Gry bez napięcia – LCS tydzień 7, dzień 2 | League of Legends PL

Drugi dzień rozgrywek w Europie stał pod znakiem starć Dawidów z Goliatami. Czy Mysterious Monkeys, które po transferach Kikisa i Amazinga odżyło było w stanie nawiązać walkę z faworyzowanymi Misfits? Ninjas in Pyjamas, których jedyne osiągniecie to wygranie dwóch map stanęło na przeciwko bardzo dobrze spisujących się w tym splicie Splyce. Wynik wydawał się oczywisty, ale czy tak rzeczywiście było? Zapraszam na przegląd piątkowych spotkań EU LCS.

Misfits vs Mysterious Monkeys

Dominacja faworytów. Misfits zdecydowało się na błyskawiczny wybór swoich carrych. Syndra i Kalista pojawiły się jako dwie pierwsze postaci. Pierwszą rotację zakończono na wyborze Maokaia. Drzewiec był potencjalnym flex pickiem na trzy linie – top, dżunglę oraz wsparcie. Ostatecznie powędrował do lasu. Na pozycję wspierającego wybrano Rakana, a na górnej alei zameldował się Jarvan IV. Małpy na pierwszej rotacji zadbały przede wszystkim o wybranie tanków – Gragasa i Brauma. Ostatnim wyborem na pierwszej rotacji był Jayce dla Kikisa, który miał stanąć na przeciwko władcy Demacii. Kompozycję uzupełnili bezpiecznym Vladimirem, radzącym sobie bardzo dobrze przeciwko Syndrze. Ostrzeliwać wrogie oddziały miała Tristana. Hans Sama wraz z Ignarem od samego początku pokazywali, kto rządzi na dolnej alei. Już w piątej minucie, świetną inicjacją popisał się Rakan i pierwsza krew padła łupem zawodników Misfits. To nie był dzień Amazinga, który w ósmej minucie dał się wyłapać. Złoto za zabójstwo padło łupem Kalisty. Króliki cały czas starały się powiększać swoją przewagę i trzy minuty później zgarnęli pierwszą wieżę na górnej alei. Małpy odpowiedziały zabójstwem Alphariego na bocie. Mysterious Monkeys nie poddawało się i sygnał do ataku dał im Kikis. Maokai Maxlore’a próbował zgankować go na dolnej linii, jednak Polak kupił odpowiednią ilość czasu, by wspomógł go Amazing oraz Dreams. W efekcie czego nie tylko przeżył, ale także zdobył podwójne zabójstwo. Podbudowana ekipa Cozq w 16 minucie próbowała wyłapać PowerOfEvil’a. Fatalne zagranie umiejętności specjalnej Gragasa, okazało się opłakane w skutkach dla Małp. Stracili czterech zawodników, za zabicie Syndry. Przewaga w złocie wynosiła już cztery tysiące. Misfits czuło się bardzo pewnie i w 18 minucie próbowali zanurkować pod dolną wieżą Mysterious Monkeys, w efekcie czego zabili dwójkę zawodników, ale również sami przypłacili dwoma ofiarami. Wymiana na korzyść ekipy Kikisa. Najważniejszym momentem rozgrywki był bait na Nashora w 22 minucie wykonany przez Misfits. Królikom w wyniku zasadzki udało się zabić czterech zawodników Małp oraz powalić Barona. Dzięki wzmocnieniu udało im się zdobyć kilka wież i powiększyć swoją przewagę w złocie. Mysterious Monkeys nie potrafiło znaleźć odpowiedzi na zagrania przeciwników i w ciągu kilku minut zostali wykończeni. Dość prosta rozgrywka dla Królików, które prowadzą 1-0. Dla Małp niezbyt dobrym znakiem był fatalny występ Amazinga.

MSF

–

MVP: Ignar (MSF)

Skrót

(kliknij, aby otworzyć)

