Już po raz drugi zapraszamy Was na E-sportową Eksplozję Emocji, czyli e-sportowy tydzień w pigułce. Wycieczkę po profesjonalnej scenie League of Legends zaczniemy od podróży dookoła świata z RaFeLem, któremu nie są strasznie żadne rozgrywki. Odwiedzimy więc Europę, Amerykę, Koreę, Chiny, a nawet południowo-wschodnią Azję, by dowiedzieć się o najważniejszych wydarzeniach z każdego zakątka świata. Następnie wraz z Milkiem zachwycimy się najwspanialszymi zagraniami zawodowych graczy ostatniego tygodnia, a na koniec zajrzymy do Sekcji Plugawych Docinków, gdzie Lupusisko podzieli się z nami najbardziej zjadliwymi z redditowych komentarzy. Ruszajmy!
Przegląd tygodnia
Niesamowite H2kW tym tygodniu ze starcia pomiędzy dwoma zespołami z niesamowicie długim pasmem wygranych zwycięsko wyszło H2k, które po kolejnym perfekcyjnym tygodniu zrównało się bilansem z drugim w tabeli Fnatic. Stało się tak także ze względu na porażkę tego ostatniego zespołu, który poległ w kolejnym hicie kolejki – rewanżowym pojedynku z SK Gaming. Warto zauważyć, że pierwszą “szóstkę” dzielą od pozostałych ekip dwie wygrane, a do końca sezonu zasadniczego pozostały tylko cztery spotkania. W związku z tym, z dużą dozą prawdopodobieństwa, możemy wytypować uczestników europejskich play-offów:
Elements pod ścianąTymczasem sytuacja w dolnej części tabeli coraz bardziej się komplikuje. W ostatniej kolejce GIANTS uległo MYM-owi, który desperacko walczy o utrzymanie. Sytuacja Meet Your Makers jest jednak nie do pozazdroszczenia, bo przez tą ekipą trzy starcia z zespołami z samego szczytu tabeli oraz pojedynek z coraz lepiej spisującym się Teamem ROCCAT. Polacy sprawili w ostatnim tygodniu niezłe wrażenie i wydaje się, że to oni powinni zająć 7. miejsce, premiowane spokojnymi przygotowaniami do letniej edycji. Fatalnie natomiast zaprezentowało się Elements, które cały czas zmaga się z problemami, a Wickd powracający na górną aleję po dwutygodniowej absencji z pewnością nie zrobił dobrego wrażenia…
Wielka trójka na prowadzeniu w AmeryceTrzy najbardziej rozpoznawalne zespoły, występujące w amerykańskim LCSie zajmują obecnie wszystkie trzy miejsca na podium. Mowa tutaj o fantastycznych od samego startu sezonu: TSMie oraz CLG, a także o wracającym do formy Cloud 9. Co ciekawe potentatów goni zespół, który w ostatnich tygodniach spisuje się po prostu wyśmienicie – Team Impulse. Lekceważenie spadkobierców LMQ jest kiepskim pomysłem, co pokazały ostatnie starcia z Teamem SoloMid, Cloud 9 i Teamem Liquid, z których TiP wychodził zwycięsko. W doskonałej formie znajduje się XiaoWeiXiao, nie zawodzi Mistrz Świata sezonu 3 – Impact, a także coraz lepiej radzą sobie Rush, Apollo oraz Adrian – tak, Team Impulse z pewnością jest zespołem, na który warto zwrócić uwagę.
Team Coast znów za burtą LCSTymczasem w dolnej części tabeli sytuacja jest stosunkowo jasna. Gravity, Team 8 oraz Team Liquid stoczą bój o dwa miejsca, gwarantujące miejsce w play-offach i ciężko powiedzieć, kto stoi tutaj na straconej pozycji. Tymczasem Team Dignitas i Winterfox prawie na pewno powalczą o pozostanie w NA LCS w barażach. Ostatni Team Coast żegna się natomiast z rozgrywkami. Znowu.
Origen jedną nogą w LCSJuż chyba nic nie zabierze zespołowi stworzonemu przez xPeke miejsca w letnim splicie EU LCS. Origen zdecydowanie odstaje od reszty stawki i po kolejnym 2-0, tym razem przeciwko Teamowi Dignitas EU, nie wydaje się, by ktokolwiek był w stanie urwać faworytom, choćby jedno starcie. Ciekawie zapowiada się walka o drugą i trzecią pozycję, którą prawdopodobnie stoczą między sobą drużyny Gamers 2, Reason Gaming oraz LowLandLions White. Warto wspomnieć, że nasi rodacy z RG w tym tygodniu podzielili się punktami właśnie z G2. Tabelę nadal zamyka mousesports, które posiada bilans dokładnie odwrotny do Teamu Origen…
Tymczasem Challenger Series za Oceanem jest równie chaotyczne i nieprzewidywalne jak tamtejszy cykl LCS… Jedyne zwycięstwo powędrowało w tym tygodniu odniosło Final Five, które mierzyło się z mocno odczuwającym brak Azingy’ego TSM Darkness. W tabeli na czele nadal Enemy e-Sports, które tym razem zremisowało z CLG Black. Walka o LCS w amerykańskim wydaniu powoli zbliża się do decydującej fazy, ale sytuacja wcale nie robi się z tego powodu jaśniejsza.
