Z pewnością nie wszyscy macie czas śledzić wszystkie wydarzenia na e-sportowej scenie na bieżąco i czasem ciężko Wam połapać się w sytuacji. W związku z tym postanowiliśmy ułatwić Wam życie, prowadząc cotygodniowe podsumowania najważniejszych wydarzeń związanych z e-sportem. A wszystko to będzie okraszone moim nienagannym stylowo komentarzem… Tymczasem Milek pokaże Wam najlepsze zagrania minionego tygodnia, natomiast Lupusisko podzieli się z Wami najśmieszniejszymi z wrednych komentarzy użytkowników reddita.
Przegląd tygodnia
Fnatic lideremW ostatnim tygodniu europejskiego cyklu doszło do zmian w czołówce. Najważniejszą z nich są przetasowania na pierwszej pozycji. Fnatic zrównało się bowiem ilością wygranych z SK Gaming i na Starym Kontynencie mamy dwóch liderów, legitymujących się wynikiem 9-3. Jest to wynikiem kolejnej porażki, jakiej doznali faworyci wiosennego splitu. SK po dość… nieprzekonującej grze zaskakująco uległo zespołowi Unicorns of Love. Wydaje się, że niebiesko-biali nadal są w niewielkim kryzysie i wydaje się, że mecz, który odbędzie się w następnej kolejce, czyli rewanż pomiędzy SK Gaming a Fnatic odpowie nam na pytanie jak poważny jest problem tego zespołu.
Patrząc na sam czub tabeli nie możemy zapomnieć o ekipach goniących czołówkę. A wspomniane drużyny są ostatnio w znakomitej formie i po niezbyt udanym początku szturmem dostały się do górnej część tabeli. H2k zwyciężyło w ostatnich sześciu, a Gambit w aż siedmiu kolejnych spotkaniach! Wydaje się, że w obecnej dyspozycji te dwie formacje są bardzo mocnymi kandydatami do zakończenia splitu w czołowej trójce, tym bardziej, że końcowy sukces Fnatic i, przede wszystkim, SK Gaming nie wydaje się już tak pewny jak jeszcze dwa tygodnie temu. Obecna kolejność w górnej części tabeli prezentuje się następująco:
Kryzys Roccatu trwaPolska ekipa nadal zmaga się z poważnymi problemami i dowodzą tego dwie kolejne porażki, które niestety wpadły na konto naszych rodaków. Sytuacja staje się coraz bardziej poważna, bo rywale zaczynają odbijać się od dna (jedynie GIANTS zakończyło ten tydzień z równie niekorzystnym bilansem 0-2). Tymczasem Elements oraz nawet Meet Your Makers wygrały po jednym spotkaniu i bezpieczne miejsce coraz bardziej oddala się od Roccatu, nie mówiąc już o pozycji, gwarantującej udział w play-offach. Oto dolna część tabeli EU LCS:
Krepo dołącza do ElementsPóki jesteśmy jeszcze w Europie warto wspomnieć o zmianie w składzie Elements. Nypha zastąpił bowiem inny weteran – Mitch “Krepo” Voorspoels. W moim przekonaniu jest to zmiana na dobre – Belg dysponuje niezbędnym doświadczeniem, agresją i umiejętnościami, by pomóc wydostać się z dołka europejskiemu “superteamowi”. Jak na razie ciężko ocenić jego postawę na Summoner’s Rift, bo w swoich meczach Elements albo nie dało szans targanemu problemami MYMowi, albo dość jednoznacznie uległo SK Gaming.
