Nowy tydzień rozgrywek rozpoczynamy od spotkań o odmiennej wadze. Jako przystawkę zaserwowano nam spotkanie Misfits kontra Ninjas in Pijamas. Obie ekipy pierwszy tydzień zaliczyły z bilansem jednej porażki. Zanotowali je przeciw temu samemu rywalowi jakim była ekipa Fnatic. Kto z nich okazał się lepszy? Jako deser dostajemy dzisiaj spotkanie drużyn, które w ciągu ostatnich pięciu lat aż dziewięciokrotnie sięgały po tytuł najlepszej drużyny Europy. G2 Esports podejmuje wspomniane wyżej Fnatic. Czy wicemistrzowie z MSI już w pełnym składzie odnaleźli swoją formę i pokazali bandzie Rekklesa kto ostatnio dominuje w regionie? Zapraszam na relacje z pierwszego dnia zmagań w Europie.
Misfits nokautuje w pierwszej rundzie. Ninjas in Pyjamas podczas wyboru postaci zostawili otwartego Zaca. Króliki wykorzystały ten ruch i zablokowali go jako swoją pierwszą postać. Coraz częściej na scenie widujemy również Viktora. W tym meczu pokusił się o niego PowerOfEvil. Ignar na swoim Bardzie od samego początku meczu utrudniał życie rywalom – przerwał między innymi grompa Shookowi. Efektem tego zagrania było opóźnienie Łowcy Pustki. Mimo to pierwsze skuteczne zagranie na mapie wykonał właśnie Shook z Nagne i Profitem na górnej alei. Zdobyli pierwszą krew na Rumble’u. Odpowiedź Misfits nastąpiła dokładnie minutę później, gdy stworzyli sytuację 5 na 3 i zabili jedynie Karmę. Potem mecz nieco się uspokoił, a drużyny przede wszystkim chciały pofarmić. Zniszczono również kilka struktur wież. W 17 minucie Misfits ponownie zrobiło najazd na dolną aleję wroga, gdzie samotnie byli Sprattel i Heaq. Na ratunek wskoczył im Galio. To było zdecydowanie za mało na piątkę zawodników Królików. NiP poniósł dwie ofiary Karmy Sprattela i Kolosa Nagne. Oświecona próbowała jeszcze uciec, jednak Błysk w ścianę jeszcze bardziej ją pogrążył. Kilka minut później Ninjas in Pyjamas wydawałoby się zainicjowali korzystną walkę dla nich w pobliżu legowiska Nashora. Efekt tej walki był dla nich fatalny w skutkach, ponieważ stracili trzech zawodników, gdy Króliki tylko jednego i jeszcze zdobyli drugą wieżę na środku. Misfits później wyłapało na górnej alei najpierw Kolosa, by potem zabić jeszcze Łowcę pustki. Otworzyło im to drogę do Barona, gdyż rywale nie posiadali w zestawie dostępnych umiejętności porażenia. Dzięki wzmocnieniu Nashora udało im się zdobyć inhibitor na środkowej alei. To przyczyniło się do późniejszego oblężenia bota. Misfits znokautowało rywali w walce. Było 3 do 0 w ofiarach na korzyść Królików i dzięki temu udało im się skończyć grę.
MSF | 1 | – | 0 | NIP | MVP: iGnar (MSF) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
To nie był dzień Maxlore’a! Misfits jednak nie okazało się być tak łaskawe dla przeciwnika i zdecydowało się zablokować udział w meczu Zacowi. Króliki zdecydowały się również na bardzo ciekawy wybór na pozycję wsparcia. Ignar postanowił zagrać w tej grze Galio. W ósmej minucie, na dolnej alei rozegrała się walka, w której łącznie wzięło udział dziewięć postaci. Zabrakło jedynie Profita i jego Jayce’a. Cztery zabójstwa zasiliły bilans Królików, natomiast trzy wpadły na konto NiP. Warte uwagi jest potrójne zabójstwo Varusa. Misfits z czasem zaczęło powiększać swoją przewagę nad swoimi rywalami. Udało im się zdobyć o parę wież więcej, jak i zabójstw od NiP-u. W 24 minucie został wykorzystany błąd Profit’a, który to pokazał się na dolnej alei bez teleportu. Udało mu się zdobyć wieżę tieru 1 lecz Króliki odpowiedziały natychmiastowym Nashorem. Na wzmocnieniu udało im się wziąć tower na topie i na midzie tieru 2. NIP cały mecz odpowiadał splitpushującym Jaycem, który tym razem zyskał wieżę tieru 2 na dolnej linii. Misfits poczuło się za pewnie na mapie i popełnili dwa