Dzień w którym zamknęliśmy 2/3 splitu dostarczył nam jeszcze więcej emocji. Drużyny coraz zacieklej walczą o play-offy, a liderzy coraz bardziej starają się zatrzymać swoje miejsca. Nie jest jednak łatwo, bo każda właściwie drużyna (wyłączając Renegades) jest w stanie powalczyć o najlepsze pozycje.

Renegades w zasadzie powtarza sytuację z dnia wczorajszego: po uzyskaniu przewagi nad rywalem gubią się i nie wiedzą jak tę przewagę skapitalizować. We wcześniejszej fazie gry z laneswapem wydawali się mieć kontrolę nad tym co robią. Udało im się wyjść krok przed CLG, a następnie w niezłym teamfighcie uzyskać sporą dominację na mapie. Dalej jednak nastąpił kompletny paraliż – Renegades nie wiedziało co zrobić, oddawali CLG kolejne wieże, dawali wyłapywać się praktycznie bez powodu, a tak doświadczona drużyna jak Counter Logic Gaming umiała już dobrze te błędy wykorzystać, dzięki czemu mogli dopisać sobie kolejne, co by nie powiedzieć, łatwe zwycięstwo. W grze całkiem dobrze zaprezentował się Darshan, który wyciągnął niespodziewanego Pantheona, jednak nie miał aż tak wielkiego wpływu na grę.

REN

0

–

1

CLG

MVP: Xmithie (CLG)

Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć)

TSM niespodziewanie ulega Dignitasowi, ale nie jest to porażka nieuzasadniona. Team SoloMid w tym meczu zdecydował się na kompozycję pod chronienie AD Carry, z Lulu, Gragasem i Braumem. Do tej kompozycji jednak dobrali prawdopodobnie najgorszy możliwy wybór Quinn na toplane, co samo w sobie może nie jest tragicznym wyborem, ale wybrali ją przeciwko Malphite’owi, praktycznie kontrując samych siebie (co potem widocznie się nie sprawdziło, Hauntzer był kompletnie niewidoczny podczas rozgrywki). Mimo, że Doublelift swoją Cait wypracował sobie widoczną przewagę, to w dalszej fazie rozgrywki gra właściwie 4v5 bolała już zdecydowanie bardziej. Sam Lift też zaczął potem popełniać amatorskie błędy i dzięki temu Dignitas było w stanie bezproblemowo wygrać ten mecz.

DIG

1

–

0

TSM

MVP: KiWiKiD (DIG)

Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Niezbyt wymagająca gra dla Chmurek, ale to nie byłoby Cloud9 jeśli nie popełnili jakiegoś drobnego throwa czy nie wprowadziliby w grę większych emocji. Tak było i tym razem – wypracowali sobie niezłą kontrolę w grze, jednak byłoby to dla nich zdecydowanie za łatwe zwycięstwo, więc postanowili oddać przeciwnikom Barona. NRG udało się zdobyć z jego pomocą kilka objective’ów, jednak C9 odebrało przewagę rywalom w dosłownie kilka minut. Dalej cały mecz poszedł już pod dyktando drużyny Hai’a, dzięki czemu Cloud9 umacnia się pewnie na drugiej pozycji w Ameryce.

NRG

0

–

1

C9

MVP: Jensen (C9)

Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Echo Fox, teraz już w pełnym niezmiennym składzie, wypracowuje sobie naprawdę imponujący winning streak. Team Impulse nie sprawił Lisom wyjątkowych problemów, więc relatywnie łatwo mogli oni uzyskać czwarte zwycięstwo z rzędu. Po uzyskaniu pierwszej krwi na Kayle KFO, Impulse miało przewagę przez sporą część wczesnej fazy gry, jednak w okolicach 15 minuty kompozycja Echo Fox zaczęła realnie działać, dzięki czemu byli w stanie zdobyć kilka wież, co z kolei dało im sporą przewagę w złocie. Od tego momentu zakończenie gry było tylko kwestią czasu, a doszło do tego niedługo po 30 minucie spotkania.

TIP

0

–

1

FOX

MVP: Froggen (FOX)

Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć)

Immortals po dwóch, nie do końca przekonujących zwycięstwach, budzi się (chociaż nie wiem czy w odniesieniu do Immortals można mówić o “przebudzeniu się”, ciągle grali przecież dobrze) i pokonuje Team Liquid w godnym Nieśmiertelnych stompie. Mecz rozegrany niemal perfekcyjnie od początku aż do końca, kontrolowany przez cały czas jego trwania – tak można mniej więcej to starcie określić. Team Liquid wydawało się nawet nie próbować podejmować z nimi walk, jakby od razu uznali ich wyższość i poniekąd mieli rację. Immortals nie pozostawiło przeciwnikom nawet złudzeń i w 27 minucie, z przewagą prawie 20 tysięcy sztuk złota zakończyli to starcie.

TL

0

–

1

IMT

MVP: Huni (IMT)

Statystyki Skrót (kliknij, aby otworzyć)

DIG – KiWiKiD: Wspierający Dignitasu odegrał naprawdę kluczową rolę w ich zwycięstwie przeciwko TSM. KiWi swoim Alistarem siał zamęt w szeregach przeciwników, albo inicjując w najodpowiedniejszym momencie, albo też wyłapując najbardziej wrażliwe elementy drużyny wroga wystawiając je dla swojego teamu niemal jak na tacy.

Sytuacja przed playoffami jest już niemal unormowana, ponieważ nie sądzę by w tabeli miały zachodzić duże zmiany. Ameryka jednak, jak to Ameryka – zawsze może zaskoczyć, tak więc z niecierpliwością czekamy na koniec splitu.

	Klasyfikacja drużyn League of Legends Championship Series North America

Miejsce	Logo	Nazwa drużyny	Wygrane	Przegrane
1		Immortals	12	0
2		Cloud9	8	4
2		Counter Logic Gaming	8	4
4		Team SoloMid	7	5
5		NRG E-Sports	6	6
6		Team Liquid	5	7
6		Echo Fox	5	7
8		Team Impulse	4	8
8		Team Dignitas	4	8
10		Renegades	1	11