Ostatni dzień w rundzie zasadniczej przyniósł jedno hitowe starcie, które miało być idealnym zakończeniem tej części splitu. CLG podejmowało TSM, a stawką było drugie miejsce w NA LCS. W pozostałych meczach Cloud9 mierzyło się Echo Fox, a FlyQuest z Phoenix1. Dignitas walczyło z Team Liquid. Zapraszam na przegląd spotkań.
Cloud9 vs Echo Fox
Cloud9 deklasuje rywali. Cloud9 postanowiło swoją kompozycję skupić na solidnym froncie, jaki mieli stanowić
Galio oraz
Alistar, a także na doskonałych możliwościach inicjacji, a o to zadbać miał
Jarvana IV w dżungli. Za obrażenia odpowiadać miała
Taliyah oraz popularna
Tristana, która sieje spustoszenie w późnych fazach gry. Jeśli chodzi o Lisy, to również wybrały one skalującego się ADC –
Kog’Mawa, który miał być chroniony przez
Brauma,
Shena oraz
Rek’Sai. Froggen postanowił wybrać dla siebie
Corkiego. Concratz już w trzeciej minucie szukał okazji do ganku i znalazł ją na górnej alei, gdzie starał się pomóc Impactowi. Brandini, górny Lisów, zachował zimną krew i udało mu się zabić doświadczonego Koreańczyka. First Blood dla Echo Fox. Na dłuższy czas gra potem zamarła, aż do 12 minuty, kiedy to wszyscy zawodnicy zebrali się na topie. W walce poległ jedynie Jarvan IV. W zdobywaniu wież górowała drużyna Chmur, która w 21 minucie posiadała trzy zniszczone wieże, natomiast przeciwnicy ani jednej. Kluczowym momentem była 24 minuta, kiedy to rozegrała się walka na środkowej alei. Cloud9 wyniosło z niej cztery zabójstwa oraz Barona Nashora. Froggen odpowiedział zdobyciem trzeciego Górzystego Smoka. Chwilę później Chmury dokonały najazdu na bazę Lisów, który zakończył się skutecznym oblężeniem. Echo nie postawiło większego oporu. 1-0 dla C9.
C9 | | 1 | – | 0 | | FOX | MVP: Sneaky (C9) | Skrót |
Lisy już na wakacjach? Mimo porażki, Echo Fox pozostałe wierne wyborowi Kog’Mawa oraz Shena. Do lasu powędrował tym razem podebrany przeciwnikom Jarvan IV. Na wsparciu mogliśmy zobaczyć Jannę, która coraz częściej zaznacza swoją obecność na profesjonalnej scenie. Froggen tym razem sięgnął po Luciana. Cloud9 uznało, że nie trzeba zmieniać Tristany na pozycji strzelca, a wspierać ją miałBlitzcrank. Jensen wybrał dla siebie niekorzystny matchup przeciw Lucianowi, biorąc Oriannę. Do dżungli oraz na górną aleję wybrano postaci odpowiadające za przednią linię oraz możliwości inicjacji, czyli Cho’Gath i Maokai. Concratz ponownie szukał ganku w trzeciej minucie, tym razem jednak pomógł na dolnej linii. Ładnym grabem popisał się Smoothie i zabójstwo na Jannie przypieczętowała Tristana. Pięć minut później akcja została zdublowana i zakończyła się w identyczny sposób. W 15 minucie Froggen wraz z Akaadianem próbowali zabić Jensena. Środkowy Chmur otrzymał jednak wsparcie od Maokaia i Blitzcranka. Sytuację udało się odwrócić na korzyść C9. Echo Fox nie szczególnie kwapiło się do rozgrywki i już w 17 minucie przy pomocy Heralda, Jensenowi i spółce, udało się zniszczyć pierwszy inhibitor na górnej alei! Gdy na mapie pojawił się Baron, od razu wzięła się za niego ekipa Cloud9, której padł łupem. Posiadając wzmocnienie, Chmury już w 21 minucie zakończyły rozgrywkę na swoją korzyść. Chyba najbardziej jednostronne B03 w sezonie zasadniczym.
FOX | | 0 | – | 2 | | C9 | MVP: Sneaky (C9) | Skrót |
Team Liquid vs Team Dignitas
TL | | 0 | – | 1 | | DIG | MVP: Keane (DIG) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
DIG | | 1 | – | 1 | | TL | MVP: Piglet (TL) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
TL | | 1 | – | 2 | | DIG | MVP: Shrimp (DIG) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Team SoloMid vs Counter Logic Gaming
Jednostronna rozgrywka dla TSM-u. Obie drużyny ze swoich kompozycji utworzyły prawdziwe golemiady, wybierając aż po trzy twarde postaci. W składzie podopiecznych Reginalda mogliśmy zobaczyć – Gnara, Maokaia oraz Brauma. Za obrażenia odpowiadać miały Sivir wraz z Taliyah. Po stronie odwiecznych wrogów Team SoloMid wybrano Sejuani, Thresha oraz Gragasa. Na środku zameldowała się Orianna, a na pozycji strzelca Ashe. Początek meczu był bardzo leniwy, dopiero w dziewiątej minucie TSM zanurkował pod środkową aleją i udało im się zabić Huhiego, pierwsza krew dla Bjergsena! Dwie minuty później rozegrała się walka na rzece, w której Counter Logic Gaming było spóźnione. W efekcie czego, poza Stixxayem, cała drużyna została unicestwiona. W 17 minucie CLG próbowało przeszkodzić w robieniu Heralda, który ostatecznie padł łupem TSM-u. W walce również zginęło po dwóch zawodników każdej z drużyn. Doublelift i spółka dominowali na mapie, niszcząc aż 5 wież przeciwnika nie tracąc przy tym ani jednej. W 25 minucie Team SoloMid podejmowało Barona, jednak zajęli się Threshem, którego udało im się zabić. W tym samym czasie OmarGod ukradł Nashora, ale przypłacili go ofiarą Gragasa. 27 minuta stała pod znakiem walki w lesie CLG, która zakończyła się fantastycznym wynikiem 4 za 1 dla organizacji TSM, zyskali dla siebie również inhibitor. Chwilę później TSM ruszyło górną aleją. Zadaniem Gnara było robienie presji na bocie. Dzięki dobrze rozegranej walce i dobrym dołączeniu Hauntzera, Team SoloMid udało się sforsować zasieki wroga i wygrać rozgrywkę. 1-0 dla TSM-u w Derbach Ameryki!
