W drugim dniu piątego tygodnia H2K i Misfits miały zagrać teoretycznie łatwe gry. Ich przeciwnikami miało być Giants (w przypadku H2K) i Vitality (w przypadku Misfits). Czy jednak obie drużyny dałe radę wygrać teoretycznie “proste” gry?

Najpóźniejszy First Blood splitu. Vitality w tym tygodniu postanowiło przywrócić na środkową aleję Nukeducka, a nowym supportem został AoD, który raczej nie jest znanym zawodnikiem, a jedyne profesjonalne występy zaliczył z H2K kiedy ta formacja próbowała jeszcze dostać się do LCS. Misfits starało wywierać się presję na dolnej alei – KaKAO zawsze był w okolicy, żeby Hans Sama i IgNar mogli swobodnie pushować. Pozwoliło to MSF zniszczyć tam pierwszą wieżę w grze, a także zdobyć pierwsze dwa smoki, a potem drugą wieżę na bocie. Dzięki temu w 17 minucie, mimo że nie padła jeszcze Pierwsza Krew to Misfits miało prawie 4 tysiące złota przewagi. Vitality wydawało się być zadowolone robieniem całkowicie niczego na mapie i oddawaniem kolejnych wieże i celów. First Blood padł dopiero w 28. minucie kiedy AoD dał się radę złapać podczas rozstawiania wardów. Po tym zabójstwie MSF sprowokowało resztę Vitality do walki o Barona i zdobyło dzięki temu kolejne cztery zabójstwa i ostatecznie Nashora. Z buffem. W 38. minucie obie drużyny spotkały się na środkowej alei i wymieniły się zabójstwami supportów. Zanim oni się odrodzili to zawodnicy zaczęli walczyć o Barona. Misfits zdobyło w niej kolejne dwa zabójstwa i dzięki temu Nashora, a po chwili także Starszego Smoka. Z dwoma buffami MSF zakończyło pierwszą grę.

VIT

0

–

1

MSF

MVP: KaKAO (MSF)

Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Vitality nawet nie nawiązuje walki. Vitality podjęło dziwną decyzję w fazie draftu – zdecydowało się nie banować Rengara i Camille, a potem obie te silne postaci oddało Misfits. Do tego Hans Sama zdecydował się sięgnąć po Dravena. Pierwszą krew w tej grze zdobył Djoko i to już w 6. minucie. Pierwszą wieżę ponownie zniszczyło Misfits na dolnej alei, a dzięki temu że Vitality było w bazie, MSF dało radę zniszczyć także wewnętrzna wieżę na bocie. Z czasem ponownie było widać lepszy makro game Misfits – drużyna lepiej rotowała po mapie, zawsze dobrze przewidując zagrania przeciwników i zdobywając kolejne cele na mapie. W 21. minucie MSF wykorzystało ultimate Taliyah by odciąć Nukeducka od reszty jego zespołu i go zabić. Nie dali rady jednak zdobyć Barona, ponieważ Cabochard odbił ultimatem Poppy większość Misfits od Nashora. W 25. minucie MSF wygrało teamfight w bazie VIT i dzięki temu zniszczyło wieżę od górnego inhibitora. W 28. minucie Misfits zdobyło Barona i zabiło próbującego ukraść go Djoko. Z buffem MSF zniszczyło trzy inhibitory, a po chwili także Nexus.

MSF

2

–

0

VIT

MVP: PowerOfEvil (MSF)

Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Giants nie wykorzystuje zdobytej przewagi. Pierwszą i drugą krew zdobył Memento Gravesem podczas counterganku na środkowej alei już w trzeciej minucie. W 11. minucie GIA przeprowadziło dobry dive na dolne alei, dzięki czemu zdobyło dwa kolejne zabójstwa. H2k odpowiedziało divem na górnej alei, który pozwolił drużynie także zniszczyć pierwszą wieżę. W 16. minucie Febiven i Jankos próbowali zabić NighTa jednak Memento po raz kolejny przeprowadził świetny countergank i znowu zdobył double killa. Chwilę później H2K odpowiedziało wykorzystując dwa teleporty i wygrywając teamfight na dolnej alei. W środkowej fazie gry obie drużyny grały dość ostrożnie – skupiały się na zabijaniu pojedynczych celów i niszczeniu niebronionych wież, ale nie podejmowali się dużych walk. W 28. minucie Giants złapało Cheia, a w następującym tuż po tym teamfightcie także dwa kolejne zabójstwa. H2k było jednak bliskie by wygrać ten teamfight 4 vs 5. W 30. minucie Jankos i Nuclear złapali Memento i Hustlina, a także próbującemu im pomóc Flaxxisha co pozwoliło H2k zdobyć Barona. W 33. minucie ponownie złapać dał się Chei. Z buffem Nashora H2k wygrało jednak walkę, w której także zdobyli dal siebie zabójstwo i zniszczyli dzięki temu inhibitor na topie. W 37. minucie w walce H2K zdobyło ace, nie oddając nic w zamian i wygrało pierwszą grę.

H2K

1

–

0

GIA

MVP: Odoamne (H2K)

Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Kolejna wygrana H2K. Już w 4. minucie toplanerzy, junglerzy i midlanerzy obu drużyn spotkali się na górnej alei. Podczas walki Memento zdobył pierwszą krew, ale H2K odpowiedziało zabezpieczając trzy zabójstwa. Podobnie jak w pierwszej grze obie drużyny starały się wyłapywać pojedynczych przeciwników i przeprowadzać dive’y, ale unikały raczej dużych walk. Po raz drugi dobry early game rozgrywał Memento, który przeprowadzał dobre ganki na całej mapie. Później jednak Jankos Gravesem zaczął wypychać go z jego własnej jungli i lepiej sprawdzał się w walkach. Z czasem H2K zaczęło zdobywać przewagę, ale potem w standardowy dla siebie sposób poczuli się zbyt pewnie i zaczęli grać zbyt agresywnie co doprowadziło do oddania paru niepotrzebnych zabójstw. W 25. minucie H2k wygrało teamfight na midzie, co pozwoliło drużynie zdobyć Barona. Z buffem H2k zniszczyło wszystkie wewnętrzne wieżę GIA, a także dwie inhibitorowe. W 32. minucie H2k wygrało teamfigt na bocie po czym zniszczyło wszystkie inhibitory. Dwie minuty później H2K zdobyło ace i zakończyło grę wygraną.

GIA

0

–

2

H2K

MVP: Jankos (H2K)

Skrót (kliknij, aby otworzyć)

H2K – Jankos: Po słabym początku pierwszej gry Jankos wyraźnie się zdenerwował, ponieważ zaczął grać na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie w drugiej grze jego Graves był niezwykle potężny i praktycznie oneshotował każdego z zawodników Giants. Polski jungler będzie musiał grać na tak samo wysokim poziomie w przyszłym tygodniu jeśli H2K chce mieć szansę na wygranie IEMu w Katowicach.

Miejsce	Logo	Nazwa drużyny	Wygrane	Przegrane
1		G2 Esports	7	0
2		Misfits	5	1
3		Fnatic	3	3
4		GIANTS	1	5
5		ROCCAT	0	5

Miejsce	Logo	Nazwa drużyny	Wygrane	Przegrane
1		Unicorns Of Love	5	1
2		H2k	5	2
3		Splyce	3	3
4		Team Vitality	1	5
5		Origen	0	5