Wczoraj mieliśmy okazję oglądać dwa kolejne spotkania drugiej rundy Expansion Tournamentu. I tym razem nie obyło się bez kontrowersji i niespodzianek, a w centrum wydarzeń niespodziewanie znalazł się hiszpański midlaner zespołu Giants – Isaac “Pepiinero” Flores.
Zanim jednak przejdziemy do zaskakujących wyników i afery związanej z drugim spotkaniem zajmiemy się pierwszym pojedynkiem. W nim po wyrównanej walce n!faculty z Xaxusem w składzie triumfowało nad Gamers2 w stosunku 2-1. W związku z tym wynikiem kolejna próba powrotu Ocelote’a do LCS zakończyła się fiaskiem. Interesującym jest, że Hiszpan znów dysponował bardzo mocnym składem, gdyż zawodnicy tacy jak K0u, Yuuki60, Kasing czy Jwaow są uważani za jednych z najbardziej utalentowanych graczy na swoich pozycjach na pół-profesjonalnej scenie. Zastanawiający jest również fakt, że przed najważniejszym turniejem organizacja hiszpańskiego gracza rozstała się z dwoma trenerami, nie unikając przy tym skandalu związanego z niezapłaceniem obiecanego wynagrodzenia Nickowi “LS” De Cesare. Czy Ocelote nadal będzie próbował dostać się do najważniejszych rozgrywek na Starym Kontynencie czy może zdecyduje się na przejście na emeryturę i skupienie na streamowaniu?
Drugi pojedynek w niczym nie ustępował pierwszemu. Giants postawiło twarde warunki faworyzowanej drużynie Millenium, w której składzie oprócz Jreego, Creatona i Kev1na znaleźli się także dwaj Koreańczycy – Ryu oraz H0R0. Co prawda pierwsze starcie padło łupem zawodników francuskiej organizacji, ale w dwóch kolejnych meczach hiszpańska formacja nie dała żadnych szans wyżej notowanym rywalom i zespół, który był pewniakiem do kwalifikacji do LCSu i kandydatem do zamieszania w czołówce turnieju bardzo szybko został pozbawiony złudzeń. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, gdyż gracz środkowej alei Giants, czyli Isaac “Pepiinero” Flores został oskarżony o używanie skryptów. Nie wiemy oczywiście na ile spekulacje te są prawdziwe, ale postaramy się przybliżyć całą sytuację w artykule, który ukaże się niebawem.