Liczne zmiany przeprowadzone przez Riot Games w celu zbalansowania bohaterów na Mistrzostwa Świata znacznie odbiły się na profesjonalnej scenie. Porównując metę sprzed dwóch miesięcy z tą obecną można zauważyć naprawdę diametralne zmiany. Przyjrzyjmy się więc bliżej aktualnie panującej mecie!
TOP LANE
Tutaj meta zdecydowanie zmieniła się najbardziej. Aktualizacja “molochów” definitywnie zakończyła hegemonię obrońców na górnej alei – oczywiście nadal zdarzają się jeszcze pojedyncze przypadki wyboru tanków, jednak widać że to już nie jest podstawa na tej linii. Obecnie dominują tu właśnie wspomniani już niemobilni bruiserzy.
Bezdyskusyjnym królem górnej alei jest w tym momencie Darius. Ręka Noxus brała udział w prawie 58% rozegranych dotychczas gier, a zbanowany został w 30% rozgrywek, co daje sumarycznie około 88% udziału w fazie P&B. Jakiś czas temu pojawił się mój artykuł o tym, dlaczego Darius nie jest grany na profesjonalnej scenie (dla zainteresowanych – klik!). Odnosząc się do niego – wady tego bohatera nie zostały przez Riot usunięte – cały jego kit został jedynie zmodyfikowany bez większych zmian. Jak widać, to wystarczyło. Słabości Dariusa zostały w przemyślany sposób zrekompensowane – pozostał on niemobilnym i skupionym na fazie lane’owania bruiserem, jednak dostał sporo dodatkowego sustainu z Q oraz ultimate, który teraz idealnie współgra z pasywną umiejętnością (mowa tu o Noxian Might), jednak mankamenty tej postaci sprawiają, że nie stał się on championem pick or ban na górną aleję.
Kolejnym bohaterem który dzięki zmianom znalazł się wśród picków na najwyższym poziomie jest Fiora. Dzięki reworkowi przestała się tylko bohaterką zdolną samodzielnie wygrywać gry po dobrym snowballu, a stała się championem, który wnosi naprawdę dużo do drużyny. Mistrzyni Fechtunku jest teraz bardzo specyficznym bohaterem, którego można budować na naprawdę wiele różnych sposobów. Właśnie ta uniwersalność jej wykorzystania daje tak duży potencjał do utworzenia rozmaitych kompozycji z Fiorą na górnej alei. Nie jest ona jednak wybierana szczególnie często – brała udział jedynie w niecałych 30% champion selectów. Jest to stosunkowo uzasadnione – przez jej specyfikę bardzo łatwo może zostać skontrowana, a jeśli nie poradzi sobie dostatecznie dobrze w early-game potem może znacznie odstawać.
JUNGLE
Meta w jungli zmieniła się bardzo nieznacznie. W lesie wciąż dominują Elise (która swoją drogą obecnie jest bezkonkurencyjna – 100% pick/ban rate nie wziął się z niczego), Rek’Sai oraz Gragas.
Zmieniło się głównie nastawienie leśników. Przez aktualne skupienie rozgrywki na górnej alei oraz specyfikę najpopularniejszych tam picków wymaganych jest od junglerów o wiele więcej ganków, niż to miało miejsce dotychczas (jako że we wcześniejszej mecie tanków nie było potrzeby na tak dużą pomoc sojuszników, ponieważ obrońca miał się jedynie wyfarmić).
MID LANE
Zanim przejdę do najpopularniejszych picków na środkową aleję na Mistrzostwach Świata, wspomnę tylko o małej, lecz dosyć znaczącej zmianie w rozgrywce mid lanerami. W ostatnim czasie bardzo często gracze środkowej linii decydują się na wybór Teleportu. Poświęcają potencjał do samodzielnych zagrań bądź szybkiego snowballu lub opcje defensywne na rzecz pomocy drużynie i kontroli na mapie. To także przedstawia system wartości w obecnej mecie – stawianie możliwości dołączenia do drużyny przy ważnym celu nad szansę zdobycia zabójstwa.
Sama środkowa aleja ma też znacznie mniejszy wpływ na grę niż miało to miejsce w poprzednich sezonach. Obecnie najczęstszym wyborem jest tutaj Lulu, która ma jedynie chronić ważniejszych członków drużyny i dopełniać kompozycji, a nie bezpośrednio kierować przebiegiem rozgrywki. Nic dziwnego – obecnej mecie, która wręcz nakłania do budowania kompozycji opartej na podwójnym zagrożeniu oraz potężnych postaciach na toplane to właśnie środkowa aleja powinna dopasować się i pełnić funkcję “drugiego wspierającego”.
