Mid-Season Invitational powoli zbliża się ku końcowi. W piątek oglądać mogliśmy wygraną Royal Never Give Up nad europejskim Fnatic. Dzisiaj natomiast oglądaliśmy walkę tajwańskiego Flash Wolves z koreańskim King-Zone DragonX. “Wilki” znane są z częstych i niespodziewanych zwycięstw z Koreańczykami. Czy i tym razem Flash Wolves pokona reprezentantów LCK?
Już w drafcie zostaliśmy zaskoczeni przez Koreańczyków. Irelie na midzie widzieliśmy co prawda już w spotkania Fnatic i RNG, to Jax toplane jako kontra na Camille mimo wszystko jest rzadko widzianym pickiem. King-Zone świetnie radziło sobie od samego początku. Każda linia miała przewagę po stronie Koreańczyków, a Bdd Irelią zabił nawet w pojedynku Maple’a na linii. Z early game’u KZ wyszło zwycięsko i dzięki temu utrzymywało przewagę w środkowej fazie gry. W 28. minucie King-Zone było bliskie zdoybicia Barona po wygraniu chaotycznej walki na midzie, ale ostatecznie Maple i Betty im w tym przeszkodzili. Dopiero kolejny wygrany teamfight ponad pięć minut później pozwolił Koreańczykom zdobyć Nashora i przejąć pełną kontrolę nad mapą. King-Zone powoli pozbawiało Tajwańczyków kolejnych wież i neutralnych celów na mapie. Flash Wolves próbowało jeszcze obronić się w swojej bazie w 40. minucie, ale miało już zbyt dużo stratę i oddało ace’a oraz pierwszą grę.
FW | 0 | – | 1 | KZ | MVP: Bdd (KZ) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
W drugiej grze ban Irelii sprawił, że Bdd sięgnął po Zoe. Zabrakło też w drugim drafcie niespodziewanych postaci jak Jax i drużyny sięgnęły po bardziej standardowe picki. W drugiej grze FW lepiej radziło sobie w fazie linii. Moojin gankując dolną aleję zapewnił Tajwańczykom First Blood, a Betty i Maple byli w stanie utrzymać podobną farmę do swoich przeciwników. Wilki zaczęły zdobywać przewagę po 12 minucie, kiedy zdobyły 3 zabójstwo oraz Piekielnego Smoka w walce 4 vs 5. Zdobyta po tym jeszcze pierwsza wieża, pozwoliła FW osiągnąć 4 tysiące złota przewagi. Flash Wolves wykorzystywało mobilność jaką ultimaty dają Sionowi i Kai’Sie oraz Skarnera, żeby wyłapywać pojedyncze zabójstwa i powiększać przewagę. King-Zone próbowało wrócić do gry poprzez teamfighty, ale po przegraniu dwóch ostatecznie musiało oddać Tajwańczykom drugą grę.
FW | 1 | – | 1 | KZ | MVP: Betty (FW) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
W trzeciej grze obie drużyny zdecydowały się na bardzo agresywne kompozycje. Flash Wolves wzięło Lee Sina i Yasuo, natomiast King-Zone Jayce’a na górną aleję. FW zdobyło pierwszą krew jeszcze przed fazą linii, kiedy Betty i SwordArt złapali zmierzającego na dolną aleję Praya. KZ starało się ładować wszystkie zasoby w Jayce’a – Bdd i Peanut wielokrotnie razem gankowali topa, natomiast FW próbowało grać wokół Kai’sy Bettiego. Pozwoliło to KZ na zdobycie pierwszej wieży i niewielkiej przewagi. KZ bardzo dobrze wykorzystywało Jayce’a by zdobywać coraz większą przewagę i przejmować kontrolę nad mapą. Flash Wolves dało radę wygrać jeszcze jeden teamfight na środkowej alei, ale ostatecznie ugięło się przed naporem Koreańczyków.
KZ | 2 | – | 1 | FW | MVP: Bdd(KZ) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |
Czwarta gra od początku toczyła się pod dyktando King-Zone. Peanut grając Trundlem invade’ował junglę Moojina i nie pozwalał mu zdobywać farmy w jungli. Nie mógł on przez to przeprowadzać skutecznych ganków, co także osłabiło większość linii Wilków. Koreańczycy między innymi dzięki temu posiadali przewagę w farmie na każdej pozycji. Flash Wolves utrzymymało się w grze tylko dzięki dobrej walce na górnej alei, kiedy Hanabi używając Teleportu dobrze oflankował Vladimirem King-Zone. Potem jednak Koreańczycy dzięki lepszej grze indywidualnej i lepszych rotacjach na mapie zabierali Wilkom wszystko, co tylko się dało. W 32. minucie KZ zdobyło Barona i wykorzystując go wygrało czwartą grę jak i cały półfinał.
FW | 1 | – | 3 | KZ | MVP: Khan (FW) | Skrót (kliknij, aby otworzyć) |