Jeżeli myśleliście, że afery i dramy to tylko specjalność zachodnich ekip (szczególnie tych z Ameryki Północnej), to byliście w błędzie. Uzi, uznawany za jednego z najlepszych ADC na świecie, ogłosił, że nie pojedzie wraz z Star Horn Royal Club na rozpoczynające się w przyszłym tygodniu Mistrzostwa Świata Sezonu 4. Powodem jego decyzji jest prawdopodobnie konflikt z resztą drużyny. 

Na portalu Weibo, który jest chińską wersją twittera, młody marksman napisał:

[Pierwszy tweet] Czuje, że wyjazd na S4 Worldsy nie ma już żadnego znaczenia.

[Drugi tweet] Przepraszam wszystkich, którzy mnie wspierali. Powiedziałem to, bo nie będą grał na Worldsach.

Podobno na decyzje młodocianej (dopiero 17-letniego) gwiazdy zespołu miał wpływ ostatni mecz jego drużyny w chińskich rozgrywkach LSPL. Tam SHRC mierzyło się z zespołem King. Uziemu nie za bardzo spodobało się to, że jego jungler wybrał mu Luciana i postanowił na złość mu picknąć dla siebie Vayne, która była już drugim ADC w kompozycji zespołu. InSec został zmuszony do gry Lucianem na jungli, a Zero, który jest supportem, musiał grać Lee Sinem. Royal Club zostało zniszczone przez amatorski zespół i krótko po tym meczu Uzi opublikował powyższe tweety.

Chińskie SHRC na Worldsach jest w grupie razem z Taipei Assassins, Team SoloMid i SK Gaming. Z zupełnie nowym graczem w zespole bardzo trudno będzie im rywalizować w dość wyrównanej i solidnej stawce.

Przypomnę, że Royal Club to zeszłoroczni wicemistrzowie. W wielkim finale przegrali tylko na SKT T1 i rewelacyjnego wtedy Fakera. Obok koreańskiego mistrza midlane’a, Uzi był jednym z najlepszych graczy turnieju.