błędy. Raz Lee Sin wypuścił się sam co wykorzystało NIP, a następnie ten sam błąd popełnił Varus. Gra ponownie spuściła z tonu aż do wstania kolejnego Nashora. Misfits podjęło Potwora, natomiast NIP zdecydował się zostawić Profit’a na dolnej alei. Shookowi udało się ukraść Nashora, przypłacił to jednak swoim życiem. Jayce spustoszył bot Królików niszcząc inhibitor i jedną wieżę od Nexusa. Ninjas in Pyjamas próbowało oblężeń bazy jednak bezskutecznie. Dopiero w 39 minucie Misfits wyłapało splitpushującego Profit’a i go zabili. Poskutkowało to natychmiastowym callem na Nashora. Graves Shook’a w tej grze był istną bestią – ponownie ukradł Barona, obaj dżunglerzy zginęli. Po tej akcji Jayce wykonał natychmiastowy teleport do bazy Królików, zdobywając inhibitor, za co przypłacił swoim życiem. Na szczęście Misfits ta kradzież nie była dla nich tak bolesna jak poprzednia. Gra się uspokoiła aż do czwartego już Nashora! Żadna z drużyn nie chciała popełnić błędu, który oznaczałby porażkę. Gdy największy potwór pojawił się na Polach Sprawiedliwości, NIP wysłał na dolną aleję Ashe i Jayce’a, którzy mieli dokonać backdooru na bazę. Zadaniem pozostałych było przeszkadzać Królikom w zdobyciu Barona. Ślepy mnich jednak udowodnił, że nie jest do końca niewidomy i zabezpieczył Porażeniem Barona dla Misfits. Dzięki temu udało się dokonać egzekucji na NIP-ie i skończyć grę na swoją korzyść.
NIP | 0 | – | 2 | MSF | MVP: Shook (NIP) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Fnatic wciąż w gazie! Obie drużyny w wyborze postaci zdecydowały się postawić na późno skalujących strzelców. G2 Esports zarezerwowało dla Zvena Kog’Mawa, natomiast Rekkles sięgnął po jeden ze swoich ulubionych, a zarazem nietypowych wyborów na pozycję strzelca, czyli Kennena. Trick w swoje dłonie dostał silnego aktualnie Zac’a. W 10 minucie Broxah świetnie wykorzystał presję Orianny przy niebieskim wzmocnieniu wroga i zabił Ognistego Smoka. Dopiero w 13 minucie pojawiły się odważniejsze zagrania na mapie. Shen użył swojej umiejętności ostatecznej na Kennena. Rekkles wskoczył Sercem Nawałnicy w Mithi’ego i udało im się go zabić. G2 postanowiło zrewanżować się podobnym zagraniem i za chwile wszyscy pozostali członkowie drużyn znaleźli się na dolnej linii. Walkę ze strony G2 przeżył jedynie Kog’Maw. Fnatic nie straciło nikogo, jednocześnie zdobyli pierwszą wieżę na dolnej linii. Gra nieco uspokoiła swoje tempo, jednak Złota Gwiazda wciąż wiodła swój prym. Udało im się zabezpieczyć kolejne dwa Smoki – powietrznego jak i ognistego. Przegrywające G2 było zmuszone do zrobienia “tajemniczego” Barona w 25 minucie. Ten call okazał się zły, gdyż Fnatic posiadało wizję na tym obiekcie. Łowca Pustki wykazał się dobrym refleksem i ukradł Nashora. Złota Gwiazda przypłaciła życiem Shen’a lecz wymiana była zdecydowanie na ich korzyść. 26 minuta to początek kolejnej walki podjętej przez G2 w ich własnej dżungli. Zakończyło się to tragicznie dla mistrzów Europy. Stracili dwóch zawodników, jak i sam inhibitor na dolnej linii. W 28 minucie już na ostatkach wzmocnienia, Fnatic wykorzystało fakt, że Lucian zajmował się odpieraniem ataku ze strony wzmocnionych minionów na dolnej alei i zdobyło wieżę od inhibitora na środku. G2 zainicjowało walkę w swojej bazie. Trzy ofiary ze strony Fnatic skutecznie ich odpędziły od zdobywania bazy wroga. 3 Smok ognisty następnie wpadł na konto Złotej Gwiazdy. G2 nie mogło go podejmować, ze względu na to, iż Zac zużył swoje Porażenie na czerwonym wzmocnieniu. Niedługo potem pojawił się drugi Nashor. Przy jego leżu rozegrała się decydująca bitwa, która zakończyła się praktycznie unicestwieniem większości graczy G2 Esports. Następstwem tego posunięcia było zakończenie gry przez Fnatic.