Gdzie Amazing nie może, tam Cozq nafeeduje. W fazie banowania wykluczona została Kalista, która dała się we znaki duetowi zespołu Małp. Na pierwszej rotacji Misfits wykorzystało brak bana dla Zac’a, który błyskawicznie został wybrany dla Maxlore’a. Pierwszą fazę wykończono Orianną. Druga część wyboru to Varus dla Hans Samy. Jest to jego ulubiony strzelec w aktualnym splicie, a na górę ponownie został wybrany Jarvan IV. Chronieniem zespołu zajął się Alistar, który powoli wraca na scenę LCS. Baletnica posiadała świetną synergię z górnym, supportem i leśnikiem swojego zespołu, mogli oni łatwo dostarczyć jej kulkę w sam środek przeciwnego zespołu. Małpy zdecydowały się na szybki wybór swojego bota, na który powędrował ponownie Braum wraz z vastayańską towarzyszką – Xayah. Naprzeciw Orianny stanęła Syndra, która na nią radzi sobie bardzo dobrze. Amazing nie dostał do lasu swojego Gragasa, lecz Sejuani dobrze komponującą się z postacią Dreamsa. Kikisowi wybrano Renektona. Rozgrywka rozpoczęła się o wiele lepiej dla Małp, bo już w piątej minucie dobrym gankiem popisał się Amazing, który pomógł zabezpieczyć pierwszą krew dla Xayah. Parę minut później, czwórka zawodników Mysterious Monkeys nawiedziła środkową aleję PowerOfEvila i skutecznie go zabili. Od 13 minuty, przez następne trzy, trwała czarna passa Cozq. Trzy razy zginął z rąk Królików, co zaowocowało również pierwszą wieżą na ich korzyść. Kikis i spółka nie poddawali się i szukali skutecznych dla siebie rozwiązań. W 20 minucie zabezpieczyli wieżę na górnej alei. Misfits nie pozostało bierne, zniszczyli dolny tower, przy okazji zabijając Renektona. Dwie minuty potem, Małpy znów popisały się skutecznym zagraniem na mapie. Wyłapali Alphariego, zyskując dzięki temu dwie wieżę – środkową i dolną. Rywale odpowiedzieli jedynie zniszczeniem struktury na topie. Misfits postanowiło jednak sprawy wziąć w swoje ręce i po zabiciu Syndry, zdecydowali zrobić Barona. Gdy zbliżała się ekipa Mysterious Monkeys, przerwali go i rzucili się na wrogów. Trzy zabójstwa dla Królików, droga do Nashora była otwarta, wobec czego drużynie udało się zdobyć ów stwora. Posiadając wzmocnienie Misfits udało się oblegać środkową aleję rywali. Świetną umiejętnością specjalną popisał się PowerOfEvil, który zabił słabo grającego w tym spotkaniu Cozq. Był to jasny sygnał by zanurkować pod wieżami Małp. Wynik walki to cztery ofiary po stronie Mysterious Monkeys. Najbliższe minuty nie przyniosły nic nowego i ekipa Kikisa nie mogła znaleźć odpowiedzi na zagrania Królików. Przy najbliższym oblężeniu rozgrywka zakończyła się wykończeniem Mysterious Monkeys. Baza została zniszczona. Dwa do zera dla Misfits Gaming.

MSF

–

MVP: PowerOfEvil (MSF)

Skrót

(kliknij, aby otworzyć)

Ninjas in Pyjamas vs Splyce

Nagne i spółka chociaż próbowali. Ninjas in Pyjamas szybko zapewniło sobie silny duet na dolną aleję – Caitlyn wraz z Threshem. Pierwszą rotację wykończono wyborem Taliyah dla Nagne, na której ten gracz czuje się bardzo dobrze. Skład uzupełniono najbardziej znaną postacią Shooka, Lee Sinem. Na górną aleję udał się popularny ostatnio Jarvan IV. Splyce na pierwszej rotacji zdecydowało się zadbać o ogromną ilość kontroli tłumu. Wypromowana przez Koreę Sejuani świetnie działa z Braumem. W ten sposób mogli stworzyć ogromny łańcuch CC. Na środek zaś wysłano Syndrę. Na ostatniej rotacji Kobbe dostał Varusa, a władcy Demacii czoła stawić miała Camille. W wyniku takiej kompozycji, każda postać z drużyny Węży oferowała mniejsze bądź większy efekt kontroli tłumu. Dopiero w ósmej minucie pojawiły się jakieś odważniejsze zagrania. Trashy próbował ukraść czerwone wzmocnienie NIP-owi, jednak dobra reakcja zawodników Ninjas in Pyjamas w postaci ściany Tkaczki Skał oraz teleportu Profita, zaowocowały pierwszą krwią dla Jarvana IV. Splyce chwilę później dokonali rotacji na topa, gdzie zanurkowali po zawodników przeciwników. Efektem tego zagrania były dwa zabójstwa na ich konto oraz oddanie Trashy’iego. Pierwsza wieża jednak padła łupem NIP-u, gdzie zniszczyli ją Thresh wraz z Caitlyn. Węże starały się wykorzystać swoją kompozycję opartą na kontroli tłumu i w 12 minucie dokonali łapanki na topie, gdzie próbowali wyłapać Policjantkę z Piltover. Ninjas in Pyjamas starało się uratować swojego strzelca, jednak przypłacili to jeszcze życiem Lee Sina. Podwójne zabójstwo wzmocniło Syndrę. Splyce zaczęło kompletnie dominować na mapie w 19 minucie, jednak to Shook zainicjował walkę. Zrobił to w kiepskim stylu, wykopując Varusa do jego drużyny. Przypłacili za to ofiarami w postaci Ślepego Mnicha oraz Jarvana IV, chwilę później na górnej alei wyłapano Taliyah. W 22 minucie błąd popełnił Nagne, który zapuścił ścianę, efektem tego zagrania było jego szybkie wyłapanie i zabicie przez Varusa. Chwilę później jego los podzielił Shook. Brak porażenia był jednoznacznym znakiem – Nashor pada łupem Splyce. Posiadając wzmocnienie Węże jeszcze bardziej zdominowały grę na mapie, zyskując kilka wież. NIP nie było w stanie zareagować i ich powolna agonia została zakończona w 30 minucie. Splyce 1-0.

