Meta na mobilność? Też bądź mobilny! Sprawdź mobilne How2Win

Kto jest najlepszym ADC na świecie?

Te Mistrzostwa Świata już od jakiegoś czasu były postrzegane jako arena walki o tytuł najlepszego ADC na świecie. Początkowo wydawało się, że bitwę o to miano stoczą między sobą NaMei z chińskiego Edward Gaming oraz Deft z koreańskiego Samsunga Blue. Europejscy kibice liczli również na Rekklesa z Fnatic. Jednakże niespodziewanie do tej batalii włączyło się jeszcze kilku znakomitych strzelców, żeby wymienić choćby Uziego z Royal Clubu oraz Impa z Samsunga White, a faworyci do tytułu nie grają na poziomie do którego nas przyzwyczaili…

NaMei is ok.Zacznijmy od strzelca Edward Gaming. Zhu “NaMei” Jia-Wen przed Worlsami przez wielu uważany za najwyższy autorytet na pozycji ADC bardzo zawiódł w fazie grupowej. Dwukrotnie został po prostu zmiażdżony przez pochodzącego z Korei Impa. Nie pokazał też nic niezwykłego w potyczkach z niżej notowanymi rywalami – AHQ czy Dark Passage. Na szczęście w decydującym o awansie meczu przeciwko Tajwańczykom wreszcie pokazał pełnię umiejętności i całkowicie zmiótł GarnetDevila, prowadząc swój zespół do wygranej. Daje to nadzieję na to, że NaMei wreszcie zaprezentuje się jak na kandydata do tytułu najlepszego ADC na świecie przystało w pojedynkach z innymi pretendentami. Pierwszą okazję i oby nie ostatnią będzie miał już w ćwierćfinale, a jego przeciwnikiem będzie Uzi.

Także największy konkurent NaMeia, czyli koreański strzelec Kim “Deft” Hyuk-kyu spisuje się do tej pory zgoła przeciętnie. Pomimo, że Blue wygrało do tej pory 4 z 5 spotkań to znany z doskonałego pozycjonowania Deft nie błyszczy, pozostając w cieniu kolegów z zespołu. Dodatkowo to właśnie strzelec Blue był główną przyczyną porażki, jaką koreańska formacja poniosła na Worldsach. W meczu z Fnatic był bowiem regularnie wyłapywany przez znakomicie dysponowaego xPeke i najczęściej bardziej utytułowana drużyna Samsunga musiała sobie radzić bez niego. Bardzo emocjonalna reakcja Defta po tym meczu mówi wszystko.

Wydaje się jednak, że ten znakomity ADC zaczyna wchodzić w rytm i jego najlepsze mecze przypadną dopiero na fazę pucharową…

Powiedzieliśmy już o graczach, którzy do tej pory zawodzą. Pora więc na pozytywne zaskoczenie. Pierwszym, który rzuca się tu w oczy jest chyba Gu “imp” Seung-bin. Tak jak zostało wspomniane wcześniej potrafił dwukrotnie zupełnie wyeliminować z rozgrywki NaMeia. Co prawda jego agresywny styl gry kilkukrotnie przysporzył Samsungowi White kłopotów to jednak bilans strat i zysków wskazuje jednoznacznie na opłacalność takiej gry Koreańczyka. Impa można kochać za nieprawdopodobne zagrania lub nienawidzić za bardzo dużą pewność siebie, jednak trzeba przyznać, że ADC White ostatnio zdecydowanie spuścił z tonu i skupia się głównie na tym, by pomóc swojemu zespołowi wygrać Mistrzostwa Świata, nawet jeśli w związku z tym będzie musiał pogodzić się z rolą pomocnika, a błyszczeć będą inni.

W ćwierćfinale Samsung White zmierzy się z Teamem SoloMid, natomiast sam Imp stanie naprzeciw WildTurtle’a… Czy Koreańczyk po raz kolejny potwierdzi swoje aspiracje do tytułu najlepszego strzelca na świecie? Stawiam, że tak.

