Minął środek splitu. W tabeli powoli zaczynają wyjaśniać się górne miejsca, lecz ciągle wszystko może się zdarzyć. Jak wypadły poszczególne drużyny w drugiej części sezonu? Zapraszamy do lektury.
Draven znów nie pomógł. Nikt nie spodziewał się, że ostatnia drużyna z tabeli może mieć jakiekolwiek szanse na trzeci zespół. Myliliśmy się. Już początek gry przebiegał pod dyktando Roccat (głównie przez głupie błędy przeciwników). Koty już w 11. minucie posiadły 2 tysiące złota przewagi nie oddając ani jednego zabójstwa na konto H2k, a w 22. zabezpieczyły Barona powiększając zysk do 7 tysięcy. Kilka chwil później Roccat zaczęło pchać wszystkie linie, by zniszczyć wszystkie wieże (oprócz jednej na bocie) i po dłuższych wymianach zakończyć grę.
ROC | 1 | – | 0 | H2k | MVP: Airwaks (ROC) | Statystyki Skrót |
H2k próbuje odzyskać swój honor. Tym razem wczesną inicjatywę przejął zespół Vandera, kiedy to Ryu wraz z Jankosem zabezpieczyli podwójne zabójstwo na rzecz midlanera. Roccat jednak nie pozostało bezczynne, gdyż dość szybko odpowiedzieli kolejnymi killami w dobrze rozgrywanych walkach drużynowych. W 25. minucie mieliśmy okazję zobaczyć teamfight, przed którym umarł Freeze rażąc złą pozycją na mapie. Kilka chwil później miała miejsce walka przy Baronie, która zakończyła się wymianą 3 za 3, jednak to powtórzyło się kolejny raz, tym razem z trzema zabójstwami na konto H2k i żadnym dla Kotów. W 43. minucie zespołowi Vandera udało się zabezpieczyć Starszego Smoka, co pozwoliło im na wygranie walki drużynowej, a to zaowocowało zakończeniem gry.
H2k | 1 | – | 1 | ROC | MVP: Jankos (H2k) | Statystyki Skrót |
UOL zaczyna szybką wygraną. Mimo pierwszej krwi na konto Jednorożców, początkową przewagę w zabójstwach zdobyło Schalke. Gra cały czas była bardzo wyrównana, co potwierdzały wielokrotne walki, które ciągle nie wyłaniały faworytów spotkania. Podobać się mogła walka w 23. minucie, kiedy UOL zdobyło 4 zabójstwa nie oddając żadnego ze swoch graczy, a to zaowocowało szybkim Baronem. To pomogło im w ostatecznym pushu, dzięki któremu zabijając wszystkich graczy drużyny przeciwnej zakończyli grę.
UOL | 1 | – | 0 | S04 | MVP: Exileh (UOL) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Schalke odpowiada zwycięstwem. Tym razem to Schalke przejęło wczesną inicjatywę zabijając Move’a w jego własnym lesie. Posiedli oni tysiąc złota przewagi w 17. minucie. Tego niestety długo nie udało się powiększyć, gdyż oba zespoły ciągle walczyły o zwycięstwo, jednak widać było dużą przewagę zespołu Steve’a. Od 25. minuty nie opuszczali oni praktycznie bazy przeciwnika, którą ostatecznie sforsowali w 35. minucie pokonując zawodników UOL, co zaowocowało zwycięstwem dla Schalke.
S04 | 1 | – | 1 | UOL | MVP: MrRallez (S04) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Piękne zwycięstwo dla Splyce. Pierwszą krew widzieliśmy już w 5. minucie po pięknej walce 1v1 na górnej alei, z któej zwycięsko wyszedł Cabochard. Późniejsze walki wygrywało Vitality po swoich agresywnych zagraniach, dzięki czemu wypracowali oni sobie lekką przewagę w złocie. W 26. minucie drużyna Nukeducka zdecydowała się na Barona, którego jednak w pięknym stylu ukradł Trashy. To kompletnie odmieniło losy spotkania. Swoje zwycięstwo przypieczętowali zdobywając quadra killa dla Kobbe, po czym zakończyli grę.
VIT | 0 | – | 1 | SPY | MVP: Kobbe (SPY) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Kolejna emocjonująca rozgrywka. Pierwszą krew dla Vitality zabezpieczył Shook w pięknej walce przy środkowej alei, jednak niedługo udawało im się cieszyć się przewagą, którą stracili w kolejnych bitwach. W 23. minucie zespołowi Nukeducka udało się zabić kilku przeciwników oraz zdobyć Barona, którego szybko stracili na trzech członkach drużyny (po wymuszonej przez przeciwników walce). To okazało się zwycięskie dla Splyce, gdyż udało im się wygrać bitwę w 28. minucie, przez co Vitality nie mogło już ich zatrzymać przed zdobyciem trzech punktów tego wieczoru.