G2 | 0 | – | 1 | FNC | MVP: Rekkles (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
G2 wraca z dalekiej podróży. Złota Gwiazda postanowiła niewiele zmieniać w swojej kompozycji. Ponownie na te same wybory zdecydowali się sOAZ, Rekkles i Broxah. Caps natomiast postawił w tej grze na LeBlanc, a Jesiz na Brauma. G2 przebudowało swój skład całkowicie, nie zachowując ani jednego wyboru z pierwszej mapy. Na początku gra była bardzo stabilna i wyrównana. G2 nie popełniało już błędów z wcześniejszej fazie rozgrywki. Do minuty 15 drużyny wymieniły się zabójstwem oraz każda z nich zdobyła po jednej wieży. Fnatic zdecydowało podjąć się Ognistego Smoka, jednak Trick popisał się dobrym wyczuciem i udało mu się go ukraść. Poświęcił za to własne życie, gdyż w miejscu na totem wizji posiadał wzmocnienie Heralda. Użył go i rywale mieli czas by go zabić. Caps na środkowej alei siał spustoszenie, zabijając samodzielnie Perkz’a na Cassiopeii. Przez to zagranie przewaga na środku utrzymywała się w liczbie 2 poziomów na korzyść LeBlanc. W okolicach 20 minuty nawiązała się walka w dolnej części środka mapy. G2 zabiło Oszustkę i Łowcę Pustki. Decyzja musiała być jedna. Brak Porażenia poskutkował pewnym Baronem na konto G2, który pozwolił im zdobyć przewagę pierwszy raz w ciągu dwóch map. Rekkles zrobił samodzielnie Ognistego Smoka, gdy najlepsza drużyna Europy oblegała środkową wieże Fnatic. Koniec końców udało im się zdobyć wieżę tieru 2 na topie i pierwszą na środku. 24 minuta to wyścig dwóch formacji o to kto pierwszy otworzy bazę. G2 próbowało szczęścia na dolnej alei, z której zgarnęli wieżę tieru 2, natomiast Złota Gwiazda zdobyła wieżę tieru 2 na topie i wieżę inhibitorową. W 34 minucie G2 podjęło Barona, po jego zyskaniu rozegrała się walka między ekipami, w której zginęła dolna aleja zespołu Fnatic. Następstwem tego było zabezpieczenie drugiego Ognistego Smoka i zdobycie kilku wież. Na wzmocnieniu udało im się zdobyć jeszcze inhibitor na dolnej alei. W 38 minucie G2 rozpoczęło ostateczne oblężenie bazy rywali, śmierć Shena była bodźcem do zniszczenia wieży inhibitowej i kolejnych mordestw – na LeBlanc i Braumie. Perkz’owi i spółce udało się wyrównać pojedynek.
FNC | 1 | – | 1 | G2 | MVP: Rekkles (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Fnatic sprawia niespodziankę. G2 ponownie zostawili otwartego Kennena i Shena dla sOAZ’a i Rekkles’a, mimo iż w każdej z granych map siali istny zamęt w ich szeregach. Sami natomiast postanowili wrócić do wyborów z pierwszej mapy – Lucian dla Perkza, jak i Kog’Maw dla Zvena. W 4 minucie Perkz popełnił błąd, który kosztował go oddanie pierwszej krwi dla Ślepego Mnicha. Potem Fnatic zaczynało budować swoją przewagę. Do samej 18 minuty potrafili zgromadzić przewagę w wieżach – cztery zniszczone do straconej jednej. W zabójstwach sytuacja wyglądała podobnie, siedem do trzech na korzyść Złotej Gwiazdy. W 21 minucie mający 4/0 Kennen zabił samodzielnie Kog’Mawa nie tracąc przy tym nawet ani jednej czwartej swojego życia. Zaowocowało to natychmiastowym Baronem na konto Fnatic, G2 nie próbowało reagować na to zagranie. Na Nashorze udało im się zdobyć jedynie jedną wieżę. G2 zabiło Shena samodzielnie na bocie w 26 minucie. Złota Gwiazda odpowiedziała wieżą inhibitorową na środku, jak i samym inhibitorem oraz zabójstwem Kog’Mawa. W 29 minucie na mapie był już kolejny Baron. Fnatic wyłapało swoich rywali i zabili Jarvana IV wraz z Elise. Złota Gwiazda udała się na dolną linię G2, gdzie zabito Perkz’a i Zven’a. Zdobyli kolejny inhibitor, co jednocześnie poskutkowało zakończenie gry na korzyść Rekkles’a i spółki.
G2 | 1 | – | 2 | FNC | MVP: Rekkles (FNC) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | Fnatic | 3 | 0 | |
2 | G2 Esports | 1 | 1 | |
2 | Misfits Gaming | 1 | 1 | |
4 | ROCCAT | 0 | 1 | |
5 | Ninjas in Pyjamas | 0 | 2 |
Miejsce | Logo | Nazwa drużyny | Wygrane | Przegrane |
---|---|---|---|---|
1 | H2K | 2 | 0 | |
2 | Unicorns of Love | 1 | 0 | |
3 | Team Vitality | 0 | 1 | |
3 | Mysterious Monkeys | 0 | 1 | |
3 | Splyce | 0 | 1 |