Za nami już EU Masters. Turniej, który ma wyłonić najsilniejszą drużynę spośród lig narodowych. Po kilku tygodniach starć półfinały i finały odbyły się w Katowicach. Niestety żadna polska drużyna nie dała rady dojść do tej fazy. Zarówno Illuminar Gaming jak i Szata Maga odpadły jeszcze w fazie grupowej. W MAD Lions grał jednak polski jungler Selfmade. Sprawdźmy jak jemu oraz innym drużynom poszło w ostatniej fazie turnieju.
Asus ROG Europe vs Ninjas in Pyjamas
Pierwszym półfinałem było spotkanie przedstawicieli ligi skandynawskiej, kojarzonej z e-sportem, z ligą bałkańską, która uważana jest za dość słabą. Sama obecność Asus ROG Europe z Chorwacji w tak zaawansowanej fazie turnieju jest dużym zaskoczeniem. Mało kto przewidywał, że zespół ten zajdzie tak daleko. Z drugiej strony natomiast Ninjas in Pyjamas. Organizacja obecna w e-sporcie od dawna, która jednak nigdy dużo nie osiągnęła w League of Legends. Jej aktualny skład prowadzony jest przez Larssena – niezwykle doświadczonego na półprofesjonalnej scenie midlanera, który jednak tylko jako zmiennik występował w LCS. Przewidywane było dość jednostronne spotkanie. Czy tak rzeczywiście się ono skończyło?
Szybko okazało się, że prowadzony przez Larssena NIP jest dużo silniejszy od swoich przeciwników. Formacja od samego początku dobrze rozgrywała mapę o czym świadczy gank Siona z topa na dolną aleję już w początkowej fazie gry. Pozwolił on drużynie zdobyć 3 zabójstwa i napędzić grę. Asus ROG nie było w stanie poradzić sobie z agresywnymi rotacjami NIP-u, chociaż pierwszy teamfight, który drużyna wygrała w środkowej fazie gry, dawał chorwackiej formacji nadzieję, że odrobi w walkach drużynowych. Ninjas in Pyjamas nie potknęli się jednak po raz drugi w teamfightcie i pewnie wygrali pierwszą grę.
W drugiej grze Asus postawiło wszystko na swojego strzelca i jego Vayne. Początkowo wyglądało to dość słabo i NIP spokojnie zdobywał kolejne cele na mapie i zabójstwa. Kiedy jednak doszło do późnej fazy gry Nocna Łowczyni z ochroną jaką zapewniał Galio i Alistar zaczęła dawać Asus ROG wygrane w teamfightach. Niewiele brakowało by drużyna wróciła do gry i doprowadziła do remisu. W końcu jednak NIP dało radę zabić Vayne na samym początku walki drużynowej co pozwoliło drużynie wygrać teamfight i zakończyć grę 2-0, co zaś dawało awans do finału EU Masters.
Euronics Gaming vs MAD Lions
W drugim spotkaniu mieliśmy przedstawicieli niemieckiej ligi walczących przeciwko faworytom całego turnieju – przedstawicielom ligi hiszpańskiej, która często uważana jest za najsilniejszą z europejskich lig. W MAD Lions dodakowo mogliśmy zobaczyć polskiego junglera Selfmade’a, a toplanerem formacji był znany z grania w EU LCS w GIANTS Werlyb.
Spotkania były dużo wolniejsze niż pierwszy półfinał. Obie drużyny grały spokojnie i szukały stu procentowych okazji do rozpoczęcia walk i starały się nie podejmować zbędnego ryzyka. W pierwszej grze przez 13. minut padł zaledwie kill, co jest bardzo małą ilością nawet jak LCS, a co dopiero jak na wielbiące się w agresji drużyny z niższych lig. Gra bardzo długo była wyrównana, a obie formacje wymieniały się zabójstwami i celami na mapie. Wygrana walka przy baronie pozwoliła jednak w końcu MAD zdobyć Nashora, przewagę i z czasem wygrać grę. W drugiej grze już w drugiej minucie zobaczyliśmy pierwsze zabójstwo, kiedy MAD Lions niepotrzebnie zinvade’owało swoich przeciwników. Niecała minutę później midlaner MAD jako Irelia zabił w pojedynku przeciwnego Corkiego. Potem gra jednak znowu spowolniła i przypominała pierwszą. Ciekawie wyglądały nastepne walki na midzie gdzie Nemezis z MAD i Noway4u wymieniali się zabójstwami. Hiszpanie zdobywali powoli przewagę i wydawało się, że wygrają 2-0. Potem jednak potknęli się i przegrali walkę najpierw przy Ognistym Smoku, a potem przy Nashorze. Odwróciło to losy spotkania, ponieważ Euronics nie oddało już zdobytej przewagi.
