Irelia na środkowej alei? Kto mógł wpaść na taki niedorzeczny pomysł? Oczywiście Korea, a dokładniej zespół SKT z legendarnym Fakerem w składzie, który podczas meczu przeciwko KOO Tigers – wybrał właśnie Panią Ostrzy na środkową aleję.
Komentatorzy oraz sami zawodnicy KOO wyglądali na nieco zmieszanych – wyraźnie zastanawiali się, co SKT chce osiągnąć przez wybór Irelii. Jednak fakty są takie, że ten niestandardowy wybór był zaplanowany i przemyślany przez ekipę SKT. Tak czy inaczej warto przypomnieć, że to rozwiązanie już jakiś czas temu było testowane w… Ameryce. Wielkim zwolennikiem Irelii na środkowej alei był bowiem były zawodnik Teamu Curse – Voyboy. Nie zdecydował się on jednak na wybranie tej postaci w meczu NA LCS.
Zaczniemy właśnie od fazy draftu, aby naświetlić wam sytuację, w jakiej znaleźli się zawodnicy Tygrysów. Faker i kompani w fazie draftu ewidentnie skupili się na środkowej alei, banując Viktora i Lulu (którymi Kur0 gra nad wyraz dobrze). Przez dwa pierwsze etapy draftu ekipa SKT wybrała Alistara, Evelynn oraz Rumbla, a ekipa KOO w swoim pierwszym etapie postawiła na Sivir i Gragasa – a w kolejnej fazie draftu wybrali Hecarima oraz Azira. Zespół SKT mógł wprowadzić swój plan w życie, gracze wiedzieli kto wystąpi na środkowej alei i spokojnie dokończyli draft, wybierając Corkiego oraz wspomnianą już Irelię.
Mistrzowie wiosennego splitu od pewnego czasu stosują nowe warianty taktyczne, które opierają się na Mocy Trójcy oraz niesamowitej sile Rumbla. Największą uwagę poświęcają środkowej alei, gdzie toczą się zażarte walki – często taktykę opierają na obijających bohaterach jak Ezreal, Kog’Maw czy Varus. Teraz jednak do tego taktycznego mixu dodali Irelię (która nie jest przeznaczoną do poku, stąd wybór Corkiego na dolną aleje), jednak doświadcza ona niesamowitego przyrostu mocy, gdy zakupi Moc Trójcy oraz Mroźne Serce. Irelia wpasowała się więc w tą taktykę wprost bajecznie.
Azir do piątego poziomu ma stosunkowo ograniczoną mobilność swoich żołnierzy i również ograniczoną ich ilość, co daje Irelii możliwość wymanewrowania Impretora Pustyni chociażby za pomocą jej Q. Faker podczas pierwszego powrotu do bazy zakupił Pożeracz, aby jeszcze bardziej wzmocnić swoją fazę linii. Przeciągał tą strategię aż do kupna Mocy Trójcy – a gdy już udało mu się ją nabyć, zespół SKT rozpoczął łowy.
Ekipa SKT ewidentnie przygotowywała się na środkową fazę gry, co zobaczyć było można chociażby po bohaterach, których wybrali gracze. Z walk drużynowych raz za razem zwycięsko wychodzili Bang i spółka – nie można odmówić tutaj umiejętności zawodnikom KOO Tigers, jednak ciężko jest zwyciężyć w środkowej fazie gry z morderczym triem: Irelia, Corki oraz Rumble. Oprócz tego Irelia świetnie radzi sobie na tyłach wroga, jednak potrzebny jest jej do tego drugi przedmiot – jakim w tym meczu było Mroźne Serce. Faker znakomicie rozegrał każdy element gry, prowadząc swoją drużynę do zwycięstwa. Nikt nie był w stanie wygrać z nim pojedynku, co pozwoliło efektywnie split pushować jego drużynie. SKT zdobywało kolejne wieże, niesamowicie uciskając rywala w każdy możliwy punkt i zapewniło sobie w ten sposób cenne zwycięstwo.
Wybór Irelii w tym meczu był nieprzypadkowy, a sama Pani Ostrzy spisała się na medal w rękach Fakera – który dość dobrze poradził sobie na linii z Azirem, możliwe że większe problemy sprawiłby mu Xerath bądź Cassiopeia. Szybko zniszczone wieże pozwoliły ekipie SKT i samej Irelii dotrwać spokojnie do środkowej fazy gry, gdzie gracze SK Telecom T1 dosłownie zniszczyli swoich rywali.
– > – > – >
Wam też zdarza się zagrać Irelią na środkowej alei? Widzicie w niej potencjał? Podzielcie się swoimi odczuciami w komentarzach!