Niesamowity dzień w LCS w Europie. Wszyscy faworyci swoich meczów, czyli ekipy, które są w tym momencie w czołowej czwórce, przegrały swoje mecze. Nasze MeetYourMakers zostało pokonane przez “nowe” Ninjas in Pyjamas, Fnatic przegrało z Lemondogs, SK Gaming pobiło Alternate, a w ostatnim (i najciekawszym) meczu dnia Gambit Gaming musiało po raz kolejny uznać wyższość Evil Geniuses. Po tym jak pierwsze dwa tygodnie rozgrywek ustaliły top4 oraz bottom4, wszystko zaczyna się powoli wyrównywać.
Ninjas in Pyjamas 1:0 MeetYourMakers [accordion][pane title=””][/pane] [pane title=”scoreboard”][/pane][/accordion]MVP Meczu: NiP Bjergsen (Kennen)
- Nieudany invade ze strony Ninjas, poszli w stronę reda MYMu, na co nasi rodacy mieli pełną wizję – Czaru dał radę zrobić dobrego charma w stronę extinkta i Kubon zgarnął killa na 1 levelu.
- W 7:30 Czarujący użył swojego TP, aby zdive’ować topa w sytuacji 1v3, udało im się zabić Diane, ale Makler przyjął za dużo tower hitów i w efekcie ekipy wymieniły się tam killami, na czym bardziej skorzystało NiP – w tym samym momencie, kiedy Czaru robił akcję na topie, Bjergsen przejął prawie 30cs przewagi.
- Fakt, że midder NiP miał przewagę nad naszym środkowym został boleśnie wykorzystany, kiedy Bjerg i Malunoo próbowali ukraść blue buffa Polaków. Czaru i Mokatte dość szybko zareagowali, ale przegrali walkę 2v2. Równolegle Freeze zabił Libika na botlane i gra zaczęła wymykać się spod kontroli MeetYourMakers.
- Team fight na drake’u w 13 minucie, MYM przegrało w pojedynku 4v4, Kennen/Draven, którzy objęli (chociaż minimalną) przewagę w goldzie nad przeciwnikiem są w tej fazie gry za silni. Dwa kille w tej akcji dla NiP, Polacy nie wzięli nic w zamian, ale przeciwnicy wyszli z tego na bardzo low, więc udali się pushować mida. Po wyleczeniu się, TP na ich plecy zrobił wtedy Extinkt i wypracował kolejne dwa fragi dla Ninjas.
- W 19 minucie w końcu dobry fight ze strony MYM. Bjergsen został złapany przez Kubona, bez swojego middera NiP nie dało rady wygrać bitwy i przegrali ją 3 do 0. Polacy ruszyli na barona i chociaż go wzięli, zapłacili za niego dużą cenę – 3 kille dla Ninjas, które ich tam złapało.
- Ahri Czarka złapała Freeze’a na midzie na charm, nasz środkowy od razu użył swojego ulti, ale został złapany w bąbel Nami i to Draven Freeze’a wygrał tą wymianę. Libik, który chciał pomóc swojemu koledze z drużyny, też poległ. Otworzyło to drogę do inhibitora dla NiP, był to krytyczny moment w tej grze, po którym MYM się już nie podniosło.
- Ninjas zabrali barona totalnie za darmo, MYM dopiero 10 sekund później zauważyło, że przeciwnicy zniknęli z mapy. NiP ruszyło pushować topa, Libik z jakiegoś powodu zainicjował team fight, który okazał się być ostatnim w grze, Czaru nie zdążył nawet wejść do walki.
MVP Meczu: LD NukeDuck (Fizz)
- Nawet Cyanide’a ogarnął hype na Udyra 🙂
- Gra była dość pasywna w early, ale wynikało to z normalnych lini, obyło bez żadnych lane swapów. Dopiero w 11 minucie NukeDuck dał radę zabić xPeke przy dobrym ganku swojego junglera. Całe Lemondogs skupiło się właśnie na midzie, próbując shutdownować xPeke oraz feedować swojego Fizza, opłaciło im się to i po kilku akcjach NukeDuck miał bardzo przyzwoite 3/0 w early, co pozwoliło mu na snowballowanie.