TSM | | 1 | – | 0 | | CLG | MVP: Bjergsen (TSM) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Prawdziwe Derby Ameryki! Druga mapa była w niewielkim stopniu dość zaskakująca już w fazie draftu. Oto pojawiła się dość zapomniana Jinx w rękach Doublelifta. Ponadto chronić miał ją Braum oraz Maokai. Obrażenia zadawane miały być przez Corkiego, natomiast inicjację z dżungli zapewniać miał Jarvan IV. Jeśli chodzi o CLG, to tutaj obyło się bez szalonych picków. Na górze walczyć miała Fiora, w lesie Gragas, natomiast na środkowej linii Taliyah. Przeciwko Jinx wystawiono Ashe oraz Alistara. Pierwszą krew udało się zdobyć dla Jinx już przed upływem 3 minuty gry, dzięki świetnemu gankowi Svenskerena. Wykorzystali oni wcześniejszy brak błysku u Ashe. Dość wartą do wspomnienia akcją była walka o… czerwone wzmocnienie w dżungli TSM. Heroiczne starcie poskutkowało 2 zabójstwami, które wpadły na konto CLG. Gra sama w sobie posiadała umiarkowaną dynamiczność. W 18 minucie było zaledwie 5 zabójstw i 1:1 w strukturach wież. Mimo następujących po sobie różnych łapankach i małych teamfightach, gdzie zazwyczaj ofiarą padały maksymalnie 2 osoby, sama gra pod względem brania objectivów była spokojna. W 22 minucie nadeszło pierwsze podejście pod Barona, którego rozpoczął skład TSM. Został on jednak skutecznie przerwany przez ich przeciwników. 4 minuty później, drużyna Doublelifta postanowiła spróbować raz jeszcze. Ponownie CLG skontrowało zagranie. W starciu na samym początku padł jungler TSM, niedługo potem również Maokai. Obie drużyny wiedziały, że bez Barona gra nie ruszy do przodu. TSM po cofnięciu się do bazy ponownie uderzyło na wielkiego potwora i nareszcie im się udało. Niestety, było to dość słodko-gorzkie zwycięstwo. W 29 minucie rozegrała się walka na bocie, w wyniku której botlane TSM oraz Jarvan zostali pokonani. Gra uspokoiła się na kilka minut. Jak łatwo się domyślić – do kolejnego pojawienia się Barona. Także i tam doszło znów do walki. Huhi na Taliyah miał naprawdę świetny występ. Od razu wyeliminował Maokaia, następnie Jarvana, TSM w odpowiedzi zabiło Alistara i Gragasa. Przy kolejnej bitwie o Barona (zaledwie minutę później), ponownie rozpoczęło się od zabójstwa Brauma przez Huhiego. Następnie zginął Corki i Maokai, Jarvan i Jinx. Ace dla CLG – czy coś mogło pójść nie tak? CLG rozpoczęło splitpush, niestety Fiora została wyłapana i nie zdążyła kupić czasu aby CLG wzięło choć jeden inhibitor. Obita drużyna musiała się wycofać, a TSM wykorzystało fakt, że kolejny Baron niebawem znów pojawił się na mapie i niemalże od razu przystąpiło do jego ataku. Kiedy Bjergsenowi udało się zabić Alistara, CLG wiedziało, że nie może walczyć w osłabionym składzie. Ostateczny teamfight rozegrał się w 51 minucie meczu. Choć Maokai i Jarvan bardzo szybko padli, to wystarczająco obili przeciwników, aby Jinx i Corki mieli okazję do szybkiego zadawania masy obrażeń. Niedługo przed upływem 53 minuty Nexus padł. GG dla TSM CLG | | 0 | – | 2 | | TSM | MVP: Doublelift (TSM) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
FlyQuest vs Phoenix1
FLY | | 1 | – | 0 | | P1 | MVP: WildTurtle (FLY) | Skrót |
P1 | | 0 | – | 2 | | FLY | MVP: Balls (FLY) | Skrót |
Najbardziej wartościowy gracz
| TSM – Doublelift: Bardzo dobre dwie mapy w wykonaniu strzelca Team SoloMid. Na uwagę zasługuje fakt, że zdecydował się na wybranie zapomnianej od dawna na profesjonalnej scenie Jinx. Mimo drobnych błędów, pokazał się najsolidniej z całego zespołu i w najważniejszych momentach nie zawodził, dzięki czemu w ostatniej walce przesądził o losach spotkania.
|
Podsumowanie
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|
1 | | Team SoloMid
| 14 | 4 |
2 | | Immortals
| 14 | 4 |
3 | | Counter Logic Gaming | 12 | 6 |
4 | | Cloud9
| 12 | 6 |
5 | | Team Dignitas | 11 | 7 |
6 | | Team Envy | 8 | 10 |
7 | | FlyQuest | 6 | 12 |
8 | | Echo Fox | 5 | 13 |
9 | | Team Liquid | 4 | 14 |
10 | | Phoenix1
| 4 | 14 |
zvrTwoja reakcja na nasz wpis: