Szósty tydzień LCS Europe rozgrywa się na hiszpańskiej Teneryfie. Po czterech meczach, miejscowa publiczność nie ma jednak powodów do zadowolenia. Wszyscy Hiszpanie – xPeke, Ocelote, Araneae oraz Mithy, przegrali swoje mecze. Więcej powód do radości mamy my, Polacy. MeetYourMakers w bardzo dobrym stylu wygrało swój mecz na SK Gaming. W innych grach dnia, Evil Geniuses z nowym junglerem zaskakująco pokonało Fnatic, Gambit Gaming uporało się z Lemondogs, a Ninjas in Pyjamas w ostatnim meczu dnia zwyciężyło z Alternate.
MeetYourMakers 1:0 SK Gaming
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Do około 12 minuty wszystkie linie na mapie remisowały. Gra zaczęła przechylać się na szalę MYM kiedy Czaru zaczął z powodzeniem roamować (głównie dzięki swojemu TP), a Mokatte wykonał do tego kilka udanych ganków. Ogromny stomp ze strony MeetYourMakers, gra trwała bardzo długo, bo nie chcieli popełnić żadnego błędu. Obiektywnie, SK grało bardzo słabo. Przespali cały laning phase i nie mieli żadnego pomysłu na to, żeby wygrać tą grę.
(8,5) Kubon vs. Kev1n (5)
Early game był między nimi dość wyrównany, Kubon przejął przewagę dopiero po udanym ganku Mokatte. Jego Lissandra w team fightach grała fantastycznie i dawała radę łapać w ulti czasem nawet czterech graczy SK. Kev1n był bardzo nieprzydatny, ani razu nie miał okazji zrobić dobrego Maelstorma.
(8,5) Mokatte vs. hyrqBot (3,5)
Match-up w którym MeetYourMakers najbardziej ograło przeciwników. Jeżeli hyrq dawałby radę robić tak udane ganki jak Mokatte, gra mogłaby potoczyć się inaczej. Kapitan MYMu dał rade pomóc zarówno botowi oraz topowi, razem z Czarem świetnie roamowali po mapie i za każdym razem udanie kontrowali ganki przeciwników.
(9) Czaru vs. Ocelote (5,5)
Podczas gdy Ocelote nie ruszył się na krok z mida i przez całą grę farmił, Czaru dzięki swojemu TP dał radę wycarrować kolejną grę. Kilkukrotnie ganki przeciwników były kontrowane przez middera MYMu i kończyły się killami na korzyść ich drużyny. Nie tylko dawał radę pomagać ekipie, ale również cały czas wygrywał w farmie ze swoim przeciwnikiem, trzymając średnią ponad 10CS na minutę. Ocelote grał bardzo late game’owym champem, ale kiedy doszli do tej fazy gry, deficyt w goldzie był już za duży, aby SK mogło wrócić do gry.
(8) Makler vs. CandyPanda (5)
Candy jako pierwszy w competitive play pokazał nam Quinn pod ADC. Na linii nie spisywała się źle, był raczej remis pomiędzy obydwoma carry, ale podczas gdy hyrq nic nie mógł zdziałać ze swoimi gankami, Czaru i Mokatte skutecznie utrudniali życie botlane’owi SK. Makler zagrał bardzo poprawnie, w pełni wykorzystał pomoc od swoich kolegów z drużyny.
(9) Libik vs. Nyph (4)
Polski support zagrał niesamowity mecz, jego bąble oraz ultimate’y były kluczowe dla MYMu i dzięki nim polska drużyna dawała radę egzekwować kille za każdym razem, kiedy kogoś złapali. Po przeciwnej stronie, Nyph zagrał chyba jeden ze swoich najgorszych meczów w LCS. Popełniał bardzo proste błędy jak np. missclicki ze swoim ulti. Botlane SK zazwyczaj jest ich mocną stroną, ale na pewno nie było tak w tej grze.
Evil Geniuses 1:0 Fnatic
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Kolejny mecz, gdzie bardzo duży wpływ na rozgrywkę miały po prostu dobre calle i branie objectivsów. EG miało większą przewagę nad Fnatic remisując w killach, niż kiedy MYM wygrywało swoją poprzednią grę wynikiem 9-0. Bardzo dobrze udawało im się brać turrety i ich kilka indywidualnych błędów nie wpłynęło na losy meczu. Ogromnym plusem Evil Geniuses było też to, że świetnie radzili sobie w team fightach.
(8) Wickd vs. sOAZ (5)
Wickd ani razu nie zaliczył jakiegoś pięknego ulti Malphitem, które weszłoby w kilka osób (raz nawet zultował Sivir na shieldzie), ale grał poprawnie. Props należy mu się głównie za to, że jako tank, w bardzo wyrównanych team fightach, w ogóle nie ginął. sOAZ przeciwnie – oddał kilka fragów i ogólnie swoim Shenem grał w walkach drużynowych gorzej niż jego przeciwnik z tej samej pozycji.
