawdzianem stanie Curse, które zmierzy się z ostatnim w tabeli Velocity. Jeżeli nowa ekipa Edwarda nie pokona najsłabszego teamu w LCS, atmosfera w drużynie zacznie się robić gorąca.
Układ sił w Europie jest w tym momencie bardziej rozłożony i spokojnie możemy wyznaczyć faworytów większości sobotnich spotkań. MYM, Fnatic i ATN powinny spokojnie wygrać swoje potyczki. Ciekawe za to będzie spotkanie EG oraz Gambit, które będzie osłabione przez brak Dariena. Historycznie Evil Geniuses zawsze grało na Rosjan bardzo dobrze, na ostatnich pięciu mapach (jeszcze z poprzedniej części sezonu) mają na nich bilans 3-2. GMB ze Spontexxem na topie może mieć więc problemy.
Z pewnością będziemy obserwować też naszych rodaków z MeetYourMakers, którzy będą rywalizować z całkowicie odmienioną ekipą Ninjas in Pyjamas, którzy w trakcie tego tygodnia zmienili swoich trzech graczy, przyjmując do siebie większą część teamu Heimerdingers Colossi.
Meczem tego dnia w Ameryce będzie rewanż pomiędzy Counter Logic Gaming, a Cloud9. W poprzednim spotkaniu CLG przerwało zwycięski streak C9, które aktualnie jest niekwestionowanym liderem rozgrywek. Wyrównany będzie też na pewno pojedynek Dignitas i Vulcun (chociaż to Ci drudzy są obecnie w lepszej formie), podczas gdy TSM i Coast są zdecydowanymi faworytami swoich gier. Patrząc na to, jak trudnych przeciwników mają w niedzielę Curse oraz Velocity, ich sobotnia potyczka nabiera jeszcze większej rangi.
W Europie po raz kolejny można raczej przewidzieć potencjalnych zwycięzców. O ile nie dojdzie do niespodzianek, to Fnatic, Gambit, ATN oraz nasze MYM powinny wygrać swoje spotkania. Ekipy zajmujące ostatnie miejsca w tabeli – SK oraz EG, mogą być po tym tygodniu w jeszcze gorszej sytuacji. Drużyny Ocelote’a i Froggena mają w sobotę i niedzielę dwa bardzo ciężkie mecze i nic nie zapowiada, że podniosą się z dołu tabeli.
PoniedziałekZe względu na MLG Anaheim, ekipy ze Stanów będą grały przez trzy dni. Na zakończenie week 3 z LCS dostaniemy amerykańskie derby i spotkanie dwóch odwiecznych rywali – Counter Logic Gaming oraz Team SoloMid. Ostatnim razem to CLG było lepsze, jednak TSM, jeżeli myśli o utrzymaniu swojej hegemonii w NA, nie może myśleć nawet o przegraniu dwóch pojedynków pod rząd z ekipą Doublelifta.
Podczas gdy Dignitas i C9 powinny poradzić sobie ze swoimi przeciwnikami, ciekawie również będzie w grze pomiędzy Curse i Coast. Ci pierwsi zaczęli sezon o wiele gorzej, ale mają cały czas ambicje na dostanie się do top2 w sezonie letnim. Jeżeli przegrają niedzielną potyczkę, ich szanse na to zdecydowanie zmaleją.
Tabele przed Week 3Na zakończenie zapowiedzi, tabele po dwóch tygodniach rozgrywek. Z lewej strony Europa, z prawej Ameryka Północna. Eu zdołało zagrać o jedną kolejkę więcej przez Dreamhack, co zostanie nadrobione właśnie poniedziałkowymi meczami na MLG Anaheim.