Problemy TSMu i CLGDwaj faworyci do zwycięstwa w NA LCS zakończyli ten tydzień z rezultatem 1-1. Pojedyncze przegrane nie są czymś, co może martwić kibiców tych ekip, ale styl w jakich zostały odniesione – już tak. Liderzy amerykańskiego cyklu zagrali w tych meczach, odpowiednio TSM z Teamem Impulse oraz CLG z Teamem Liquid – naprawdę mizernie. Pokazuje to tylko jak niepewną ligą są rozgrywki za Oceanem. Niemniej same przegrane traktowałbym raczej jako “wypadek przy pracy”, aniżeli obniżkę formy. Tymczasem tabela NA LCS po ostatnim tygodniu prezentuje się następująco:
Udany powrót KeithaBardzo dobry powrót do podstawowego składu Teamu Liquid zanotował Keithmcbrief. Amerykański strzelec, który już tydzień temu zastąpił byłego Mistrza Świata – Pigleta był ważną postacią swojego zespołu w dwóch, odniesionych w znakomitym stylu zwycięstwach – z Gravity oraz CLG oraz wcześniej – w spotkaniu z Teamem SoloMid oraz porażce z Winterfox. Łącznie w tych czterech spotkaniach uzyskał on statystyki 29/9/19 i trzeba przyznać, że spisywał się znacznie lepiej od swojego koreańskiego rywala. W związku z tym sytuacja Pigleta staje się jeszcze bardziej nieciekawa.
Origen na dobrej drodze do LCSEkipa hiszpańskiego midlanera xPeke w ostatnich tygodniu dwukrotnie pokonała naszych rodaków z Reason Gaming, i, o ile w pierwszym meczu RG stawiło wyżej notowanym przeciwnikom opór, o tyle w drugim starciu istniał tylko jeden zespół. Zwycięstwa odniosły także formacje Gamers2 oraz Team Dignitas EU i obecnie tabela prezentuje się następująco:
Tymczasem za Oceanem słabo zaprezentowało się TSM Darkness, ale, zważywszy na przymusowe zmiany w składzie tej ekipy (odejście Azingy’ego do Dignitasu) nie jest to wielkie zaskoczenie. Pozostałe mecze zakończyły się remisami i w NA CS nadal wszystko jest możliwe:
SKT T1 w pogoni za lideremW Korei bardzo dobry tydzień zanotowało SKT T1, które w hicie tygodnia uporało się 2-0 z formacją CJ Entus oraz wynikiem 2-1 pokonało Najin e-mFire. Liderem nadal niepokonane GE Tigers, zaś tabelę w dalszym ciągu zamyka ekipa Samsung Galaxy, wciąż bez zwycięstwa.:
Edward Gaming nadal na prowadzeniu w ChinachPomimo przeciętnego tygodnia EDG nadal otwiera zestawienie zespołów chińskiego LPL. Na podium znajdują się również niezwykle mocne OMG oraz zaskakująca dobra drużyna Snake. Rywalizacja staje się coraz bardziej wyrównana, czego dowodzą zwycięstwa ekipy Peacemaker oraz zespołu King, a także remisy faworytów w wielu spotkaniach. Warto zwrócić uwagę na pojedynek pomiędzy dwoma najwyżej sklasyfikowanymi formacjami, czyli Edward Gaming oraz OMG, który zakończył się podziałem punktów.
Taipei Assassins i yoe Flash Wolves w walce o triumfCiekawie wygląda sytuacja w LMS, gdzie na prowadzeniu znajduje się Taipei Assassin z wynikiem 14-1, natomiast pozycję niżej znajduje się yoe Flash Wolves (które wystąpi na IEM w Katowicach) z bilansem 13-1. Zapowiada się pasjonująca walka o prymat w południowo-wschodnio-azjatyckim regionie. Nieco gorzej radzą sobie Hongkong e-sports (z mistrzami świata, Toyzem i Stanleyem, w składzie) oraz AHQ e-sports. Tabelę nieprzerwanie zamyka Dream or Reality i wydaje się, że dla tego zespołu odpowiedniejsza była jedynie druga część nazwy, gdyż nadal czeka na pierwszy triumf.
