Hej wszystkim! Tu Paul „PartiestCat” Jarvis. To ja odpowiadam za stylistykę ruchów Poppy. Dziś chcę wam zdradzić kilka tajemnic dotyczących tworzenia animacji dla najmniejszej właścicielki młota w Demacii.
ZGNIATANIE, ROZCIĄGANIE I ROZCIERANIE
OK, na początek krótka lekcja historii animacji. Większość animatorów działa według określonych zasad, które przesądzają o wyborach, które podejmujemy podczas tworzenia ruchu dla danej postaci. Dotyczą takich rzeczy jak pozy, wyolbrzymianie i wygląd postaci. Jedna z tych zasad – zgniatanie i rozciąganie – to baza dla tworzenia niemal wszystkich animacji w League. Ogólnie mówiąc, zgniatanie i rozciąganie sprawiają, że postać wygląda jak żywa. Używa się tego do podkreślania wagi, pędu i prędkości obiektów za pomocą zniekształcania ich figur. Kiedy korzystamy z bardziej ekstremalnych zniekształceń do łączenia najważniejszych póz, nazywamy to rozcieraniem – są to pojedyncze roztarte klatki pomiędzy większymi ruchami. Rozcieranie pomaga w pokazaniu efektów zaklęć, ataków i superszybkich ruchów. Animacja bohatera musi wyglądać niesamowicie w ułamku sekundy. Rozcieranie pomaga w dodawaniu tekstur pomiędzy wyolbrzymionymi ruchami.
Wróćmy do Poppy.
Yordle są elastyczne i niskie, dzięki czemu możemy dowolnie wyolbrzymiać ich ruchy. Poppy jest malutka, więc ważne jest rozciągnięcie jej ruchów tak, by nie przysłoniła ich jej duża yordlowa głowa. Nie może wyglądać tak, jakby była z gumy, a jej ruchy powinny oddawać energię i szybkość tej małej postaci.
Tak samo postąpiliśmy z jej młotem, ale przejdę do niego za chwilę.
MIMIKA
League nie jest grą, w której potrzebna jest animacja twarzy. Kąt widoku z kamery i odległość od bohatera sprawia, że do stworzenia twarzy wystarczy zaledwie kilka pikseli. Zbyt wiele szczegółów utrudnia zrozumienie tego, co się dzieje na ekranie. Chcieliśmy sprawdzić, czy tak jest naprawdę. Nasze pierwsze testy pokazały, że zmiany mimiki są widoczne i znacznie wzbogacają charakter Poppy.
W kwestii rigu postaci (szkieletu, który pozwala nam poruszać całą postacią), Poppy jest pierwszą bohaterką w League, którą zbudowaliśmy od podstaw, aby umożliwić dodanie mimiki do jej twarzy. Każdy bohater ma określony limit złożoności rigu, więc musieliśmy oszczędnie gospodarować dostępnymi środkami. Wiele rigów postaci w grach z wyższej półki w samej twarzy ma więcej kości niż cała postać Poppy, więc musieliśmy osiągnąć jak najwięcej przy minimalnej liczbie elementów.
Ostatnia kwestia dotycząca techniki – twarz Poppy składa się z 11 elementów:
- 3 na każde oko (tęczówka, górna powieka/brew i kształt oka);
- 3 na ustach;
- 1 na górnych zębach;
- 1 na żuchwie.
Dzięki współpracy z technikiem (i po wielu, wielu zmianach) stworzyliśmy to, co widzicie na górze. Udało nam się uzyskać ogromną elastyczność dzięki tak prostym zmianom!
Testy twarzy Poppy
Pierwsze, co zrobiłem podczas animowania Poppy, to stworzenie zestawu podstawowych min i dopracowanie każdej z nich. Kiedy mieliśmy już gotowe podstawy, mogliśmy skupić się na czasie – znajdowaniu momentów podczas wykorzystywania i po użyciu umiejętności, kiedy wyraźnie będzie widać jej twarz. Jeśli mamy tylko ułamek sekundy, niełatwo jest pokazać zmianę nastroju.
PORA NA MŁOT!
Młot Poppy jest równie ważny jak ona sama. Chcieliśmy pokazać to poprzez animację. Dlaczego nie mielibyśmy nadać młotowi tyle samo cech, ile daliśmy jego właścicielce? Sporo czasu spędziliśmy na opracowywaniu kształtów młota oraz na ściskaniu, rozciąganiu, przekręcaniu, zniekształcaniu, powiększaniu i zmniejszaniu jego najdrobniejszych fragmentów.
Pierwsze testy rigu młota
Zgniatanie, rozciąganie i rozcieranie młota są tak samo ważne, jak robienie tego z Poppy, więc zbudowaliśmy rig również z 11 elementów. Obuch młota przybiera karykaturalne rozmiary w pojedynczych klatkach. Dzięki temu czuć siłę włożoną w każdy wymach, a trzonek młota wygina się w odpowiednią stronę. Odrobina magii i praca nad rigiem wystarczyły, by stworzyć roztarte ślady młota, które odwzorowują jego ruch. To tradycyjna metoda animacji, która świetnie wpasowała się w to, jak zwykle animujemy naszych bohaterów.
Spójrzcie jeszcze na najbardziej ekstremalną rzecz, która łączy w sobie wszystkie elementy – machnięcie w pełni naładowanym Osądem Strażniczki –
To by było na tyle! Ciągle szukamy nowych sposobów na poprawienie naszych bohaterów. Cały zespół z radością patrzy, jak Poppy wchodzi do świata gry. Mamy nadzieję, że granie jej postacią się wam spodoba!
Dzięki za przeczytanie!
źródło: http://eune.leagueoflegends.com/pl/news/champions-skins/champion-update/blog-deweloperow-animacja-poppy