Immortals bo bolesnej porażce przeciwko TSM w półfinale, walczyło o odzyskanie dobrego imienia. Zmierzyć się mieli z Liquid, które po wyrównanej walce z CLG także nie dało rady osiągnąć finału. Która z druzyn okazała się lepsza i zdobyła trzecie miejsce razem z 50 Championship Points?
W pierwszej grze Liquid od początku starało się zdobyć przewagę i narzucić tempo spotkania. Udało im się zdobyć parę zabójstw i niewielką przewagę, jednak już chwilę później stracili ją poprzez nieudany invade do jungli IMT, po którym stan zabójstw i złota się wyrównał. TL ciągle starało się grać agresywnie i wręcz robić cokolwiek by tylko zdobyć przewagę. Ich zagrania były jednak zbyt ryzykowne i raz za razem jedynie niepotrzebnie oddawali kille i powiększali swoją stratę. W 23. minucie Liquid znów rozpoczęło walkę, jednak po raz kolejny przegrali ją. “Nieśmiertelni” zdobyli dzięki temu nie tyko dwa kolejne zabójstwa, ale także zabezpieczyli barona, co dało im silną przewagę 6 tysięcy złota. TL ciągle próbowało walczyć, jednak nie byli wstanie zatrzymać Immortals. W 31. minucie IMT zdobyło kolejnego barona i chwilę później wygrało teamfight w jungli przeciwników, po którym zakończyli grę.
IMT | 1 | – | 0 | TL | MVP: WildTurtle (IMT) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Huni w końcu sięga po tanka. W drugiej grze serii mieliśmy w końcu okazje zobaczyć go grającego Poppy . Gra była bardzo podobna do pierwszej. Od początku TL starało się walczyć, gankować, invade’owć, kiedy Immortals czekało i reagowało na zagrania przecinków. IMT wykorzystywali błędy oponentów, żeby zdobywać przewagę i czekać na potrzebne przedmioty dla Cassiopei Pobeltera i Kalisty WildTurle’a. Liquid zamiast czekać na odpowiednie okazje ciągle zaczynało kolejne walki, przegrywając je przez swoją zbyt dużą agresję. Tym razem w 25. minucie IMT miało już 9 tysiecy złota przewagi. Ostatecznie grę przesądził świetny ultimate Cassiopei użyty przez Pobeltera na czterech graczy Teamu Liquid. “Nieśmiertelni” wygrali dzięki temu walkę i zakończyli drugą grę zwycięstwem.
TL | 0 | – | 2 | IMT | MVP: Pobelter (IMT) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
W ostatniej grze to IMT od początku stara się wywierać presję i atakować swoich przeciwników, kiedy to TL czeka na błędy przeciwników i wykorzystuje je. Mieliśmy okazję oglądać całą serię dość wyrównanych teamfightów, która raz wygrywała jedna strona, a raz druga. Warto zauważyć jednak, że większość zabójstw dla Immortals trafiała do Ryze’a Pobeltera i Luciana WildTurtle, znacząca wzmacniając siłę carry drużyny, kiedy Piglet w TL dał radę zdobyć killa dopiero pod koniec gry. Sprawiło to, że carry IMT miały dużą przewagę na przeciwnikami i dosłownie ich niszczyły. Po świetnej walce w okolicach 30. minuty Immortals zdobyło ace’a i zakończyło grę, a także całą serię.
IMT | 3 | – | 0 | TL | MVP: Pobelter (IMT) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Immortals po porażce z TSM-em udowodnili, że potrafią się dostosowywać do mety (Huni w końcu zagrał tankiem), a także ze porażka w półfinale oznaczała tylko chwilową słabość drużyny. Z 50 Championship Pointsami i zdobytym w tych playoffach doświadczeniem zdecydowanie są faworytem do zdobycia jednego z miejsc na Mistrzostwach Świata.
Drabinka play-offów League of Legends Championship Series North America |
---|