Pro playsy proplayerów
E-sportowy świat to nie tylko nudne dla niektórych wyniki spotkań, bilans starć poszczególnych drużyn czy zawodników. Na przestrzeni tygodnia nieraz mamy okazję zobaczyć także wyjątkowo ciekawe sytuacje, indywidualne popisy graczy czy najwyższej klasy zagrania drużynowe. Jednym z najbardziej ikonicznych momentów na Summoner’s Rift minionego tygodnia był dość chaotyczny, aczkolwiek wyjątkowo widowiskowy teamfight pomiędzy drużynami amerykańskiego LCS, Counter Logic Gaming oraz Team Liquid. Poza cieszącą oko formą tego widowiska i nieustannymi zwrotami akcji, warto też poczekać do końca, by zobaczyć zawzięty i kończący cały spektakl pojedynek pomiędzy – na pierwszy rzut oka bezbronnym – Supportem (Janną), a zabójczym w tamtych okolicach gry
Ezrealem. Zresztą, zobaczcie sami.
Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą, przed rozpoczęciem meczu w lidze LCS, trenerzy rywalizujących drużyn mają za zadanie uścisnąć sobie dłonie w ramach okazania sportowej rywalizacji oraz szacunku dla przeciwników. Trener drużyny Dignitas postanowił jednak pójść o krok dalej i życzyć powodzenia rywalom w nieco bardziej wyszukany sposób…
Sekcja plugawych docinków
Elements vs MYM
Elements z nowym graczem (Krepo) podejmowało najsłabszy obecnie team – Meet Your Makers. Po zdecydowanej wygranej Elements jest dalej wyśmiewane:
Taaaa…więc nowy skład Elements właśnie przeszedł tutorial.
Proszę, czy moglibyśmy już wymienić MYM na Origen?
Stary, potrzebujemy MYM-u, żeby dawać innym teamom premię do morale i wydłużać im miesiące miodowe – nie chcemy Origen rozdającego rozwody na prawo i lewo.
SK vs Elements
Jakby to ująć – stykają się ze sobą dwie drużyny, które zamierzały walczyć ze sobą o mistrzostwo. Jedną z nich jest dobrze radzące sobie SK, drugą Alliance Elements. Cóż, wynik – przewidywalny, komentarze to podsumowujące chyba w pewnym stopniu też:
A dodatkowy komentarz jest tylko wisienką na torcie:
Dlaczego jest tam głowa Tabzza? Nie przypominam sobie, aby był w grze
^Dlaczego jest tam głowa Rekklesa? Nie przypominam sobie, aby był w grze
Ale skoro pastwimy się już nad Elements nie może zabraknąć też słowa otuchy dla samego Froggena:
Cieszę się, że Froggen zbudował Athene jako dodatek do jego RoA – pomogło mu to w obronie przed wszystkimi AP obrażeniami od Gravesa, Zeda i Rengara.
Winterfox vs CLG
Mecz, który wyglądał jak zabawa kotka z myszką. Mocne CLG wręcz miażdżyło przeciwników czego doskonałym podsumowaniem była wypowiedź jednego z komentatorów (Jatta):
W tym momencie jedyne co Winterfox może zrobić to modlić się, aby CLG dostało disconecta
SK vs UoL
Można pisać wiele o tym meczu, ale chyba najwięcej powie Wam poniższy obrazek:
spoiler
TIP vs TSM
Gra w której gracze TIP-u w zasadzie masakrowali Wildturtle’a podczas każdego teamfightu za każdym razem dosłownie zmiatając go z powierzchni ziemi w sekundę może zostać podsumowana tylko jednym obrazkiem:
… No dobra … dwoma:
SK Gaming vs Alliance
Jak wygląda podsumowanie mentalności AD Carry w jednym obrazku?
6 przedmiotów…
buty sprzedane w zamian za drugiego Phantom Dancera…
Dalej bez ulepszenia trinketu…
Gambig Gaming vs Team Roccat
No i nie mogło oczywiście zabraknąć klasycznego Simpsona przedstawiającego fanów Gambitu w tym sezonie:
Cloud 9 vs Winterfox
Po prostu zostawię to tutaj…
Nieprzetłumaczalizmy
CLG vs Team Liquid
doneitnow:
To be fair, it doesn’t matter what the Morg binding duration is. If you get hit by it as an ADC, chances are you’re toast.
marqt:
Or coast like they call it in NA
Przegląd tygodnia: RaFeL
Pro playsy proplayerów: Milek
Sekcja plugawych docinków: Lupusisko