(8) Shacker vs. Cyanide (4,5)
Bardzo udany debiut Shackera w barwach EG. To co różniło obydwu junglerów była efektywność. Kiedy Cyanide w jednej z akcji nieudanie zgankował Wickda, Shacker razem z teamem w tym samym momencie brał bottom turreta oraz drake’a. Dobrze przemieszczał się po mapie, biorąc objectivsy. Evil Geniuses wraz z nim wyglądało w tej kwestii o wiele lepiej niż ze Snoopehem.
(7.5) Froggen vs. xPeke (6.5)
Ciekawy pick Froggena, który pierwszy raz w historii LCS EU pokazał nam Twitcha na midzie. Eksperyment średnio się udał. Po dobrym starcie, najlepszy gracz EG popełnił kilka błędów, ale co bardzo zaskakujące – EG na tym za dużo nie straciło. Zwykle, kiedy midder Evil Geniuses nie radzi sobie zbyt dobrze, jego ekipa traci jakiekolwiek szanse na wygraną. xPeke na Kassadinie przez moment siał terror, ale przeciwnicy za mądrze poruszali się po mapie, aby mógł ich wyłapywać. W team fightach zwykle dostawał na siebie ulti od Wickda.
(8.5) Yellowpete vs. Puszu (5)
Ciężko porównać ze sobą obydwóch ADC, bo ani przez moment nie grali ze sobą bezpośrednio na linii, ale w team fightach Yellowpete grał perfekcyjnie, nie popełniał żadnych błędów. Puszu pierwszy raz na tym LCS wyciągnął Sivir, nie poszło mu tragicznie (szczególnie zablokowane ulti Malpa i Caitlyn jednocześnie spellshieldem), ale często overextendował i ginął w fazie walk, gdzie powinien się już wycofywać.
(8) Krepo vs. Yellowstar (6.5)
Krepo ze swoim zagraniami Threshem bardzo pomógł drużynie wywierać presję na mapie i brać turrety. Już nie raz przekonywaliśmy się, że jest to świetny champ do tego rodzaju gry i tak było i tym razem – jeden z jego hooków na xPeke dał radę go wyłapać i zabrać po tym turreta. Yellowstar również grał dobrze i obok swojego middera był drugim graczem w zespole, który miał kilka bardzo dobrych zagrań. Nie wystarczyło to jednak, aby zmienić losy meczu.
Gambit Gaming 1:0 Lemondogs
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Lemondogs miało bardzo dobry pomysł na objęcie początkowej przewagi – Tabzz, Mithy i Dexter w trójkę w 5 minut spushowali dwa turrety na środku mapy. Dało im to wczesne prowadzenie w goldzie, ale nie umieli tego właściwie wykorzystać – zaczęli ginąć w sytuacjach, w których nie powinni i dali złapać kilka wczesnych killi Alexowi na Kassadinie.
(8.5) Darien vs. ZoroZero (5)
Darien pełnił w tej grze bardzo ważną rolę, z której wywiązywał się fantastycznie. Za każdym razem kiedy Alex roamował po mapie, miał w zanadrzu ulti swojego Shena, przez które gracze Lemondogs zostali kilka razy bardzo niemile zaskoczenie. ZoroZero grał late game’ową postacią, podczas gdy jego drużyna w tej fazie gry była już na straconej pozycji.
(8.5) Diamond vs. Dexter (6.5)
Rosjanin przez całą grę popisywał się bardzo dobrym decisionmakingiem i wszystkie jego inicjacje kończyły się dobrymi wymianami na korzyść Gambitu. Perfekcyjnie rozpoczynał każdy team fight. Oprócz tego, bardzo dobrze kontrolował objectivsy, przede wszystkim drake’i. Dexter bardzo dobrze rozpoczął grę od pusha i wzięcia dwóch wczesnych turretów (świetny pomysł), ale jego koledzy zaczęli popełniać błędy i nie udało im się pójść za ciosem w pushowaniu wież.
(9) Alex Ich vs. NukeDuck (5)
Jak już pisałem, midder Gambitu czuł się w tej grze tak pewnie, że pozwolił sobie na kupno Mejai’s. Nie miał łatwego early game’u, gdzie mid został bardzo szybko spushowany przez graczy Lemondogs, ale pomimo tego dał radę złapać kilka wczesnych killi i wycarrować swoją drużynę. Od mid game’u, mając w zanadrzu ulti Shena, był prawie nieznisczalny. Co prawda kilka razy zginął, ale tylko raz stało się to poza team fightem. Nukeduck pokazywał już w tej edycji Summer Splita dobrą grę Twistedem, ale w tej rozgrywce wszystkie jego zagrania kończyły się oddawaniem fragów. Ulti Shena oraz teleport Kassadina były świetnymi kontrami na jego “Destiny”.