Faworyci zwyciężają w KoreiZa nami dość przewidywalne rozstrzygnięcia w koreańskim LCK. Swoje spotkania wygrali faworyci: SKT T1, CJ Entus i GE Tigers, choć warto zauważyć, że ten ostatni zespół pokonał 2-0 silne Jin Air Greenwings. Zaskoczeniem była natomiast wygrana Samsunga Galaxy z Incredible Miracle. Dodajmy, że jest to pierwsze zwycięstwo całkowcie przebudowanej drużyny, która w sezonie 4 sięgnęła po Mistrzostwo Świata i obecny jej skład nie ma nic wspólnego z tamtą ekipą.
Team WE na dnieNa czele chińskich rozgrywek bez zmian – EDG, OMG oraz Snake. Coraz lepiej prezentuje się LGD Gaming z Deftem w składzie, nadal słabo radzi sobie natomiast Royal Club. Ten ostatni zespół już wkrótce będzie mógł jednak skorzystać z usług swojego podstawowego ADC – NaMeia i interesującym jest, jak wpłynie na ten zespół osoba jednego z najlepszych strzelców na globie. Tymczasem na dnie solidnie spoczywa niesamowicie chimeryczny Team WE, który już za kilka dni odwiedzi Katowice…
Tajwański finalista IEM znów lideremSiódmy tydzień LMS przyniósł hitowy pojedynek pomiędzy dwoma zdecydowanie najlepszymi zespołami występującymi w tych rozgrywkach. Tym razem to yoe Flash Wolves ograło bardziej utytułowanych rywali występujących w barwach Taipei Assassins i wskoczyło na fotel lidera, na krótko przez zakończeniem sezonu zasadniczego. Tuż za plecami tej dwójki czai się natomiast Hongkong e-Sports, prowadzone przez legendarnego Toyza, które odskoczyło nieco od uczestników Mistrzostw Świata sezonu 4 – AHQ. Na ostatnim miejscu nadal Dream or Reality z krępującym wynikiem 0-19…
IEM Katowice tuż, tużJuż za kilka dni rozpocznie się finał cyklu Intel Extreme Masters. Pora więc spojrzeć na formę uczestników.
SK Gaming (EU LCS) – miejsce: 1 (11-3) – ostatni tydzień: 2-0
Gambit Gaming (EU LCS) – miejsce: 4 (8-6) – ostatni tydzień: 1-1
Team SoloMid (NA LCS) – miejsce: 1 (11-3) – ostatni tydzień: 2-0
Cloud 9 (NA LCS) – miejsce: 3 (9-5) – ostatni tydzień: 2-0
GE Tigers (LCK) – miejsce: 1 (10-0) – ostatni tydzień: 4-0
CJ Entus (LCK) – miejsce: 3 (6-3) – ostatni tydzień: 2-0
Team WE (LPL) – miejsce 12 (1-6-8) – ostatni tydzień 0-1-1
yoe Flash Wolves (LMS) – miejsce: 1 (16-1)
Z tego krótkiego podsumowania dyspozycji zespołów jasno wynika, że w Katowicach będziemy mogli oglądać najlepiej dysponowane zespoły z całego świata. Oprócz LPL – reprezentant chińskich rozgrywek jest obecnie najsłabszą drużyną tamtejszego cyklu, pomimo, że w ostatnim tygodniu zremisował z mocnym zespołem Snake. Interesującym jest więc, jak poradzi sobie na tle najmocniejszych ekip z Zachodu.
Pro playsy proplayerów
Niektórzy profesjonalni gracze świetnie farmią, inni zaś odznaczają się genialnymi umiejętnościami mechanicznymi. Bjergsen natomiast od czasu do czasu lubi być jak Tommy Lee Jones w Ściganym – szczególnie, gdy w jego rękach znajdzie się Zed.
Anty pro playsy?Jak wszyscy zapewne wiemy, gracze górnej alei nie mają zbyt łatwego życia w rozgrywkach na dużym ekranie. Niektórym profesjonalnym drużynom – takim jak na przykład Elements – słowo litość jest kompletnie obce, a ich sposób gnębienia wrogiego toplanera wyjątkowo brutalny i bezlitosny.
