Po pierwszym szalonym dniu okienka transferowego, drugi dzień mógł wydawać się wyjątkowo spokojny, jednak nie oznacza to że zespoły LEC (dawniej EU LCS) pozostawały w jego trakcie całkowicie nieaktywne.
Największą aktywnością w tym regionie wykazało się chyba Rogue, które zbliżyło się do finalizacji negocjacji ze swoimi pierwszymi dwoma zawodnikami. Jednym z nich miałby być nasz rodak występujący na pozycji junglera Mateusz “Kikis” Szkudlarek, który w środku poprzedniego sezonu dołączył do Team Vitality rozpoczynając tym samym przemianę tego zespołu, który ostatecznie zakończył swoją przygodę w sezonie 2018 na cenie Mistrzostw Świata. Kikis jest oczywiście bardzo doświadczonym zawodnikiem mającym okazję występować w przeszłości na poziomie LCS również w barwach takich zespołów jak Unicorns of Love, G2 Esports, Fnatic, czy Mysterious Monkeys. Póki co nieznane pozostają żadne szczegóły jego ewentualnego kontraktu z nowym zespołem – wiadomo jedynie że przejść miałby on do niego na zasadzie wolnego transferu, jako że kilka dni temu wygasł jego kontrakt z Vitality.
Drugim graczem, który miałby dołączyć do Rogue ma być marksman Martin “HeaQ” Kordmaa. Zawodnik ten występuje na poziomie LCS od półtora sezonu, jednak w tym czasie nie osiągnął on szczególnych rezultatów – w sezonie 2017 jego Ninjas in Pyjamas spadło z ligi, a w sezonie 2018 Team Roccat z nim w składzie tułał się raczej w środku tabeli i za największy sukces tego zespołu można uznać zakwalifikowanie się do wiosennej fazy playoff tych rozgrywek.
Jeśli chodzi o inne zespoły to wszystko wskazuje na to, że znajdujące się obecnie w dość dziwnej sytuacji Splyce wkrótce straci swojego mid lanera – Yasina “Nisqy” Dinçera. Zawodnik ten miał bowiem znaleźć na celowniku amerykańskiego Cloud9 szukającego zastępstwa po utracie Nicolaja “Jensen” Jensena, a sama organizacja miała już przystąpić do negocjacji ze Splyce w sprawie wykupu kontraktu Belga.Dla Nisqy’ego byłby to powrót do Ameryki, jako że jeszcze przed dołączeniem do Splyce miał on okazję występować przez jeden sezon w NA LCS w barwach Team EnVyUs. Wspomniana dziwna sytuacja Splyce wiąże się z faktem, że z organizacją tą wprawdzie nadal związany jest cały jej roster z sezonu 2018, jednak tak na prawdę ciężko przewidzieć czy ktokolwiek z niego pozostanie w jej składzie. Wszystko przez to, że Splyce pierwotnie miało nie dostać miejsca w LEC przez co organizacja ta zezwoliła wszystkim swoim zawodnikom na swobodne negocjacje z innymi zespołami.
źródło: =http://www.espn.com/espn/now?nowId=21-41045182-4 https://www.vpesports.com/leagueoflegends/sources-kikis-has-finalized-deal-with-rogue-to-play-in-lec http://www.espn.com/espn/now?nowId=21-41045220-4