(7.5) Genja vs. Tabzz (5)
Do 27 minuty ADC Gambitu miał statystyki 0/0/0. Kiedy jednak zaczął pomagać swojej drużynie w fazie team fightów, nie popełniał żadnych błędów, dobrze wykorzystywał swoje ultimate’y i robił większy damage niż Tabzz. Poza tym, nie miał żadnego wpływu na wygranie tej gry. Z drugiej strony, jego zespół wcale go nie potrzebował. Po przeciwnej stronie, Tabzz w 8 minucie oddał bardzo niepotrzebnego deada Shenowi, co powstrzymało snowballowanie Lemondogs po wzięciu dwóch wczesnych turretów.
(7) Darker vs. Mithy (5)
Obydwaj supporci byli najsłabszymi ogniwami swoich zespołów. Darker nie mógł wstrzelić się ze swoimi Crescendo i pomimo tego, że nie wyrzucał ich w powietrze, to kilka razy podczas gry użył je na złych celach, bardzo często właśnie na Mithym, który był przez to bardzo często łapany. Support LD miał spore problemy z pozycjonowaniem się, ale ciężko było dbać o swoją pozycję jako frontline przeciwko Shenowi, Jarvanowi i Kassadinowi, którzy posiadają gap closery.
Team Alternate 0:1 Ninjas in Pyjamas
[accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]Dopiero w 13 minucie zobaczyliśmy first blooda. Mieliśmy bardzo długi laning phase, z którego zwycięsko wyszli gracze Ninjas in Pyjamas, przez co wygrali grę. Bjergsen zniszczył na midzie ForellenLorda, i to dostając mniej pomocy od swojego junglera niż przeciwnik. Extinkt również poradził sobie lepiej niż Kerp i to wystarczyło, żeby wejść do mid game’u z bardzo dużą przewagą, wziąć barona i skończyć grę w 31 minucie.
(5) Kerp vs. extinkt (8.5)
Początkowo obydwaj topperzy grali linie 1v2, na czym od początku zyskiwał extinkt przez to, że swoim Kennenem dawał radę łatwiej farmić. Kiedy wreszcie linie się zmieniły i Kennen oraz Irelia stanęli naprzeciwko siebie, Extinkt powiększał swoją przewagę w farmie przez to, że przyszedł na linię z przewagą w itemach.
(4) Araneae vs. Malunoo (8)
Zero udanych ganków Hiszpana, Araneae skończył grę bez udziału w nawet jednym killu. Nunu ma w LCS EU ujemny winrate (coś koło 45%) i wygląda na to, że jest obecnie najbardziej przehype’owanym junglerem. Poza invade’ami nie ma za dużo do zaoferowania, a jego ganki są o wiele gorsze niż np. Zaca, co w tej grze było bardzo widoczne. Malunoo grał bardzo dobrze, jedynym większym błędem, który popełnił, był brak smite’a na drake’u, którego WhiteKnight arrowem Varusa.
(4) ForellenLord vs. Bjergsen (9.5)
ForellenLord drugi tydzień z rzędu w bardzo słabej formie. Bjergsen zniszczył, dosłownie zniszczył swojego przeciwnika. 371-228 – tak wyglądała różnica w creepach pomiędzy nimi. Najciekawsze jest to, że młody Duńczyk osiągnął tą przewagę na własną rękę, a Araneae odwiedzał mida częściej niż Malunoo, który spokojnie mógł się skupić na pozostałych liniach. Perfekcyjna gra Orianną.
(7) WhiteKnight vs. Freeze (7.5)
Po raz kolejny rezerwowy ATN grał najlepiej z całego zespołu. Przez cały mecz remisował swoją linię, dał radę efektownie ukraść smoka swoim arrowem i pod koniec gry miał w swojej kieszeni 3k więcej niż drugi gracz w jego zespole. Freeze miał przewagę nad przeciwnikiem tylko dzięki global goldowi.
(6) Jree vs. Deficio (8)
Na linii, podobnie jak ich ADC, grali bardzo podobnie. W team fightach lepszy był Deficio. Jree przestrzelił swoje ulti Soną w 28 minucie, w pierwszej sporej walce, chociaż i tak prawdopodobnie nie miałoby to większego wpływu na jej rezultat. Deficio grał w tej fazie gry bardzo dobrze, robił to co do niego należało, używał swoich skilli w odpowiednich momentach.