Rengar z pozoru wydaje się banalnym championem. Walimy po prostu głową w klawiaturę, a enemy adc gryzie glebę. Jednak nasz futrzany przyjaciel ma kilka sztuczek, którymi mógłby się poszczycić tylko ktoś, godny miana predatora.
HEXTECH FLASH BUSH BUG
Najnowszy, a jednocześnie jeden z najlepszych tricków jakim może poszczycić się Rengar. Szczerze to nie wiem, czy nazywać to bugiem, czy też nową mechaniką, jednak na ten moment Rito nie zainteresowało się tym zjawiskiem, więc możemy założyć, że to nowa mechanika. Dobra, ale na czym to polega? Trick ten pozwala nam wydłużyć zasięg na jaki nasz kot może skoczyć z krzaku.
Jak to wykonać? Czysty banał. Będąc w krzaku zaczynamy castować hextech flasha (to MUSI być hextech flash, na zwykłym to nie działa), kursorem celujemy poza krzak. W momencie w którym Rengar flashnie do przodu od razu przenosimy nasz kursor na nasz cel (przeciwnik, minion, ward itd.) i klikając prawy przycisk myszy wykonujemy dłuższy skok. Dobra, a teraz wyjaśnię co się właśnie stało. Z niewiadomych przyczyn jeżeli flashniemy używając hextech flasha poza krzak, to kot dostanie laga mózgu i będzie myślał, że przez jeszcze około 0.5s po flashnięciu znajduje się w krzaku. Pozwala nam to wykonać skok stojąc np. na środku topa, dzięki czemu mamy kontrolę na całym topie (używając tego na samym końcu ostatniego krzaku, jesteśmy wstanie skoczyć pod tower).
Teraz pytanie, po co nam to? Jeżeli zdominujemy naszego przeciwnika na pierwszych lvlach (o tym kiedy indziej), to przestanie on podchodzić do farmy (mówimy cały czas o top Rengarze), co może nam zablokować możliwość dalszego snowballowania się. Ten trick pozwala nam męczyć naszego przeciwnika nawet jeśli ten będzie naprawdę daleko od farmy, a jeżeli odejdzie jeszcze dalej to zacznie po prostu tracić expa, a na to już nie można sobie pozwolić. Dobra, ale wspomniałem tutaj o używaniu tego tricku na topie, a co z kotem w lesie? On też znajdzie masę zastosowań dla tego zagrania, ale moim zdaniem najmocniejszy jest fakt, że skacząc z krzaków przy midzie możemy znaleźć się w samym centrum środkowej alejki. Skacząc do creepa, czy też enemy chamipona, najważniejsze jest to, że skrócimy sobie dystans do naszej ofiary. Podobne rzeczy można otrzymać skacząc z krzaków, które znajdują się na rzece przy topie i bocie.
Skoro jest tyle dobrego, to muszą być oczywiście jakieś minusy. Zacznijmy od Rengara na topie. Po pierwsze musimy zużyć zwykłego flasha, co sprawia, że ganki enemy leśnika mogą okazać się zabójcze. Dodatkowo, jeżeli nasz przeciwnik okaże się silniejszy od nas, bądź po prostu nas ogra, to możemy mieć problem z wycofaniem się. Jeżeli chodzi o kota w lesie, to komplikacje mogą powstać przy samym ganku. Jeżeli wskoczymy w naszego oponenta, a dostanie on wsparcie w postaci innego członka drużyny, to bez pomocy naszych teammatów możemy bardzo szybko zobaczyć szary ekran.
Jednak nie martwcie się, wystarczy poinformować naszego junglera (bądź teammatów, którym staramy się pomóc) żeby po naszym skoku od razu do nas dołączyli, bądź po prostu zadbali o naszą wizję. W przypadku topa, nasz leśnik wyśmienicie pomoże nam przy walce z toplanerem i junglerem, a gankując mamy o wiele większe szanse na zdobycie zabójstwa, bądź spalenie sumoner spelli. Myślę że warto wspomnieć, że owego hextech flasha bierzemy jako off runki (czyli te drugie). Raczej nie ma sensu brania ich jako nasze główne.