Sekcja plugawych docinków
Plugawe docinki to sekcja, którą należy traktować z lekkim przymrużeniem oka – zawiera ona bowiem najbardziej zjadliwe komentarze, po których aż chciałoby się patrzeć na minę osoby, której, kolokwialnie mówiąc, “dosrano”. Zapraszam do wspólnej wędrówki!
Docinki zwykłeOczywiście – sekcja ta nie może istnieć bez specjalnego sponsoringu ze strony CLG.eu Evil Geniuses Super-Team Alliance Elements. Po sromotnych porażkach drużyna Froggena i spółki dostała niesamowitą porcję (słusznego swoją drogą) hejtu. Oczywiście nie sposób też nie wspomnieć o mocarnym starciu Froggena i Airwaksa, który za wszelką cenę próbował powstrzymać recall Froggena:
Elements vs Copenhagen Wolves
Niektórzy uważają, że Froggen dalej próbuje się recallować
Krążą plotki, że Froggen i Airwaks dalej bawią się w chowanego.
Oczywiście dostało się także drużynie jako całości:
Dlaczego Elements zawsze odnosi najbardziej poniżające i łamiące serca porażki?
Elements vs Unicorns of Love
Widzowie starć mogą zazwyczaj puszczać wodze wyobraźni i domyślać się jak wyglądały niektóre z rozmów:
Kikis: Chłopaki – to co dzisiaj banujemy przeciwko Elementsom?
Hylissang: Może zbanujemy Irelię i znowu wyślemy Wickda na ławkę rezerwowych?
Jednak czasami rzeczywistość przebija najśmielsze oczekiwania:
A na sam koniec przydługiej części o Elements, także coś o picku Lulu (tym razem w wykonaniu Wickda):
Za każdym razem, gdy zachodni team wybiera Lulu, jeden anioł traci swoje skrzydła.
Team Coast vs Counter Logic Gaming
O obecnych meczach Coast nie można wiele powiedzieć, ale z pewnością można stwierdzić, że obecny skład Coast czym prędzej powinien zniknąć ze sceny LCS-ów amerykańskich:
– Kiedy split się skończy, ludzie spojrzą na wynik 1-17 i będą się zastanawiać jakim cudem Coast wygrało tamtą grę
– Przypominam, że wygrali na Winterfox, które grało z 3 graczami rezerwowymi
– W dalszym ciągu zastanawiam się, jak ją wygrali…
Team Liquid vs Team Impulse
XiaoWeiXiao wybrał Karthusa – no i się zaczęło. Farma, kille – czyli to, co wszystkie tygryski lubią najbardziej. Agresywna gra połączona z niesamowitymi umiejętnościami farmienia sprawiły, że mecz oglądało się z przyjemnością. Wisienką na torcie była oczywiście zerowa liczba zgonów (w dwóch spotkaniach!):
XWX wygrywa mecz championem bez pasywa
Biedny Xiao wybiera Karthusa, bo słyszał, że ma świetnego pasywa, ale nie wie, w jaki sposób go wykorzystywać.
Team Roccat vs Sk Gaming
O ile nasi rodacy zaprezentowali się lepiej, o tyle przegrali swój mecz z Sk Gaming, więc nie mogło im się nie dostać:
Woolite po swoim flashu w czterech przeciwniku, zdobyciu killa i śmierci na all chacie napisał jedynie “Worth”
ObrazczanoWoolite będzie mógł teraz dodać “Zabił Godg1vena” do swojego CV, jakie złoży następnemu teamowi
W zasadzie praktycznie każda gra CLG jest kwitowana poniższym gifem, więc i w naszym magicznym zestawieniu nie mogło go zabraknąć:
Karthus w tej kolejce był zwyczajnie mistrzem farmy – umiejętności zgarniania chorych ilości CS zaskakiwały chyba wszystkich, można je więc jedynie podsumować krótkim rolniczym materiałem graficznym:
Jesteś niezadowolony z gry Twojego ADC? Wydaje Ci się, że wiesz lepiej od niego co powinien kupować? Już teraz zadzwoń na naszą infolinię i kup lekki młoteczek do nap******a na odległość pokaż mu to jasno dzięki swojemu iteam buildowi:
Kliknij aby powiększyć (Leona)
Mieliśmy zamiar podsumować jeszcze występ Wickda, ale gdzieś się nam zapodział, dlatego zamiast niego wklejamy obrazek ciufci:
NieprzetłumaczalizmyCopenhagen Wolves vs Elements
Had a poster of Elements up on my door, had to take it down because it wouldn’t close anymore.
Unicorns of Love vs Elements
Can’t spell relegation without EL.
Team Impulse vs Cloud 9
Rush kicked C9 right in the Balls.
He did have a huge Impact…
That was a really Sneaky baron..
Adrian said Hai with leona… Fuck
Przegląd tygodnia: RaFeL
Pro playsy proplayerów: Milek
Sekcja plugawych docinków: Lupusisko