Dziś rano profesjonalną scenę League of Legends obiegła dość zaskakująca wiadomość. Swój rychły powrót obwieścił bowiem w pół legendarny były ADC Teamu SoloMid, czyli Shen “Chaox” Huang. Nie wiemy na razie, w jakiej drużynie zagra zawodnik, ale z pewnością jego ponowne pojawienie się na scenie jest niemałym wydarzeniem za oceanem.

Przypomnijmy krótko, że Chaox jeszcze na początku sezonu 3 był zawodnikiem TSMu, jednak pomimo jego fenomenalnej gry na przeszkodzie jego dalszym występom w tej drużynie stanęło jego podejście do gry oraz kolegów z drużyny. Pomimo, że Chaox był wtedy uznawany za najlepszego strzelca w Ameryce został wyrzucony z Teamu SoloMid i zastąpiony WildTurtlem. W czasie przerwy w karierze profesjonalnego gracza całkowicie stracił formę i przez długi czas próbował wrócić na scenę. W tym czasie pełnił rolę trenera w Teamie Coast oraz rezerwowego strzelca w CLG. Występował nawet w tym zespole podczas superweeku, kiedy to domyślny skład Counter Logic Gaming był w drodze na bootcamp w Korei, lecz nie pokazał niczego nadzwyczajnego.

Teraz za pośrednictwem twittera Chaox podzielił się z nami niespodziewaną informacją.
https://twitter.com/ChaoxLoL/status/540748882112966656

Wydaje się, że jego ostatnia praca nad sobą i swoją grą przyniosła efekty. Nadal nie wiemy jednak do jakiej ekipy dołączy amerykański ADC. Na obecną chwilę wydaje się, że jest tylko kilka możliwości.

Spośród zespołów amerykańskiego LCSu strzelca nadal poszukuje (a może poszukiwało?) jedynie LMQ i to właśnie ta drużyna wydaje się być głównym kandydatem do zatrudnienia Chaoxa, który doskonale wpasowałby się do koncepcji zespołu, a także sam zawodnik chętnie przyjąłby ofertę z formacji występującej na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Warto jednak wspomnieć również o dwóch drużynach z Challenger Series, które mają dość duży potencjał i znaczne możliwości finansowe, czyli LoLPRO oraz compLexity. Są one jednak w fazie przebudowy po nieudanym Expansion Tournamencie i ciężko przewidzieć, jakimi pobudkami będą kierować się w tworzeniu nowego składu. Także sam Chaox do propozycji występów w Challenger Series podchodzi z dużo mniejszym entuzjazmem, aniżeli do kontraktu w zespole z LCS.

Puszczając wodze fantazji można wspomnieć, że europejski Fnatic również szuka ADC, który miałby zastąpić Rekklesa. Szanse Chaoxa na dołączenie do najbardziej utytułowanej formacji ze Starego Kontynentu są jednak marginalne. Należy zaznaczyć również, że ostatnimi czasy spore zamieszanie transferowe panuje w Chinach oraz Korei, więc dołączenie zasłużonego strzelca do któregoś z zespołów z tamtych regionów również wchodzi w grę, choć oczywiście prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji jest raczej niskie.

Na koniec dodajmy, że nie należy wykluczać, że Chaox po raz kolejny nie znalazł sobie zespołu, w którym mógłby występować i zrezygnował z dalszych prób, definitywnie kończąc swoją karierę. A jak wy myślicie?