Ostatni IEM w niemieckiej Kolonii obfitował w niespodzianki. Choć wstępne mecze przebiegły zgodnie z oczekiwaniami i rosyjskie oraz tureckie ekipy pożegnały się z turniejem to w półfinałach sytuacja się skomplikowała.
W pierwszym spotkaniu zmierzyły się zespoły Roccat oraz Counter Logic Gaming. Nasi rodacy z Koreańczykiem Ryu na midzie zwyciężyli w pierwszym starciu, ale później dwukrotnie musieli uznać wyższość amerykańskich rywali. W polskiej formacji zdecydowanie widać było brak komunikacji pomiędzy midlanerem a resztą drużyny i wydaje się, że szanse na to, że Ryu pozostanie w Roccacie są raczej niskie.
Tymczasem drugi półfinał był pojedynkiem pomiędzy amerykańskim Teamem Dignitas a europejskim Gambit Gaming. Przed meczem wyżej stały akcje zespołu Shiphtura, Crumbzza i KiWiKiDa wzmocnionego ostatnio Koreańczykami: CoreJJem i Gamsu. Drużyna ze Starego Kontynentu nie miała jednak zamiaru się poddawać i po dwóch dobrych meczach wyszła z tego starcia zwycięsko, zapewniając sobie miejsce w finale.
Tam Gambit Gaming stanął naprzeciw CLG. Był to pojedynek pomiędzy dwoma zasłużonymi drużynami. Co prawda ze złotej piątki w składzie GG pozostali już tylko Edward i Diamond, a Doubleliftowi daleko to dominującej pozycji, jaką posiadał jeszcze dwa, trzy sezony temu to i tak zapowiadało się zacięte starcie.
Gambit Gaming, który przed startem turnieju nie był nawet wymieniany w roli faworytów po raz kolejny zaskoczył rywali po dwóch udanych pojedynkach wyszedł na prowadzenie 2-0 w serii. Kolejna mapa była niesamowicie wyrównana i tym razem CLG udało się zwyciężyć i dać swoim kibicom nadzieję na pomyślne zakończenie pojedynku. Niestety dla amerykańskich fanów Gambit był tego dnia poza zasięgiem ich ulubieńców i wygrał kolejny mecz, kończąc spotkanie z bilansem 3-1.
Europejska formacja zaprezentowała się całkiem nieźle i pomimo szeregu błędów wreszcie dała nadzieję na odrodzenie się zespołu. Dodatkowo zwycięstwo w Kolonii zapewniło GG udział w katowickim finale IEM. Smutną informacją jest fakt, że Doublelift po raz kolejny musiał obejść się smakiem i nadal pozostaje bez jakiejkolwiek wygranej w dużym turnieju w swojej karierze.