Poniżej znajdziecie filmy, które obrazują jak wygląda wyżej opisany trick i kilka miejsc w których warto z niego korzystać. Drugi film dodatkowo pokazuje, że nie da się tego zrobić bez hex flasha.
SKOK PO TELEPORCIE
Dobra, teraz czas na trick, o którym duża część osób mogła się dowiedzieć przypadkiem. Zagranie to polega na tym, że jeżeli zaczniemy teleportować się w krzaku (załóżmy, że jesteśmy w krzaku na topie i teleportujemy się do minionów na bocie) to po zakończonej teleportacji Rengar będzie mógł wykonać skok, mimo że nie znajduje się w krzaku. Co to nam daje? Po pierwsze, jeżeli mamy już 3lvl to będziemy mogli od razu wykorzystać wzmocnioną umiejętność (nasz zbugowany skok zapewni nam jeden stack + trzy od wykorzystanych umiejętności), dzięki czemu będziemy mogli bardzo szybko zburstować naszego przeciwnika.
Jednak kiedy powinniśmy korzystać z tego tricku? Po pierwsze, jeżeli dojdzie do walki na bocie, a enemy bot głęboko zanurkuje po naszych sojuszników, to dzięki owemu trickowi bardzo szybko możemy obrócić 2v2 na 3v2 (ponieważ nie musimy wchodzić do krzaku aby wykonać skok, bądź podchodzić do przeciwników normalnie), dodatkowo niweluje to sytuacje w której zostajemy zkitowani przez enemy bot lane. Każdy kto gra Rengarem na topie wie, że tp ganki mogą być średnio przydatne, właśnie dlatego, że Rengara bez 6lvl bardzo łatwo zkitować, tym bardziej w sytuacji, gdy teleportujemy się do miniona, a nie do warda postawionego w krzaku. Warto również wspomnieć, że teleportując się do miniona, stojącego na środku botlane, mamy wystarczający zasięg by skoczyć w okolice krzaku przy rzece ( przykładowo kiedy wychodzi stamtąd enemy jungler możemy się nim zająć ).
Trick ten można wykonać teleportując się na mida lub w innych sytuacjach, kiedy blisko walki znajduje się ward (niekoniecznie w brush), bądź minion. Poniżej film prezentujący zagranie.
PRZYGOTOWANIE
Nie potrafię inaczej tego nazwać, bo po prostu chodzi tutaj o odpowiednie przygotowanie do walki, w szczególności na pierwszym poziomie. Warto dodać, że to trick typowo dla top Rengara (podobnie jak poprzedni). Czasami możemy natrafić na postać, która ma równie silne pierwsze poziomy co my (a nawet silniejsze). To zagranie ma nam pomóc w wygraniu pierwszych walk, choć i na późniejszych lvlach jest bardzo przydatne.
Polega ono na tym, że po skoku na naszego przeciwnika i użyciu Q wracamy do krzaka i będąc w nim używamy ponownie tej umiejętności (można to zrobić również poza krzakiem, ale przeciwnik może się domyśleć co planujemy, dodatkowo, należy pamiętać by nie używać tego Q na miniony, ponieważ nie chcemy za bardzo zpushować lini. Przeciwnik MUSI pozostać w zasięgu naszego skoku, jeżeli chcemy poprawnie wykonać ten trick).
Co nam to daje? Bez dodatkowej walki uzyskujemy dodatkowy stack, a dokładniej trzeci, który pozwoli nam przy następnym ataku (po tym jak nasze Q będzie znowu dostępne) użyć naszego wzmocnionego Q. Jeżeli nasz pierwszy skok był wymierzony w przeciwnika, a nie w miniona, to najprawdopodobniej zbiliśmy mu około 1/4 hp. Po wyżej wymienionym zagraniu, skacząc ponownie na naszego oponenta, zadamy mu masywne obrażanie, a walka zakończy się najprawdopodobniej jednym z tych rezultatów:
- Przeciwnik użyje Flasha, cofnie do bazy, a potem użyje teleportu, stając się dla nas łatwym celem w kolejnych walkach.