- Udyr Cyanide’a był bardzo niewidoczny, pojawiał się tylko na midzie, kiedy jego środkowy był gankowany i to i tak zwykle za późno. Dopiero po pierwszym kwadransie zrobił dobrą akcję na topie.
- NukeDuck grał bez flasha – wziął teleport/ignite i pomimo tego, złapanie go w ulti Orianny i Thresha nie wystarczyło, żeby cokolwiek mu zrobić.
- Do 27 minuty Lemondogs mieli bardzo dużą przewagę. Brali wszystkie drake’i, wygrywali w turretach, zwyciężali wymiany na całej mapie. W walce na drake’u poszedł jednak ogromny throw z ich strony. Ulti Orianny i Malphite’a weszło w Tabzza, kiedy Nuckduck nie trafił swoim “R”, Fnatic bardzo pewnie wygrało walkę 3 do 0, wzięło smoka, zrobiło barona i w dosłownie minutę odrobili 4k golda straty.
- FNC przejęło kontrolę nad grą, ale nie udało im się zrobić niczego większego ze swoim buffem, wzięli tylko dwa zewnętrzne turrety. Kiedy pojawił się następny baron, w drodze na niego xPeke został złapany i było bardzo blisko kolejnego throwa w tej grze, tym razem strony Fnatic. LD nie dało rady zrobić jednak nashora i musieli się wycofać.
- W 40 minucie kluczowy dla gry team fight, który jeszcze raz zmienił losy tego meczu. Ulti Lissandry weszło w czterech członków ekipy Fnatic, Orianna została bardzo szybko zabita i Dogs wygrali wymianę 4 do 0, po czym wzięli inhibitor. Okazało się, że wystarczy jedna dobra walka, by wrócić do gry.
- Lemondogs wzięło barona po kolejnej sporej walce. Fizz został w końcu zabity, ale przez długość całej walki skupił na sobie uwagę xPeke/Cyanide’a, podczas gdy Fnatic musiało walczyć w innym miejscu 3v4, co sprawiło, że znowu polegli. Duży wpływ na tą potyczkę miał też fakt, że xPeke przestrzelił swoje ulti.
- 46 minuta, LD weszło do bazy FNC, rozpętał się niesamowity chaos w którym obie ekipy zremisowały 4 do 4, na placu boju pozostały tylko supporty i wewillfailer dał radę przed ucieczką wziąć drugi już inhibitor, co było gwoździem do trumny ich przeciwników.
- Kiedy Fnatic zajęte było odpushowywaniem super minionów, LD wzięło bez problemu barona. FNC wyglądało jakby było już totalnie zrezygnowane, sami wskoczyli na przeciwników z buffem (Yellowstar popełnił praktycznie samobójstwo używając rocket jumpa w środek zamieszania). Lemondogs dzięki wygranej walce dało radę skończyć grę.
- Był to mecz throwów i comeback’ów, ale tak właśnie wyglądają prawie wszystkie gry ze strony LD. Freshmani są najmniej doświadczonym zespołem w obecnych rozgrywkach LCS EU i to dokładnie widać – pomimo tego, że grają przez większość czasu naprawdę bardzo dobrze, to za każdym razem zrobią jakiś prosty błąd, przez który ich gry przedłużają się o 15 minut. Fnatic i xPeke wyglądają na bez formy, Hiszpan zrobił w tej grze masę misplayów i był w cieniu NukeDucka.
MVP Meczu: SK Kev1n (Elise)
- CandyPanda i Nyph ukradli blue buffa ATN. Dzięki temu osiągnęli naprawdę sporą przewagę na lini, Creaton i Jree po jakimś czasie zrobili lane swapa, nie chcąc rywalizować z Ezrealem i Soną przeciwników.
- Flord dał radę zabrać first blooda na topie, ale na midzie został całkowicie skontrowany przez rywali. SK wiedząc, że Flord i Araneae na Lissandrze/Lee Sinie będą chcieli robić ganka na Ocelocie, dali Candy’emu linie 1v1 i sami zrobili counterganka z Nyphem i Hyrqbotem, co opłaciło się im wymianą 2 za 1.
