Patch 5.5 przyniósł wiele urozmaiceń w aktualnej mecie – do łask wrócili twardsi leśnicy, a sam wybór postaci poszerzył się. Jedną z tych zmian jest pojawienie się na górnej alei Rek’Sai w profesjonalnych rozgrywkach. Jednak dlaczego akurat ona?

Mocne strony

Mobilność

 Rek’Sai jest niesamowicie mobilna, jednak grając na górnej alei możemy nie wykorzystać w 100% jej potencjału. Nie zmienia to faktu, że dobrze rozstawione tunele to świetne narzędzie do nakładania presji. Połączenie jej super umiejętności z teleportem daje mieszankę wybuchową – możemy być praktycznie w dwóch miejscach na raz. Przykładowo, wbiliśmy poziom 6, cofamy się do bazy, w tym czasie nasza drużyna zaczyna walkę pod smokiem, używamy tam naszego teleportu, co zmusza jednocześnie do użycia teleportu przeciwnego toplanera. Po walce przy smoku możemy bezpiecznie użyć naszej super umiejętności, by dostać się szybko na naszą aleję. Łatwo sobie wyobrazić, jak straszny zamęt sieje to w szeregach wroga. Podobnie sprawa ma się ze split-pushowaniem – możemy płynnie przechodzić z defensywy do ofensywy.

 

Duże obrażenia

Na górnej alei nie istnieje na nią naturalna kontra – Jayce lub Darius sprawiają kłopoty, jednak nie są w stanie całkowicie uciszyć Furii Pustki. Jej umiejętność pasywna zapewnia odpowiedni sustain, który pozwala jej wchodzić w wymiany z każdym przeciwnikiem. Przykładowo – rozpoczynamy walkę z rywalem na 10 poziomie, po walce mamy wygenerowane 60 punktów furii, co daje nam 0.6*25*10=150 punktów zdrowia po wymianie. Ponadto posiada ona niesamowity przelicznik obrażeń na swoim E – gdy mamy wygenerowane 100 punktów furii, zadamy obrażenia równe naszemu AD*2.4. Jeśli będziemy mieli zbudowane chociaż dwa przedmioty ofensywne, nasze E zada obrażenia w granicy 500-700. Również silne jest połączenie jej Q z Hydrą – pozwala nam wyczyścić całą falę w zaledwie parę chwil. Dzięki takim umiejętnościom jesteśmy w stanie leczyć się bardziej niż Garen, farmić lepiej niż Gnar i zadawać więcej obrażeń niż Jax.

Poniżej prezentujemy filmik, który ukazuje potencjał Rek’Sai już na niskich poziomach.

 

Słabe strony

Wytrzymałość

Najsłabszą stroną Rek’Sai jest jej mała wytrzymałość – jeśli zostaniemy zgankowani i nasza próba ucieczki tunelem nie powiedzie się, jesteśmy praktycznie martwi. Rek’Sai nie jest typowym tankiem, przez co jej rola w grze jest całkowicie inna, gdyż nie jest w stanie przyjmować na siebie dużej dawki obrażeń. Natomiast w drużynie potrzebny jest ktoś, kto jest w stanie to zrobić. Do niedawna był to niemały problem, ponieważ nie było wielu tanków-leśników, którzy radzili sobie przyzwoicie na Summoner Rift. Po wprowadzeniu patcha 5.5 sytuacja zmieniła się diametralnie. Aktualnie wielu “twardych” bohaterów wybieranych jest do lasu, co pozwala nam na wybór Furii Pustki na górną aleję.

Nieprzydatna przeciw drużynie z dużym CC

Jeżeli przeciwna drużyna naszpikowana będzie postaciami z efektami kontroli tłumu, nie mamy czego szukać w takim meczu. Rek’Sai jest bardzo podatna na jakiekolwiek ograniczenia ruchu – staje się wtedy niewiarygodnie łatwym celem. Podobnie ma się z drużyną, która z łatwością może odeprzeć próbę inicjacji. Furia Pustki może mieć naprawdę ciężką przeprawę z takimi postaciami jak Leona, Braum czy Nami, które z łatwością ostudzić mogą nasz zapał do walki.

  

Podsumowanie

Aktualnie jest wiele czynników, które sprzyjają pojawianiu się Rek’Sai na górnej alei. Wydaje nam się, że będzie ona coraz częstszym wyborem wśród graczy nawet na meczach rankingowych. W pojedynkach turniejowych ma już swoje miejsce i zapewne nic jej stamtąd nie ruszy, jednak być pewni tego nie możemy. Pojawienie się Furii Pustki na górnej alejce świadczy natomiast na pewno o jednym – Riot w końcu urozmaicił aktualną mete i chwała mu za to.

A może wy gracie często Rek’Sai na topie? Co myślicie na temat tego championa? Czy według was ma szanse zawojować górną aleję? Jeśli jednak dopiero myślicie nad kupnem tej postaci, gorąco was do tego zachęcamy!