SPY | 2 | – | 0 | VIT | MVP: Wunder (SPY) | Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Origen zaskakuje ważnym zwycięstwem. Już z samego początku G2 mocno zawiodło tracąc dwóch zawodników na górnej alei, jednak udało im się dość szybko odrobić te głupie straty. W 22. minucie Origen zabezpieczyło wczesnego Barona oddając za to tylko jednego gracza. To pozwoliło im na zniszczenie inhibitorów w bazie przeciwnika, jednak nie pokwapili się o zakończenie rozgrywki. Oddali również jednego Barona na rzecz G2, jednak spokojnie wyczekali do następnego, którego już zabezpieczyli dodatkowo zabijając Starszego Smoka, czym chcieli zakończyć grę, jednak drużynie Perkza kolejny raz udało się obronić bazę. Origen postarało się o zakończenie rozgrywki dopiero po wzięciu następnego Eldera, jednak kolejny raz G2 skutecznie się broniło. Gra dobiegła końca dopiero w 69. minucie i warto zauważyć, że w całej batalii zobaczyliśmy tylko 15 zabójstw.
G2 | 0 | – | 1 | OG | MVP: xPeke (OG) | Statystyki Skrót |
G2 odzyskuje jeden punkt. Pierwszą krew widzieliśmy już w pierwszej minucie, kiedy to zaskoczony przez czterech członków OG umarł Expect. Kolejne walki przebiegały pod dyktando G2. Co ciekawe, piętnaste zabójstwo zobaczyliśmy jeszcze przed 20. minutą, a na ten sam wynik musieliśmy czekać przez 69 minut poprzedniej gry. Przewaga na koncie G2 ciągle rosła, jednak Origen nie pozostawało bezczynne starając się walczyć o kolejne smoki lub wieże. W 22. minucie udało im się zabezpieczyć Barona, czego jednak nie wykorzystali, a kolejny przypadł już drużynie Perkza. To zaowocowało kolejną walką, której nie mogło już wygrać Origen. Mamy remis.
OG | 1 | – | 1 | G2 | MVP: Trick (G2) | Statystyki Skrót |
Giants rozpoczyna dzień ze zwycięstwem! Pierwszą krew udało się zdobyć właśnie Gigantom na dolnej alei (przy pomocy Maxlore’a), a kolejne niedługo później (dwa razy umarł Spirit). W 23. minucie Giants zabezpieczyło Barona, co pomogło im w zniszczeniu wieży inhibitora na środkowej alei, a po kolejnej walce, na dolnej. Nexus Fnatic został zniszczony już w 36. minucie, a drużyna Febivena nie miała nic do powiedzenia w obronie swojej bazy.
FNC | 0 | – | 1 | GIA | MVP: Maxlore (GIA) | Statystyki Skrót |
Giganci znowu zaskakują. Kolejny raz pierwszą krew zdobył Maxlore, jednak tym razem podczas walki 1v1 w lesie ze Spirit’em. Zapewne niewiele osób spodziewało się, że Giants może posiąść 2 tysiące złota przewagi przeciw Fnatic już w 7. minucie. W kolejnych walkach drużynie Febivena udało się zdobyć kilka zabójstw, jednak niestety nie zdobyli przy tym wiele więcej. W 22. minucie Giants zabezpieczyło Barona oddając tylko jednego gracza. Gra zakończyła się chwilę później po zwycięskiej walce na dolnej alei dla Gigantów i ostatnim pushu.
GIA | 2 | – | 0 | FNC | MVP: Maxlore (GIA) | Statystyki Skrót |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Remisy | Przegrane | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | G2 Esports | 5 | 5 | 0 | 20 | |
2 | Fnatic | 5 | 2 | 3 | 17 | |
3 | H2k | 3 | 6 | 1 | 15 | |
4 | FC Schalke 04 | 3 | 5 | 2 | 14 | |
4 | Splyce | 3 | 5 | 2 | 14 | |
6 | Giants | 4 | 1 | 5 | 13 | |
7 | Unicorns Of Love | 2 | 3 | 5 | 9 | |
8 | Team Vitality | 1 | 6 | 3 | 9 | |
8 | Origen | 1 | 6 | 3 | 9 | |
10 | ROCCAT | 1 | 5 | 4 | 8 |