W ostatniej grze Werlyb dostał swoją ikoniczną postać – Jaxa, który często był przeciw niemu banowany jeszcze w EU LCS. Spotkanie ponownie rozkręcało się powoli, ale po raz kolejny to MAD zaczęło zdobywać przewagę. Błędy indywidualne zawodników hiszpańskiej formacji pozwoliły jednak Euronics wrócić do gry, a przez niepotrzebną śmierć Selfmade’a w przeciwnej jungli, MAD musiało oddać Nashora. Z czasem Euronic coraz bardziej naciskało przeciwników i wypracowało 4 tysiące złota przewagi. Kiedy wydawało się, że niemiecka drużyna ma już zwycięstwo w kieszeni, Selfmade ukradł Barona co ostatecznie dało MAD zwycięstwo i awans do finału.
FINAŁ
W finale EU Masters spotakali się przedstawiciele dwóch dużych lig i rozpoznawalne już w świecie e-sportu orgaznizacje. Z ligi hiszpańskiej MAD Lions, a z Skandynawskiej Ninjas in Pyjamas. W pierwszej grze faza linii wyglądała jeszcze dość wyrównanie. Potem jednak MAD Lions zaczęło świetnie rotować po mapie, wyłapując zabójstwa, które potem można było przekuć w zdobywanie smoków i niszczenie wież. Bardzo dobrze grał hiszpański strzelec, który jako Kai’Sa jeszcze zanim zbudował najważniejsze przedmioty, był już w stanie zadawać ogromne ilości obrażeń i w 13 minucie miał statystyki 4/1/2. Hiszpanie grali bardzo agresywnie, ale ich zagrania nigdy nie byly zbyt ryzykowne – walczyli tylko kiedy wiedzieli, że mają przewagę. W 20. minucie MAD miało już aż pięć tysięcy złota przewagi. W 23. minucie “Lwy” zdobyły 4 zabójstwa przy Nashorze i z buffem skończyły pierwszą grę.
Druga gra, poza zmienionymi postaciami, wyglądała praktycznie identycznie jak pierwsza. Na linii obie drużyny grały mniej więcej równo, ale kiedy tylko MAD zaczynało rotować, to szybko zbudowało dla siebie przewagę. Tym razem w 20. minucie miało prawie 4 tysiące złota wiecej od NIPu. Ninjas in Pyjamas próbowało wrócić przez teamfighty, jednak drużyna miała zbyt dużą stratę w goldzie by je wygrać. Tym razem walka przy Baronie odbyła się w 26. minucie. MAD ją wygrało i ze wzmocnieniem skończyło grę.
Ostatnia gra na początku wydawała się układać po myśli NIPu. Jungler drużyny – Maxi, świetnie wykorzystywał Nocturne’a do wyłapywania zabójstw, a drużyna przekuwała to w niszczenie kolejnych wież. W 19. minucie formacja miała już 5 zabójstw i 5 tysięcy złota przewagi. Potem jednak wszystko zaczęło się sypać. MAD zaczęło rozpoczynać teamfight po teamfightcie i wygrywało każdy z nich. W 28. minucie hiszpańska formacja zabiła 4 przeciwników i zdobyła Barona, co całkowicie pozwoliło jej odrobić straty. 2. minuty później MAD wygrało kolejny teamfight i zniszczyła dwa inhibitory NIPu. Ostatnia walka odbyła się w 33 minucie na górnej rzecze. MAD wygrało ją i skończyło grę, kończąc finał z wynikiem 3-0.
Zdjęcia: ESL