NIP

–

SPY

MVP: Sencux (SPY)

Skrót

(kliknij, aby otworzyć

Splyce przypieczętowuje grę. W fazie banowania Węże postanowiły pozbyć się Tkaczki Skał, natomiast przeciwnicy nie chcieli oddać im Caitlyn oraz Zac’a. Jako pierwszy wybór Splyce zdecydowało się wybrać Cho’Gatha. Po ostatnich wzmocnieniach wydaje się być bardzo silny, dodatkowo jego atutem jest możliwość bycia flex pickiem – na górną aleję, dżunglę czy nawet na środkową. Węże nie zmieniły swojej idei o dużej ilości kontroli tłumu i ponownie wybrano Syndrę wraz z Braumem. Do lasu powędrował Kha’Zix, a jako ad carry wybrany został Jhin. Ninjas in Pyjamas zachowali swój wcześniejszy pick Thresha. W pierwszej fazie zapewnili sobie jeszcze Gragasa oraz Oriannę. Skład uzupełnili Gnarem, który miał skutecznie stawić czoła Potworowi z Pustki oraz Xayah. Od samego początku Shook starał się wywrzeć presję na przeciwnikach i dzięki jego gankowi w czwartej minucie pierwsza krew padła łupem Gnara. Trzy minuty później Splyce wyłapało będącą bez błysku Oriannę i musiała przymusowo oglądać szary ekran. W 12 minucie będący na wizji w swoim lesie Thresh został wyłapany i wówczas kolejne zabójstwo padło łupem Syndry. Efektem zagrania była pierwsza krew na wieży dla Węży. Splyce znów powoli budowało swoją przewagę w spotkaniu. Kilka minut potem, spóźnione NIP podeszło walczyć o Ognistego Smoka, którego rywale zabezpieczyli. W wyniku tego powstała niekomfortowa walka dla zawodników NicoThePico i przypłacili ją dwoma ofiarami. Węże posiadając Cho’Gatha już w 23 minucie podjęli Nashora. Dzięki umiejętności specjalnej, nie mogli przegrać walki o tego potwora. Cho’Gath zjadł Nashora, a Splyce zyskało potężne wzmocnienie. Chwilę potem drużyna NIP-u zakończyła walkę będąc unicestwioną. Sencux i spółka przez najbliższe minuty powiększali swoją przewagę. Do zakończenia gry jednak potrzebowali jeszcze jednego Nashora. Na nim rozgrywkę zakończyli. Gra była jednostronna i w momencie kończenia mapy, NIP tracił 15 tysięcy sztuk złota. 2-0 dla Splyce.

SPY

–

NIP

MVP: Sencux (SPY)

Skrót

(kliknij, aby otworzyć)

Najbardziej wartościowy gracz

MSF – Ignar : Rzadko kiedy doceniamy supportów za ich zagrania. Ignar bardzo często pokazuje się ze znakomitej strony, a w spotkaniach przeciwko Mysterious Monkeys skutecznie dbał o bezpieczeństwo swojego strzelca. Zapewniał mu dominację na linii, dzięki dobrym inicjacjom Rakanem. Alistar w jego rękach również był solidny. Pewny punkt zespołu trzymający swój stabilny poziom.

Podsumowanie