Uzi UziKolejnym bardzo pozytywnym zaskoczeniem jest Jian “Uzi” Zihao, który prezentuje się póki co doskonale, w większości spotkań niemal samotnie ciągnąc Royal Club do wygranych. Zawiódł tylko raz – w przegranym meczu z Teamem SoloMid, ale wcześniej w fantastycznym stylu ogrywał WildTurtle’a, byłego mistrza świata Bebe czy CandyPandę. Chiński strzelec jeszcze na kilkanaście dni przed Mistrzostwami Świata był mocno pokłócony z resztą drużyny i publikował na twitterze wypowiedzi świadczące o tym, że rezygnuje z udziału w Worldsach. Ostatecznie konflikty udało się zażegnać, a sam Uzi gra genialnie, otrzymał nawet nagrodę dla MVP grupy B. W następnej rundzie czeka go fantastyczny pojedynek z innym doskonałym ADC rodem z Chin – NaMei. Biorąc pod uwagę to, że ten ostatni w fazie grupowej zawodził to jest to najlepsza szansa dla prowadzącego Royal Clubu, by pokazać, że to on jest najlepszym strzelcem w kraju Wielkiego Muru, a nawet na całym świecie.

RekklesJeśli mówimy o tych wspaniałych graczach nie można nie wspomnieć nicku Martina “Rekklesa” Larssona. Młody zawodnik, grający na najwyższym e-sportowym poziomie dopiero od tego sezonu od razu zdominował konkurencję na swojej pozycji w Europie i ruszył na Worldsy głodny nowych wyzwań. I póki co Rekkles jest tradycyjnie bardzo mocnym punktem swojej drużyny, pomimo kiepskich wyników Fnatic. Blado w porównaniu do niego wypadł nawet sam Deft, którego Szwed podziwia, ale to wina raczej fenomenalnej gry xPeke w spotkaniu z Samsungiem Blue. Tymczasem Rekkles gra bardzo solidnie, ale często nie jest w stanie pociągnąć gry. Niemniej ciężko go za to winić, bowiem pozostali gracze Fnatic są na tym turnieju bardzo chimeryczni.

WildTurtle W naszym zestawieniu nie może też zabraknąć ADC z amerykańskiego LCS, tym bardziej, że Jason “WildTurtle” Tran rozgrywa na azjatyckich mistrzostwach bardzo dobre zawody. Co prawda nie czynił w fazie grupowej takiego spustoszenia jak wcześniej wspomniani Uzi czy Imp, ale nadal był bardzo ważny ogniwem Teamu SoloMid, który awansował do ćwierćfinału. Tam na WildTurtle’a czeka bardzo wymagający przeciwnik, który będzie właśnie koreański strzelec Samsunga White – Imp. Kanadyjczyk zaskoczył przede wszystkim regularnością. Dodatkowo w jednym z pojedynków z Royal Clubem zupełnie zdeklasował samego Uziego. Wydaje się, że wiecznie uśmiechnięty ADC pojechał na Worldsy w znakomitej formie, a każde kolejne spotkanie dodaje mu pewności siebie. Z pewnością nie będzie teraz łatwo powstrzymać strzelca TSMu.

ZefaNatomiast w grupie D najlepiej póki co prezentuje się Lee “Zefa” Jae-Min. Najin White Shield legitymuje się bilansem 4-1, natomiast sam Zefa z KDA na poziomie 34 przewodzi tej klasyfikacji. Z pewnością bardzo duża w tym zasługa supporta NJWS – Gorilli, który rozgrywa w Azji doskonały turniej, niemniej postawa strzelca także nie może tu ujść niezauważona. Tak czy inaczej pojedynki z faworytami do tytułu najlepszego ADC na świecie jeszcze przed Zefą i ciekawe jak w nich wypadnie koreański marksman, o ile oczywiście Najin White Shield zakwalifikuje się do ćwierćfinału, co jest obecnie bardzo prawdopodobne, ale nie stuprocentowo pewne.

Jeśli zauważyłeś literówkę/błąd we wpisie - prosimy o zgłoszenie tego poprzez specjalny formularz kontaktowy - dzięki automatycznemu systemowi powiadomień będziemy mogli błyskawicznie usunąć błąd.