Final Fantasy XV po swojej premierze doczekało się także gry na Androida. Final Fantasy XV: A New Empire jest grą strategiczną, która nie zebrała jednak zbyt wielu pozytywnych opinii na swój temat. Z czego to wynika? Przyjrzyjmy się temu bliżej!
Cel gry jest prosty. Jak na grę strategiczną przystało, zajmujemy się tutaj rozwojem naszego królestwa. Do swojej dyspozycji mamy wiele rodzajów budynków, które z kolei pociągają za sobą masą różnego rodzaju funkcji, które pomogą nam osiągnąć przewagę nad innymi graczami. Innymi słowy, konstruujemy budynki, dbamy o to, aby nie brakowało nam surowców, a także przeprowadzamy szeregi badań.
Odkrywanie nowych lądów, rozwój królestwa, budowa unikalnej drużyny. Twórcy gry oferują bardzo wiele.
Na samym królestwie jednak nie poprzestajemy. Wraz z rozwojem odpowiednich budynków, mamy możliwość rozpoczęcia rekrutacji wojowników. Gra naciska na korzystanie z możliwości grania z innymi graczami. Mamy czat, opcję stworzenia własnej gildii lub dołączenie do istniejącego już stowarzyszenia.
Tyle słowem wstępu. Co mamy dalej? Interfejs gry jest dość rozbudowany. Mamy mnóstwo opcji i danych, które dla posiadaczy z nieco mniejszym ekranem mogą być ledwo widoczne. Ekran gry umożliwia nam wędrówkę po naszym królestwie w celu ulepszania budynków i korzystania z ich funkcji, natomiast poniżej mamy możliwość przełączenia się na mapę świata, zadania, pocztę bądź stronę gildii. Na samej górze z kolei mamy naszego bohatera, jego poziom, aktualną kolejkę zadań i liczbę dostępnych zasobów. A poza tym… reklamy. Kup VIP, kup złoto, kup to, kup tamto, promocja. Rozumiem, że darmowe gry muszą jakoś na siebie zarobić. Tutaj jednak zetknęłam się z niesamowitą nachalnością. Koniec końców ekran główny to jeden wielki bałagan.
Masa opcji w jednym miejscu. Dla niektórych zaleta, dla wielu osób jednak minus. Osoby posiadające niekoniecznie duży wyświetlacz mogą mieć problem z odczytaniem danych.
Samouczek gry jest dość długi i szczerze mówiąc aż za prosty. Dlaczego po postawieniu 3 budynków, dalej usilnie uczy się gracza jak postawić kolejny? Chyba jest to troszkę niepotrzebne, szczególnie że nasze aktualne zadanie widnieje na ekranie głównym, podświetla się puste miejsce w królestwie, a w razie wątpliwości mamy też zakładkę z zadaniami.
W przerwach pomiędzy reklamami, mamy okazję rozwijać nasze królestwo podążając za prostymi zadaniami. Plus jest taki, że nie musimy czekać i misje trwające 2-3 minuty, możemy za darmo sobie zakończyć.
Jest jeszcze jedna rzecz, którą muszę zarzucić grze. Interfejs jest niemalże kropka w kropkę taki jak w Mobile Strike (tutaj zamiast królestwa mamy bazę wojskową). Rozumiem, że jeśli chodzi o grę tego typu, nie możemy wprowadzić masy nowości, aby się wyróżnić. Ale… niemalże kopia całego interfejsu i samouczka? Co jak co, ale taki tytuł jak Final Fantasy XV nie powinien psuć swojego wizerunku poprzez wypuszczenie takiej aplikacji.
Gwoli porównania – nie, to nie Final Fantasy XV: A New Empire. To interfejs gry Mobile Strike.
Opinie graczy mówią także same za siebie – mało tego Final Fantasy XV w tym Final Fantasy XV. Co sądzicie na temat aplikacji? Graliście? Spodobała się Wam? A może nie przepadacie za gatunkiem gier tego typu?