- Użyje Flasha, jednak pozostanie na tak niskim poziome zdrowia, że również używamy Flasha co kończy się dla nas zabójstwem.
- Przeciwnik nie zdąży zareagować i po prostu zginie.
Jednak ktoś może się zapytać, dlaczego po prostu dalej nie skakać na przeciwnika po pierwszej agresji? Jeżeli nasz przeciwnik ma silny lvl 1 (Olaf, Kled), to skok bez wzmocnionej umiejętności może być dla nas zabójczy.
Warto również pamiętać, by w sytuacji, kiedy nasz przeciwnik gra bardzo zachowawczo po naszym pierwszym ataku co jakiś czas skoczyć na miniona (bez używania Q) by przypadkiem nie stracić naszych cennych stacków przez zresetowanie się pasywki (6s out of combat). Poniżej film obrazujący to zagranie.
DODATKOWE STACKI Z CZERWONEJ ROŚLINY
Skacząc na jakąkolwiek jednostkę przeciwnika ( champion, minion, ward ) dostajemy jeden stack. Jednak, skacząc na jakąkolwiek roślinę również go dostajemy. Przy red buffach, na początku gry, pojawiają się czerwone roślinki które pozwolą nam zdobyć darmowe dwa stacki przed pojawieniem się samego wzmocnienia ( kwiatek pojawia się przed spwanem reda). Na kwiat skaczemy około 1:25 i po odbiciu się od niego używamy Q co daje nam w sumie dwa stacki przed rozpoczęciem walki z czerwonym wzmocnieniem. Kiedy dojdziemy do redbuffa pownien on ledwo co się pojawić, a nasza pasywka nie zdąży się zresetować. Pozwala to nam szybciej uzyskać dostęp do naszego wzmocnionego Q, czyli zaoszczędzamy dzięki temu czas i punkty zdrowia. Warto wspomnieć, że jeżeli robimy buffa samemu to nie ma zbyt dużej różnicy czy z tego korzystamy, jednak w momencie kiedy pomaga nam dolna alejka to uwiniemy się ze wzmocnieniem bardzo szybko i bezboleśnie. Poniżej film który pokazuje jak to wygląda.
.
FLASH + WZMOCNIONE E
Do tego tricku przyda się nam PRZYGOTOWANIE, by nie zpushować minionów pod enemy tower (dodatkowo, najlepiej wykorzystać ten trick na 3 poziomie). Jeżeli doszło do walki i przeciwny toplane wyszedł na tym gorzej, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie trzymał się na dystans, w szczególności jeżeli ma coś około 30% życia. Możemy temu jednak zaradzić. Wykorzystujemy PRZYGOTOWANIE i w momencie kiedy mamy już wzmocnioną umiejętność, a nasze zwykłe umiejętności są gotowe do użycia, to skaczemy do najbliższego miniona i na chwile przed wylądowaniem klikamy flasha tak, by znaleźć się jak najbliżej naszego oponenta, a potem od razu wzmocnione E. Po trafieniu boli używamy reszty naszych spelli i jeżeli dobrze przeliczyliśmy nasze obrażenia to przeciwnik jest martwy.
To zagranie idealnie łączy się również z hextech flashem, ponieważ wykorzystujemy je by wyrobić sobie przewagę, a Hextech flash bush bug dodatkowo pogłębia ją.
PODSUMOWANIE
Okazuje się, że nasz futrzak, to nie jest tylko bezmyślne oneshotowanie samotnych adc. Oczywiście te tricki nie sprawią, że wasze win ratio skoczy do 100%. Nie zawsze też będziecie mogli je wykorzystać, jeśli jednak będziecie o nich pamiętać, to w wielu sytuacjach okaże się, że ich znajomość faktycznie robi różnice. Pamiętajcie że League of Legends to gra w której wszystko się liczy, nawet te najmniejsze rzeczy.