Ostatni dzień rozgrywek na Teneryfie był bardzo nieudany dla Polaków – MeetYourMakers grało niezwykle ważny mecz z Evil Geniuses, którzy razem z naszymi rodakami są obecnie w dole tabeli. MYM przegrało i tym samym spadło na ostatnie miejsce w europejskim LCS. Wyjazd do Hiszpanii nie będzie też dobrze wspominany przez Gambit, które również zaliczyło w tym tygodniu bilans 1-2, przegrywając w trzecim dniu z Fnatic. W innych meczach, SK Gaming zaskakująco zestompowało Ninjas in Pyjamas, a Lemondogs po prawdopodobnie najlepszej grze tygodnia, wygrało z Alternate.
Fnatic 1:0 Gambit Gaming
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Early game było dość wyrównane do momentu, kiedy po mapie zaczął roamować xPeke, który był w tej grze o wiele bardziej przydatny niż Alex Ich. W 20 minucie Fnatic prowadziło już przewagą 2k w goldzie i to wystarczyło im, żeby konsekwentnie, z minuty na minutę, snowballować i powiększać swoją przewagę, której nie oddali do końca spotkania.
(8.5) sOAZ vs. Darien (6)
sOAZ w sprytny sposób skontrował Galio przeciwników i zbudował swojego Kennena pod AD. Od początku gry wygrywał linie na Dariena. Nawet jeżeli był gankowany, dał radę trade’ować kille w sytuacjach 1v2. Bardzo dobra, agresywna gra toppera z Fnatic. Darien nie zagrał najgorzej, razem z Diamondem udało im się kilka akcji, ale był zdecydowanie mniej przydatny dla drużyny niż sOAZ dla Fnatic.
(7.5) Cyanide vs. Diamond (7.5)
W early Diamond grał fantastycznie – udanie udało mu się gankować topa i bota, kiedy Cyanide nie był za bardzo aktywny. W late game to jednak jungler Fnatic był bardziej przydatny dla swojego zespołu. Diamondprox nie wygrał jeszcze w Summer Splicie gry Evelynn, za każdym razem pomimo udanego early, jego postać za bardzo słabnie w late.
(9) xPeke vs. Alex Ich (4.5)
Lissandra obecnie króluje w procencie wygranych w LCS EU (ponad 75% na próbce 20+ gier) i w rękach xPeke, który grał przed własną publicznością, była nie do powstrzymania. To dzięki niemu Fnatic zdołało objąć przewagę w early game. W late dał się kilka razy łapać bez pozycji, ale ani razu przeciwnicy nie umieli tego wykorzystać. Alex Ich sięgnął w tej grze po Galio, który okazał się być totalnym niewypałem. W żadnym stopniu nie pomógł swoim liniom podczas wczesnej fazy gry. W jej dalszej części, Alex nieustannie łapany był przez rywali, kiedy próbował farmić. Oprócz kilku ulti, był bezużyteczny dla swojego zespołu.
(8) Puszu vs. Genja (6.5)
Ogromny wpływ na świetny wynik Pusza mieli xPeke oraz Cyanide, którzy podarowali swojemu ADC kilka wczesnych killi gankując botlane. W czystym 2v2 lepsi byli jednak gracze Gambit. Nie zdało im się to jednak na zbyt dużo, w mid game nafeedowany Puszu zbierał kill za killem, a Genji brakowało damage’u i większej pomocy kolegów z zespołu, aby ze swoim ulti kogokolwiek zabić.
(8.5) YellOwStaR vs. Darker (5)
Bardzo dobra gra YellowStaRa, jego jedynym błędem był dead w laning phase, który i tak obrócił się w dwa kille dla xPeke. Świetne ultimate’y i pozycjonowanie się. Darker cały czas boryka się z tym samym problemem – oddaje za dużo fragów przez złe ustawianie się podczas team fightów. Obecnie tylko Libik ma więcej deadów z supportów w LSC EU.
SK Gaming 1:0 Ninjas in Pyjamas
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]SK Gaming co grę wygląda jak zupełnie inna drużyna. W jednym tygodniu potrafią przegrać z MYM, wyglądając jak w ogóle nie chciałoby im się grać w LoLa, a kilka dni później w fantastycznym stylu dominują nad NiP, które w ostatnich tygodniach rosło na faworyta do Top2. Presja na mapie i kontrola objectivsów – bardzo prosty przepis na zwycięstwo.
