logo

[Aktualizacja] Europejskie zespoły oskarżają G2 Esports i Perkza o poaching

Autorem jednego z najbardziej sensacyjnego transferu tego okienka było zdecydowanie G2 Esports, jednak jak się okazuje część zespołów ma wątpliwości czy praktyki transferowe tej drużyny są zgodne z regulaminem Riotu.

Nie chodzi tu nawet tylko o obecne okienko bo jak się okazuje zespoły z najwyższego poziomu rozgrywkowego w Europie szykują się obecnie do złożenia formalnej skargi na G2  w związku z ich poczynaniami na rynku transferowym w okresie od roku 2016 do dnia dzisiejszego. Drużyna ta jest oskarżana o dopuszczenie się w tym okresie do wielokrotnego i systematycznego poachingu (namawianie graczy do przejścia do drużyny, jeszcze zanim ci otrzymają zgodę od swojej obecnej drużyny na negocjacje z innymi teamami), a obok samej organizacji za głównego winowajcę w skardze wskazywany jest zawodnik G2 Luka “Perkz” Perković.

To właśnie Perkz miał przez ostatnie dwa lata za pośrednictwem wielu kanałów komunikacyjnych (takich jak Skype, Discord, Facebook czy client LoL’a) namówić na transfer w nieuczciwy sposób chociażby duet z dolnej alei składający się z Jespera “Zven” Svenningsena i Alfonso “Mithy” Aguirre Rodrígueza – rzecz miała miejsce w środku sezonu 2016 kiedy obaj zawodnicy występowali w Origen. Kolejny duetem z bot lane’a namówiony przez Chorwata na transfer do G2 składał się Pettera “Hjarnan” Freyschussa i Kima “Wadid” Bae-ina – obaj zostali podpisani przez G2 w okienku transferowym przed sezonem 2018, jednak według najnowszych doniesień organizacja ta miała dogadać się z nimi jeszcze w momencie gdy ich kontrakt z Team Roccat był ważny jeszcze przez trzy tygodnie (a co za tym idzie nie powinni oni móc negocjować z innymi drużynami bez zgody swojej organizacji). Najnowszym nabytkiem G2 pozyskanym w ten sposób ma być oczywiście były mid laner Fnatic Rasmus “Caps” Winther, który dopiero co został oficjalnie ogłoszony jako zawodnik tej drużyny.

Jak się okazuje oficjalne transfery to nie wszystko bo Perkz w podobny sposób miał namawiać na transfer Andreia “Odoamne” Pascu i Eliasa “Upset” Lippa, jednak jak pokazała historia ich transfery nie doszły ostatecznie do skutku. Oczywiście zgodnie z oskarżeniami Chorwat nie jest jedynym winowajcom bo jego organizacja ze swoim właścicielem Carlosem “ocelote” Rodríguez Santiago miała nie tylko wyrażać zgodę na takie działanie i oczywiście prowadzić negocjacje z wybranymi zawodnikami, ale wraz ze swoim zawodnikiem organizacja ta miała podejmować aktywne działania by pozbywać się dowodów swojego występku.

Wszystko wskazuje jednak na to, że nawet jeśli Riot zdecydowałby się podjąć kroki przeciwko organizacji i Chorwatowi to nie były by one najpewniej zbyt drastyczne. O możliwej obecności poachingu na scenie mówiło się już od dawna, jednak według wielu osób śledzących scenę ciężko jest bardziej restrykcyjnie wyłapywać tego typu procedery w środowisku, w którym większość graczy występujących na scenie praktycznie codziennie ze sobą rozmawia. Dość łagodne podejście Riotu do tego typu procederów potwierdza również fakt, że według tych samych doniesień Perkz już za czasów sytuacji ze Zvenem i Mithym miał otrzymać ostrzeżenie i zostać przestrzeżonym by w przyszłości nie brać udziału w tego typu działaniach. Wystarczy również tylko wspomnieć, że najwyższa w historii grzywnw za tego typu występki była wysokości 10 000$ jakie otrzymały odpowiednio Counter Logic Gaming (za namawianie na transfer Williama “Scarra” Li) i Team Dragon Knights (za próbę namówienia na transfer Koreańczyka Lee “Fury” Jin-yonga). Samemu zawodnikowi może w teorii grozić jeszcze zawieszenie, które w teorii wykluczyć może go na okres ponad jednego sezonu. Tego typu kara byłaby jednak ewenementem. We wspomnianym przypadku TDK jeden z zawodników biorących udział w procederze otrzymał karę zawieszenia na 2 miesiące.

W odpowiedzi na te doniesienia G2 wystosowało jedynie krótki komunikat, w którym organizacja ta stwierdziła, że Perkz nigdy w ich imieniu nie namawiał innych graczy na transfer.

źródło: =https://www.vpesports.com/leagueoflegends/g2-and-perkz-accused-of-player-tampering-formal-complaint-to-be-filed-with-riot

Aktualizacja: Jeden z członków zarządu Fnatic –  Patrik Sättermon zdecydował się odnieść do tych doniesień oficjalnie ogłaszając, że jego organizacja nie złożyła i nie planuje złożyć żadnej oficjalnej skargi związanej z poachingiem do Riotu. Jeden z członków zarządu H2k, które również miało mieć w pewnym momencie problem z poachingiem ze strony G2 wyraził swoje rozczarowanie w wieści na te doniesienia twierdząc, że Fnatic najpewniej przestraszyło się konfrontacji z Riotem. Jak można domyślić się po tonie tej wypowiedzi bez Fnatic cała sprawa ma raczej małe szanse na zakończenie się jakimiś poważnymi konsekwencjami dla G2 i ich marksmana.

źródło: =https://twitter.com/cArn/status/1069992423588286465 https://twitter.com/H2KRich/status/1070003033172570112

Jeśli zauważyłeś literówkę/błąd we wpisie - prosimy o zgłoszenie tego poprzez specjalny formularz kontaktowy - dzięki automatycznemu systemowi powiadomień będziemy mogli błyskawicznie usunąć błąd.




Top