- Alternate do 11 minuty standardowo dla siebie prowadziło w turretach 4:1, ale dzięki dobrej grze SK (nie dano dużej swobody Flordowi i Araneae) nie przegrywało za bardzo w goldzie.
- W 17 minucie ATN zagrało chyba najgorszy team fight w swojej dotychczasowej historii w LCS. Zamiast zrobić jeden dobry engage, Kerp/Flord/Araneae po kolei chcieli inicjować i po chwili wycofywali się ze strachu przed oddaniem fraga, przez swój brak koordynacji przegrali walkę 0 do 2.
- Kluczowa bitwa miała miejsce w 27 min., kiedy Flord złapał SK w jungli, ale jego koledzy z drużyny nie byli w tym samym momencie w najlepszej pozycji. Creaton był zone’owany przez Candy’ego i Kev1na i nie dał rady zrobić damage’u, który ATN potrzebowało od swojego hypercarry. W efekcie SK wygrało i udało im się zrobić barona po tej akcji.
- SK z baronem dało radę zbudować naprawdę sporą przewagę, spushowali dwa turrety, wzięli smoka, deficyt ich rywali urósł do 6k.
- Jree oraz Araneae zostali złapani niedaleko barona w 35 minucie, ATN było tam w pozycji nie do ucieczki, więc postanowiło walczyć z SK, które miało w tamtym momencie gry ogromną przewagę. Przegrali 0-4, SK wzięło inhibitor i następnego barona.
- Ekipa Ocelote’a cierpliwym pushem zakończyła mecz. Wzięli drugi inhibitor i kiedy prawie byli przy trzecim, ich rywale zainicjowali team fight, aby go obronić. Nie udało im się i byliśmy świadkami trzeciej już niespodzianki tego dnia w LCS EU.
MVP Meczu: EG Froggen (Jayce)
- Quinn to jedna z postaci, z których Spontexx jest znany, ale chyba nikt nie spodziewał się jej w meczu LCS. Do tego Mundo na jungli, też pierwszy raz w Summer Splicie.
- Nie za dużo akcji w early game, w 14 minucie mieliśmy pierwszy poważny team fight. Zaczęło się od wymiany 1 na 1 pomiędzy Froggenem, a Spontexxem, Gambit zaczęło robić drake’a, EG próbowało im przeszkodzić, ale Rosjanie wygrali walkę 3 do 1.
- Przez lane swapy Alex bardzo mocno ucierpiał w farmie, kiedy Froggen dobijał do 100cs (grał na midzie na Spontexxa), Alex na Elise miał około 20 creepów…
- Niesamowicie chaotyczny team fight w 23 min, najpierw Gambit goniło Evil Geniuses, ale po kilku shotach Jayce’a, sytuacja się zmieniła i to EG wygrało walkę – 2 do 0.
- Froggen i Krepo złapali Alexa na botlane, GMB postanowiło wykorzystać to i ruszyć na barona, ale to nie był dobry pomysł – trójka pozostałych graczy EG ich przed tym powstrzymała, Diamond został zabity w tej akcji.
- Mundo Diamonda nie miał zbyt dużo szczęścia w tej grze – ponownie złapany, tym razem w okolicach drake’a w 28 minucie, smok po killu na junglerze Gambitu od razu dla Evil Geniuses.
- Baron w 34 minucie dla EG, Jayce i Nasus zrobili go w pojedynkę w kilkadziesiąt sekund, Gambit nawet o tym nie pomyślało, kiedy mieli wizję na pozostałych trzech zawodników EG kręcących się po mapie. Evil Geniuses objęli po tym przewagę ponad 5k.
- EG z nashor buffem zrobiło siege topa, dzięki range’owi Jayce’a i Caitlyn bardzo łatwo zabrali turreta, Wickdowi udało się zrobić 4-man ulti Malphitem, Gambit było bez szans w team fightcie, Evil Geniuses zabrało inhibitor i zakończyło grę w 38 minucie, wygrywając drugi mecz z Gambit w tym sezonie.
Tabela po LCS Week 3, Day 1