Nikt nie spodziewał się, że na parę dni przed targami E3 dostaniemy zapowiedź tak wielkiego tytułu jakim jest kolejny Fallout.
Fallout 76, bo o nim mowa, został zapowiedziany na końcu 24-godzinnego statycznego streamu. Przez całą dobę na ekranie nie działo się totalnie nic. Widać było tylko Vault Boya i napis “Proszę czekać”. Mimo to widownia streamu cały czas oscylowała w okolicach ok. 100tys., a suma unikalnych użytkowników, którzy weszli rzucić okiem na stream, przekroczyła 2mln osób.
Na razie nie ma żadnych informacji, czym dokładnie będzie nowy Fallout. Wedle przecieku uzyskany przez jeden ze znanych serwisów branżowych, Kotaku, Fallout 76 ma być sieciowym RPG mocno nastawionym na survival. Przypominać ma takie produkcje jak DayZ czy Rust. Akcja w grze ma być umiejscowiona 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Fallout 3.
Warto nadmienić czym jest słynny Vault 76, od którego może pochodzić nazwa gry. Wedle informacji, które możemy znaleźć zarówno w dodatku do F3 oraz F4, Vault 76 jest schronem stworzonym w latach 2065-2069, w którym 500 mieszkańców miało przetrwać przez 20 lat od momentu ataku nuklearnego. Po tym czasie miejsce miało zostać otwarte, a mieszkańcy mieli zostać poddani eksperymentowi, który miał pokazać wpływ promieniowania na ludzki organizm.
Kto wie, może 21 października (data premiery niepotwierdzona) przyjdzie nam zmierzyć się z problemami tego właśnie schronu. Gra trafi na PC, PS4 i Xboxa.
Jak nastroje? Czekacie na kolejnego Fallouta?