Popularnym wyborem ostatnio stał się wyjątkowo lubiany przez Azjatów Ekko. Jest on AP zabójcą z relatywnie bezpieczną fazą linii dzieki swojemu Timewinderowi, a także całkiem sporymi obrażeniami w późniejszej fazie gry i dużym potencjałem do ciekawych zagrywek. Na Mistrzostwach jednak wynalazca z Zaun radzi sobie raczej słabo, wygrywając zaledwie 1/4 wszystkich swoich gier.
Na środkowej alei bardzo często spotyka się też magów nastawionych na szeroki zone control, takich jak Azir czy Orianna. Są to postacie nastawione typowo pod walki drużynowe i ustawianie ich dla swoich sojuszników. To na nich często leży obowiązek inicjacji, ponieważ posiadają idealne do tego narzędzia (umiejętności ostateczne), a także charakteryzują się dużymi obrażeniami obszarowymi, co robi z nich zarówno bohaterów nastawionych na pomoc drużynie, jak i naprawdę poważne zagrożenie dla rywali w bezpośrednich walkach.
AD CARRY
Tu w zasadzie zmieniła się jedynie jedna, większa rzecz – otóż do puli strzelców na dolną aleję dodany został Mordekaiser. Dotychczas Władca Metalu został na Mistrzostwach wyjęty jedynie dwukrotnie, ale był wykluczony w aż 95% wszystkich gier! Jego wybór ma bardzo wiele znaczących plusów – przede wszystkim daje de facto darmową przewagę doświadczenia na linii (a na najwyższym poziomie, gdzie jakakolwiek przewaga odgrywa wielką rolę ceni się to o wiele bardziej niż w niższych dywizjach). Morde dysponuje także ogromnymi obrażeniami i przyjemnym sustainem, a co za tym idzie potencjałem do zagrywek we wczesnych fazach. Jego pasywna część ultimate także jest niewątpliwą zaletą – zagarnięty smok daje drużynie nie tylko jego buffy, ale też przewagę w walce na kolejne kilkadziesiąt sekund, które w dalszej fazie gry mogą być krytyczne. ADC Mordekaiser ma jednak także wady, i to całkiem poważne – przede wszystkim pozbawia drużynę tak ważnego elementu jak właśnie strzelec, co znacznie utrudnia siege’owanie i walki drużynowe. Na linii bez pomocy junglera także nie radzi sobie najlepiej – większość tradycyjnych marksmanów nie ma problemu z kite’owaniem go, dzięki czemu Morde może mieć naprawdę poważne problemy z farmą i złotem. Widocznie jednak wady te są wystarczająco zrekompensowane żeby Władca metalu był niemal pick/ban championem na Mistrzostwach Świata.
Bardzo popularni są też hypercarry – ADC z małymi możliwościami defensywnymi, ale nieziemskim skalowaniem z późną fazą gry. W tej tendencji najczęstszymi wyborami są Tristana oraz Kalista – czyli od letnich rozgrywek niewiele się zmieniło. Na profesjonalne rozgrywki wracają także Jinx, Vayne oraz Kog’maw – przyczyna tego jest prosta, ze względu na bardzo dokładne farmienie w profesjonalnych rozgrywkach i znacznie mniejszą ilość zabójstw postacie hypercarry osiągają swój powerspike relatywnie szybko.
SUPPORT
Jak widać, obrońcy z górnej alei przenieśli się na botlane, bo aktualnie najczęstszymi pickami są Alistar, Braum oraz Thresh. Przez deficyt pełnych tanków na górnej alei to support musi przejąć rolę frontline’u. Każdy z wymienionych dostarcza też drużynie bardzo dużą ilość efektów crowd control, co także wpływa na ich bardzo duży pickrate.
Oczywiście nadal często jako wspierający pojawiają sie magowie, jednak zmieniło się to trochę w porównaniu z sytuacją sprzed Worldsów. Obecnie najpopularniejszym wyborem jeśli chodzi o utility/AP supportów jest Annie, która ma świetne możliwości inicjacyjne z Righteous Glory czy Talisman of Ascension wraz ze swoim Summon: Tibbers. Drugim, ostatnio widywanym oraz zaskakująco skutecznym wspierającym jest Morgana, która została wybrana co prawda jedynie czterokrotnie, ale wszystkie ze swoich gier wygrała. Może to oznaczać więc powrót Upadłego Anioła do mety, zwłaszcza że aktualnie często występują wymienieni w pierwszym akapicie bruiserzy, którzy sami w sobie są niemobilni, a Morgana może im tę mobilność ograniczyć jeszcze bardziej.
PODSUMOWANIE
Jak widać więc w mecie zaszły pewne zmiany, jednak nie są tak drastyczne by diametralnie ją odmienić. Meta nadal jest podobna do tego, co widzieliśmy przez cały sezon piąty. No cóż, Riot Games zapowiedziało już całkowity rework marksmanów, a kolejne pojedyncze update’y są już w drodze, więc może w następnym sezonie na najwyższym poziomie zobaczymy już kompletnie coś innego? Czas pokaże.