(8) Kev1n vs. Extinkt (5)
Kev1n jest kolejnym graczem, który jeszcze bardziej powiększył znakomity winrate Lissandry w LCS. Jego świetna inicjacja i złapanie Bjergsena pozwoliła SK wygrać ostatni team fight i zakończyła mecz. Extinkt po nieudanym early próbował swoją Dianą wyłapywać graczy SK, ale zawsze kończyło się to w odwrotny sposób.
(9) hyrqBot vs. Malunoo (4.5)
Match-up, który wygrał grę dla SK. Hyrq pokazał, jak powinno się grać Nunu. Cały czas forsował objectivsy, kładł presję na mapie, tam gdzie drużyna tego potrzebowała. W efekcie SK wzięło wszystkie smoki w grze. Malunoo nigdy nie był tam gdzie był potrzebny, nie nadążał za grą hyrqBota. Był słabszy zarówno pod względem obrony turretów jak i ganków.
(9) Ocelote vs. Bjergsen (5.5)
Fantastyczny gank Hiszpana na botalne pozwoliły jego drużynie wziąć wczesne kille na Freezie/Deficio, co zapoczątkowało proces snowbollu dla SK. Wreszcie można powiedzieć, że Hiszpan wycarrował grę, był bardzo aktywny w early i Bjergsen nie nadążał za jego roamowaniem czy teleportami.
(8.5) CandyPanda vs. Freeze (5.5)
Candy ma obecnie 80% winrate na Vayne i dopóki Creaton nie wróci po kontuzji (śmiesznie to brzmi w kontekście eSportu), to w grach LCS EU nie zobaczymy lepszej gry tym champem. Świetnie egzekwował zagrania swoich kolegów z zespołu, zawsze był tam gdzie powinien. Freeze razem z Deficio dali się na początku meczu zgankować przez Ocelote’a i stracili jakąkolwiek przewagę, która wynika z siły ich matchupu Caitlyn/Thresh przeciwko Vayne/Nami.
(8.5) Nyph vs. Deficio (5.5)
Podobnie jak powyżej, botlane’y były w tej grze nierozłączne, więc oceny są takie same. Żaden z ganków Jayce’a czy Nunu by się nie udał, gdyby nie crowdcontrol Nami. Deficio był bezradny, po tym jak jego drużyna przegrała early game, nie miał ani jednej dobrej okazji na złapanie kogoś tak, aby nie zakończyło się to jego śmiercią.
Evil Geniuses 1:0 MeetYourMakers
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Niestety, bardzo jednostronna wygrana Evil Geniuses. Zaczęło się od dwóch indywidualnych błędów naszych solo lanerów. Kubon i Czaru zginęli na botlanie w dive’ach 1v3, EG szybko wzięło turreta i zaczęło konsekwentnie powiększać swoją przewagę. W 20 minut udało im się uzyskać prawie 10k różnicy w goldzie.
(8.5) Wickd vs. Kubon (4.5)
Forma Wickda z tygodnia na tydzień rośnie. W tej grze po raz kolejny pokazał bardzo dobrego Malphite’a (jest obecnie prawdopodobnie najlepszym Malphem w Europie). Kubon za to, wręcz przeciwnie – podczas gdy w pierwszych tygodniach grał jak jeden z najlepszych top lanerów na kontynencie, obecnie co grę oddaje first bloody. Przeciwnicy zauważyli, że top laner MYM bardzo słabo radzi sobie z wczesnymi dive’ami i zaczęli to wykorzystywać.
(8.5) Snoopeh vs. Mokatte (4.5)
Zadziwiająco dobra, jedna z najlepszych gier Snoopeha w tej edycji LCSa. Dodanie do składu Shackera być może zmotywowało Szkota do lepszej gry. Był agresywny, mądrze przemieszczał się po mapie i po prostu ogrywał swoim junglowaniem Mokattego, który był za każdym razem kilka kroków wstecz za graczem EG.
(9) Froggen vs. Czaru (5.5)
Czaru zaliczył bardzo słaby start przez bardzo nieudane TP na botlane, gdzie został zdive’owany. Od tamtej pory nie wrócił już do gry i chociaż, jak zawsze, dał radę wypracować kilka killi, Froggen, idealnie roamując po mapie, robił w tej grze o wiele więcej od naszego middera.
(8) Yellowpete vs. Makler (5.5)
Nie mieliśmy ani razu czystego 2v2 podczas tej gry, więc ciężko porównać tych dwóch graczy. Yellowpete dobrze korzystał z ganków swojego zespołu, razem z Krepo zdołałi też na własną rękę zabić Kubona w sytuacji 1v2. Makler, oprócz przegranej 1v1 na Froggena, ginął tylko w team fightach, więc ciężko obwiniać go za porażkę MYM.
(8) Krepo vs. Libik (5.5)
Dobre hooki Krepo w niektórych sytuacjach były kluczowe dla objectivsów branych przez EG. Jeden z nich złapał Kubona i dzięki temu jego zespół zabrał wieże na botlane, kolejny wziął ze sobą Mokattego i wywalczył free drake’a. Solidna gra belgijskiego supporta. Libik, tak jak Makler, byli na mapie dość niewidoczni, przez to, że akcja działa się na początku gry z dala od nich.
Team Alternate 0:1 Lemondogs
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Przez większą część gry ATN miało bardzo solidne prowadzenie. Zaczęli grę lepiej niż przeciwnicy, zbudowali sobie w pewny momencie ponad 6k przewagi nad nimi. Lemondogs od 29 minuty zaczęło jednak wygrywać team fight za team fightem i ATN, pomimo początkowego prowadzenia, nie mogli z tym nic zrobić. Gra Nukeducka i Mithy’ego była niesamowita.
(7.5) Kerp vs. ZoroZero (8)
To głównie dzięki Kerpowi Alternate miało tak dobry early game. Jego Lissandra na własną rekę wykreowała kilka killów, teleporty Kerpa odmieniały losy walk. Kiedy zaczęły się team fighty, ZoroZero był jednak bardziej użyteczny, jego Ryze był ogromnym źródłem damage’u ze strony Lemondogs.
(6.5) Araneae vs. Dexter (7)
Pasywne gry ze strony obydwu junglerów. Nie tworzyli żadnych okazji dla swoich drużyn na kille, ale nie popełniali też znaczących błędów. W team fightach, chociaż powinno być na odwrót przez małą ilość utility jaką niesie ze sobą kit Lee Sina, Dexter grał lepiej, dobrze się pozycjonował i wykańczał cele na low HP.
(6) ForellenLord vs. Nukeduck (9)
ForellenLord został niesamowicie skontrowany przez Lemondogs. Jego Orianna nie była w stanie nic robić w team fightach, bo była głównym celem fear’ów Fiddlesticksa. Przez to midder Alternate zmuszony był do zakupienia Quicksilvera, ale nawet to nie pomogło – Nukeduck wraz z Mithym pomimo QS i Zhonyi cały czas wynajdowali go i eliminowali z team fightów. Nuke, pomimo niezbyt dobrego startu, robił niesamowity damage w walkach, był hitmanem Lemondogs, który pozbywał się swoich cełów w mgnieniu oka, wychodząc przy tym cało z team fightów.
(7.5) WhiteKnight vs. Tabzz (8.5)
Jeżeli ktokolwiek nadal myśli, że to brak Creatona jest w tym momencie głównym problemem ATN, prawdopodobnie nie oglądał ich meczów. WhiteKnight znów zagrał bardzo solidny mecz, jego koledzy z drużyny mogli na niego liczyć w team fightach. Problem był taki, że Tabzz również grał bardzo dobrze, a przez swój build oferował jednak więcej damage’u niż rezerwowy Alternate. Utility pochodzące z buildu Blue Ezreala nie zdało się na za wiele Knightowi, bo mobilność i crowdcontrol ze strony Lemondogs były po prostu za duże.
(6) Jree vs. Mithy (9.5)
Podczas gdy Jree raczej był niewidoczny ze swymi zagraniami, Mithy całkowicie zmienił przebieg rozgrywki. Jego inicjacje oraz fantastyczne feare miały niemalże większy wpływ na teamfighty niż to, co robił Fizzem NukeDuck. Z obojętnie jakim innym pickiem na supporcie, Lemondogs nie miałoby szans na powrót do tej gry. Support LD nie dość, że zazwyczaj robił idealne ulti i dawał radę rzucić 2-3 feare na carrych Alternate podczas team fightów, to jeszcze udawało mu się pozycjonować w tak dobry sposób, że wychodził z nich z życiem.